Dzień dobry!
Właśnie dowiedziałam się, że nauczycielka przedszkola wraca do pracy po urlopie macierzyńskim i chce od razu wykorzystać zaległy urlop w wymiarze prawie 3 miesięcy. Fizycznie do pracy nie wraca, gdyż jest znowu przy nadziei i będzie później na zwolnieniu.
Czy ja mogę mimo to przedłużyć umowę nauczycielce ją zastępującej? Miał może ktoś podobną sytuację?
Jakaś podstawa prawna?
Rozumiem jedną, bo ominęły ją podwyżki, ale szkoda mi też drugiej, która na 3 miesiące zostanie na lodzie (a realizuje staż) i niczego nie szukała, gdyż wcześniejsze ustalenia z oboma były inne.
A ja i tak zostaję z tymi godzinami przedszkola w zawieszeniu...
|