Wydaje mi się, że jedyne słuszne rozwiązanie to pójście droga sądową.
To jest raport przygotowany przez mojego agenta:
"Najważniejsze znaczenie w omawianym zakresie mają dwie historyczne uchwały Sądu Najwyższego. Pierwsza z nich, uchwała z dnia 6 sierpnia 1987 r. (sygn. akt III PZP 29/87), dotyczyła nauczyciela szkoły muzycznej prowadzącego indywidualne lekcje w ramach godzin ponadwymiarowych. Sąd Najwyższy orzekł, że nauczyciel ten zachowuje prawo do wynagrodzenia za nieodbyte godziny z powodu choroby ucznia, nawet jeśli został o tej nieobecności wcześniej poinformowany. Sąd uznał, że nauczyciel pozostawał w gotowości do pracy, a przyczyna jej niewykonania nie leżała po jego stronie. Ta uchwała, choć wydana w innym stanie prawnym, ustanowiła fundamentalną zasadę, która jest analogicznie stosowana do dzisiejszych realiów, w tym do zajęć rewalidacyjnych.
Druga kluczowa uchwała Sądu Najwyższego, podjęta w składzie siedmiu sędziów w dniu 29 marca 1989 r. (sygn. akt III PZP 53/88), doprecyzowała tę zasadę. Sąd stwierdził, że nauczyciel nie nabywa prawa do wynagrodzenia za godziny ponadwymiarowe, które przypadały w dniach ustawowo wolnych od pracy lub w okresach przerw w pracy szkoły (np. ferie, przerwy świąteczne), w których zajęcia dydaktyczne się nie odbywają. To orzeczenie wyraźnie rozgraniczyło sytuacje, w których niezrealizowanie zajęć wynika z ogólnej organizacji roku szkolnego (ryzyko, którego nauczyciel jest świadomy), od tych, w których zajęcia są zaplanowane, a nie odbywają się z przyczyn incydentalnych, takich jak nieobecność ucznia.
Stanowisko to jest konsekwentnie podtrzymywane przez Regionalne Izby Obrachunkowe (RIO). Przykładowo, RIO w Opolu w swoim wyjaśnieniu z 2023 roku stwierdziła, że nauczycielowi, który nie zrealizował przydzielonych mu godzin ponadwymiarowych z przyczyn leżących po stronie szkoły, przy jednoczesnym wykazaniu gotowości do pracy, przysługuje wynagrodzenie. RIO wprost odwołało się do orzecznictwa Sądu Najwyższego oraz do art. 81 Kodeksu pracy, potwierdzając, że ryzyko organizacyjne pracodawcy nie może obciążać finansowo pracownika.
i co Wy na to? :) |