kilka lat temu będąc dyrektorem w placówce X dostałam propozycję startu w konkursie w placówce Y./ ten sam op

Konkurs wygrałam i powierzono mi stanowisko na 5 lat/ nie byłam nauczycielem tej placówki i nie dostałam żadnej umowy, natomiast z placówki X dostałam świadectwo pracy- "stosunek pracy ustał w wyniku powierzenia obowiązków dyrektora w placówce Y"

Potem były przedłużenia.

Teraz hipotetycznie: Czy przestając pełnić funkcję dyrektora jestem nadal nauczycielem czy zostaję na lodzie? Nie nawiązano ze mną żadnej umowy.

Gdzieś czytałam, że powierzenie stanowiska dyrektora nie jest formą nawiązania stosunku pracy, a brak umowy jest zaniechaniem ze strony pracodawcy. Czy coś można z tym zrobić, może jakiś wyrok SN. Podpowiedzcie proszę

Mniej więcej wiem, czego w Twoim przypadku nie zrobiono: przeniesienie albo zatrudnienie na czas okreśłony lub przez mianowanie.

Nie wiem dlaczego.

Jeśli w dokumentach powierzającym stanowisko i przedłużających (rozumiem, ze po konkursach? te dokumenty to zarządzenia?) jakoś określono ramy czasowe to dla mnie są one równowazne z umową na czas określony- czyli kadencję.

Taki swoisty kontrakt menadżerski - że pozwolę sobie na żart.

ok dziękuję.

Przeszukałam swoje dokumenty i znalazłam pismo z dnia 30.08. zostałam przeniesiona przez zarząd gminy do placówki w której zostałam dyrektorem wiec chyba w tej kwestii mogę być spokojna.

Nie wiem czy spokojna (zapowiadają na przyszły tydzień burze)- ale nauczycielem w tej szkole jesteś.

Np. na potrzeby art.20.

i to właśnie chodzi