Forum OSKKO - wątek
TEMAT: |
ocenianie kl.I-III |
mary1 | 14-09-2004 19:51:04 [#01] |
---|
Czy w klasach I-III podstawówki można zastosować oceny bieżące jak w klasach starszych? W rozporządzeniu jest mowa tylko o opisowej ocenie końcoworocznej i śródrocznej. |
RomanG | 14-09-2004 19:52:15 [#02] |
---|
Tak. |
mary1 | 14-09-2004 19:55:31 [#03] |
---|
Zawsze słyszałam o dziwnych znakach dla najmłodszych uczniów. Nareszcie przejdzie się do narmalności. |
Wojciech Tański | 14-09-2004 20:29:14 [#04] |
---|
Pojęcie normalności.. jest bardzo względne. W krajach muzułmańskich normalne jest posiadanie kilku żon. W Tybecie normalne jest posiadanie kilku mężów. Mieszkańcy obu tych rejonów monogamiczny związek kobiety z mężczyzną, który u nas jest "normalny", uznaliby za "nienormalny" ;-)))) |
Ewa z Rz | 14-09-2004 20:45:50 [#05] |
---|
Baaa, Nawet na koniec roku mogą byc wystawiane tradycyjne oceny. Rozporządzenie mówi jedynie że ocena końcoworoczna ma być opisowa, ale nie precyzuje, że tylko - czyli może, oprócz tego, być również każda inna (w tym tradycyjna). Wszystko zależy od rozwiązań przyjętych w konkretnej szkole. |
skryba04 | 14-09-2004 22:40:52 [#06] |
---|
na koniec jednak opisowo!!! Nie wydaje mi się aby końcoworoczna ocena mogła być oceną cyfrową w klasach I-III. Natomiest jeśli jest to zapisane w WSO i są określone standardy wymagań na oceny cyfrowe, można oceniać tak uczniów w pierwszym etapie edukacyjnym przy założeniu że ocena końcoworoczna pozostaje nadal oceną opieową - i nic tego nie zmieni.... chyba że zmiana rozporządzenia. |
Ewa z Rz | 15-09-2004 20:19:27 [#07] |
---|
ale rozporządzenie nie broni ocenić ucznia na oba sposoby - czyli i opisowi i tradycyjnie (oczywiście o ile ktos chce) |
józefinaw | 15-09-2004 20:29:47 [#08] |
---|
A jakie oceny z religii końcoworoczne ? Opisowe czy cyfrowe w klasach I-III? |
beera | 15-09-2004 20:33:21 [#09] |
---|
ewo? naprwdę podtrzymujesz zdanie, ze można cyfrą wystawiać ocenę klasyfikacyjną czy jakies omsknięcie? Rozporządzenie określa JAK ma wyglądać ocena kasyfikacyjna w sposób jednoznaczny. Oczywiście, w rozporządzeniu nie ma mowy, że nie można cyfrą, ale nie jest też napisane, że nie można- np. ( trywializując) lizakami, czy czym tam innym. Nie wymagasz chyba, by przepis brzmiał MUSI być opisowa- na litość... Taka interpretacja pozwalalaby na wszystko- nawet na rozszerzenie skali ocen w nieskończonośc- bo nie jest napisane TYLKO takie oceny... |
Ewa z Rz | 15-09-2004 20:42:13 [#10] |
---|
asiu, spokojnie ma być opisowa - więc jest opisowa. A kto mi broni ocenic ucznia jeszcze jakoś inaczej? To samo w klasach starszych - ma być w skali 1-6 ? i jest w takiej skali, ale ile szkół ma sytem np. punktowy, w którym zdobyte punkty przelicza sie potem na oceny w ministerialnej skali? Czyli uczeń klasy np. piątej w takiej szkole jest na koniec roku "podwójnie" oceniony: w skali 1-6 i w punktach. Wobec tego podobnie może być w klasach 1-3: uczeń otrzymuje ocene opisową, ale równiez zdobył ileś tam punktów czy uzyskał ocenę w skali 1-6 lub innej, przyjętej przez szkołę. Nigdzie nie widzę sprzeczności z rozporządzeniem, ani zakazu stosowania takich rozwiązań. ........... józefina, ocena z religi jest w skali 1-6 we wszystkich klasach sp. - rozporządzenie dot, nauki religii w szkołach. |
beera | 15-09-2004 20:50:19 [#11] |
---|
ej ewa Nawet na koniec roku mogą byc wystawiane tradycyjne oceny Rozporządzenie mówi jedynie że ocena końcoworoczna ma być opisowa, ale nie precyzuje, że tylko - czyli może, oprócz tego, być również każda inna (w tym tradycyjna). tak napisałaś- a ja w dalszym ciągu uważam, ze nie mogą być nigdzie ( tzn- w dokumentacji) "wystawiane" oceny tradycyjne, a tym bardziej nie mozna takiej oceny o jakiej piszesz nazwać "klasyfikacyjną" i tyle Możemy się pobawić w różne tam takie pogaduszki- ale w tym wyżej tkwi sedno |
Sylwia Ledwig | 15-09-2004 20:55:29 [#12] |
---|
Wypowiedź w poście 04 to absolutny "humbuk", czy wypowiedź bazuje na doświadczeniach z pobytu w tych regionach, osobistych znajomości, czy badań w temacie, czy wyczytana została z jakiś przestarzałych "knotów" ? |
S Wlazło | 17-09-2004 16:07:08 [#13] |
---|
A pomyśleliście, jak się poczuje dziecko w klasie I czy II otrzymując jedynkę? Czy nie uważacie, że dziecko przeżyje głęboką tragedię - mamusia, tatuś nie będą mnie kochać, bo mam jedynkę.Dlaczego tak rzadko patrzymy na pracę szkoły oczyma dziecka i ucznia? Dlaczego tak chcemy gnębić to dziecko? |
Ewa z Rz | 17-09-2004 18:58:02 [#14] |
---|
Stefanie, A któż chce gnębić dziecko? Stawianiem jedynki czy czymkolwiek innym? Ja na pewno nie i nie sądzę żeby ktokolwiek tu ani gdzie indziej... Takie podsumowanie, według mnie jest stanowczo za daleko idące. A ponadto całkowicie zmienia rozmowę - z merytorycznej dyskusji weksluje w kierunku emocji (i to negatywnych) oraz oceniania osób a nie poglądów. A dobrze znając autora mogę podejrzewać w tej wypowiedzi prowokację, bo nie myślę by była to manipulacja... |
malmar15 | 17-09-2004 19:16:43 [#15] |
---|
Ja także mam wrażenie, że to prowokacja, ponieważ znam autora i wiem, że potrafi "sprowokować" temat. ;) Często robił to na zajęciach. U nas rodzice prosili o "przeliczanie" znaczków na oceny, bo ocena jest dla nich wymierna. Byli zadowoleni, gdy idąc za ich sugestią zamieniliśmy w klasach I-III znaczki na bieżące oceny cząstkowe. Pozdrawiam serdecznie- zwłaszcza Pana Stefana. |
S Wlazło | 17-09-2004 19:48:13 [#16] |
---|
Ewo z Rz - pewnie, że emocjonalnie, bo emocjonalnie odbiera taką porażkę małe dziecko. A jeśli merytorycznie - to, co miałoby uzasadniać stawianie dzieciom, jedynek, np w klasie pierwszej. Przecież dzieci cieszą się, że idą do szkoły i co je ma spotykać? A jeśli stawiać oceny cyfrowe, które potem trzeba przetłumaczyć na ocenę opisową - to trzeba będzie ustalić kryteria do "tłumaczenia" . I jeśli dziecko będzie miało np. matematyki średnią 3, to co napiszemy w ocenie opisowej - że umie średnio. Kto z nauczycieli będzie pamiętał na końcu roku ,za co postawił cząstkowe stopnie cyfrowe? A przecież sprawa jest prosta, np: umie czytać - to jest standard podstawowy. wskaźniki: od najłatwiejszych - rozróźnia litery, potrafi głoskować, czyta całe słowa, czyta kilka słów jednym tchem, czyta proste zdania, potrafi zapytać o treść zdania, czyta tekst kilku zdaniowy, potrafi opowiedzieć ten tekst... Na pewno można ten przykład przedstawić lepiej, ale nie uczyłem w młodszych klasach. Standard i wskaźniki mam w komputerze. Podobnie z matematyką i przyrodą, a także z zachowaniem dziecka.Robię ksero tych standardów ze wskaźnikami dla każdego dziecka oddzielnie. Obok wskaźników jest kolumna "data zaobserwowanej u dziecka umiejętności". Przy niektórych umiejętnościach - tych bardziej złożonych pojawi się kilka dat. Taka karta obserwacji dziecka pokazuje, w jakim tempie się dziecko rozwija, brak dat wskazuje na trudności. Rodzicom przychodzący do mnie pokazuję kartę dziecka, informuje, to już umie, nad tym jeszcze pracuje. Jest klasyfikacja: kopiuję z dysku zestaw standardów ze wskaźnikami. U góry nazwisko dziecka. Zaznaczam te wskaźniki, których dziecko nie osiągnęło i opuszczam na dół. Nad osiągniętymi wskaźnikami : daję tytuł: osiągnięcia dziecka, nad drugą częścią : dziecko nad tym pracuje. Wydruk. Pełna ocena opisowa i w treści identyczna dla wszystkich uczniów, różnicuje je tylko zestaw wskaźników osiągniętych i nie osiągniętych. Nie ma dziecko stresu, nie ma poczucia, że jest kimś gorszym, wyzwala za to ambicje, bo wie, czego ma się jeszcze nauczyć, rodzice mają aktualną i pełną informację o rozwoju ich dziecka i jeszcze inne korzyści.Udowodnij mi, że stopnie w cyfrach dadzą lepszą informację! Tylko mi nie mów, że to dużo pracy dla nauczyciela i z tego tylko powodu trzeba dzieciom stawiać stopnie. Zresztą - to wcale nie jest dużo pracy - bo to tylko stawianie dat w karcie dzieci. A końcowa ocena opisowa jest też znacznie prostsza niż obecne wypisywanie elaboratów. Bo te elaboraty słusznie zniechęcają nauczycieli do oceny opisowej. Identycznie można oceniać w klasach starszych - bo te wskaźniki, to nic innego, jak plan wynikowy. I oceniając w starszych klasach też wystarczy tylko zaznaczać, które wymagania dany uczeń spełnił, a które nie.A mam już od kilkudziesięciu nauczycieli w Polsce opisy, jak wprowadzenie takiego oceniania opisowego w klasach starszych, także w gimnazjum, także w liceum - znacznie poprawiło efekty uczniów w uczeniu się. I okazało się u tych nauczycieli i ich uczniów, że wcale stopnie cyfrowe nie są ważne.(Patrz "Dyr. Szkoły" 2003, nr 7-8 i 9). Skąd ta miłość do cyfrowych stopni? Już to raz napisałem ale chyba trzeba powtórzyć: najlepsze osiągnięcia edukacyjne w świecie mają uczniowie w Skandynawii. W Szwecji pierwsze stopnie uczniowie otrzymują najwcześniej rok przed maturą, a niekiedy później. Jakoś nie widać u tamtejszych nauczycieli poglądów, że trzeba uczniom stawiać stopnie, bo uczniowie nie mają się uczyć dla stopni - jak u nas - tylko dla radości poznawania.A w klasach mają uczniów 28-30 - oczywiście w szkołach publicznych.Im prędzej znienawidzimy cyfrowe stopnie szkolne, tym szybciej lepsza będzie polska edukacja. A że jeszcze je stawiamy, bo mamy coraz głupsze rozporządzenia o ocenianiu - to traktujmy to jako rzecz trzeciorzędną.Rozbudzajmy w uczniach ciekawość poznawczą, głód wiedzy. Tego się nie osiągnie stawiając jedynki i dwójki, zwłaszcza dzieciom w mlodszych (tak wolę mówić) klasach. Pozdrawiam Cię. Stefan. |
beera | 17-09-2004 19:57:36 [#17] |
---|
Stefanie? To będzie gdzieś- tzn- doświadczenia z ocena opisowaą w starszych klasach? Nowa książka? bardzo chcialabym się zapoznać z takimi opracowaniami- gdyby ksiązka, to jestem pierwsza chętna :-) |
Ewa z Rz | 17-09-2004 19:58:36 [#18] |
---|
Ależ... Mnie nie trzeba przekonywać do oceny opisowej - zwłaszcza w Twoim rozumieniu - jestem przekonana na bank! Baa, poczyniłam wstępne kroki do wprowadzenia oceny opisowej w klasach starszych (4, 5 i 6). A co, może nie można? Bo rozporządzenie mówi wyraźnie o ocenach w skali 1-6? Uważam, że można. I to jest właśnie logika symetrii. Można oceniać opisowo uczniów z klas 4-6, to można oceniać inaczej niż opisowo uczniów z klas 1-3. A co zrobi szkoła, to wyłącznie jej sprawa - prawo zezwala na stosowanie własnych rozwiązań, byleby jasno określić, jak je "przetłumaczyć" przy klasyfikacji końcoworocznej na wyznaczony przez prawo sposób. I tylko o to mi chodzi. Po prostu uważam za nadużycie zabranianie czy nakazywanie czegokolwiek w tej materii. |
Marek Pleśniar | 17-09-2004 20:10:28 [#19] |
---|
ja jestem zdecydowanie przeciwko (co mniej ważne że ja jestem ) oraz jasno pojmuję literę prawa (co istotniejsze) oraz ducha prawa - on najważniejszy tak, że uczniom NP nie wolno stawiać jedynek oraz przede wszystkim i najprzedewszysćiej nie powinno się tego robić. Bo każda nawet sugestia że to wszystko bujda i ocenianie opisowe da się przełożyć na skalę stopniową jest sprzeczne z duchem reformy i tego co dobrego zrobiono z klasami 1-3. W imieniu dziatek proszę by tak zostało jak legło u podstaw zmian w szkole. Najważniejsze chyba byśmy to czuli i zabiegali o prawa ucznia w tej mierze. Nie próbujmy interporetować prawa na niekorzyść tego rozwiązania, bo po pierwsze się nie da, a po drugie to wbrew temu co robimy Dołączam się do Stefana i asi w apelu o to:-) | UWAGA! Nie jesteś zalogowany!
Zanim napiszesz odpowiedź w tym wątku, zaloguj się!
Dopiero wtedy będziesz mógł/mogła wysłać wprowadzony komentarz na forum.
Jeśli nie masz jeszcze założonego konta na forum, załóż je.
Logowanie i/lub zakładanie konta.
|