Dzień dobry, poproszę o wsparcie w upewnieniu się przed podjęciem decyzji(dodam, że nie mieliśmy do tej pory takich przypadków:) szczęśliwcy). Uczennica kl VI od początku roku szkolnego,, miewała problemy,, ze spełnianiem obowiązku szkolnego" po interwencjach trochę pomagała, pojawiała się i znikała, część nieobecności usprawiedliwiona, część nie...od końca marca dziewczynki nie ma w szkole, kontakt z rodzina utrudniony, nieobecności  do wczoraj nieusprawiedliwione, upomnienia, sąd, gops wszystko zrobione( sprawa  w toku:(), wczoraj mama przesłała zwolnienie lekarskie do 30.06.2024r( zdjęcie na telefon wychowawcy), i pokazała zaświadczenie od lekarza psychiatry ( na potrzeby ppp- ścieżka...). Uczennica  była klasyfikowana w I półroczu, w drugim na niektórych przedmiotach uzyskała oceny cząstkowe( 1 lub kilka) na innych jest bez ocen.... jej frekwencja roczna na żadnym z przedmiotów nie osiągnie min 50%, czy mimo to mając ,, nikłe podstawy" (bo jednak liczba ocen jest niewielka) możemy/ powinniśmy ją klasyfikować? Domyślam się, co możecie mi odpowiedzieć, że zrobić tak jak stanowi przepis:), ale ja proszę o poradę, podzielenie się swoja wiedzą i doświadczeniem, będę wdzięczna za wszystkie głosy:)

Co do klasyfikacji.

Uczeń którego nieobecności przekraczają 50% na danych zajęciach - MOŻE być z tych zajęć nieklasyfikowany. MOŻE - czyli, może też, poniżej tej frekwencji, być klasyfikowany jeśli nauczyciel uzna, że ma ku temu podstawy.

Klasyfikacja jest roczna, więc patrzymy na nieobecności w ciągu całego roku.

Jeśli uczeń z danych zajęć będzie nieklasyfikowany to trzeba wyznaczyć egzamin klasyfikacyjny z tych zajęć. Nie ma limitu zajęć natomiast jest warunek, że jeśli nieklasyfikowanie wynika z nieobecności nieusprawiedliwionych to RP musi wyrazić zgodę na taki egzamin.

martek, rozmowa z nauczycielami jest najważniejsza:)

kto uważa, że ma podstawy do wystawienia oceny, ten niech wystawia ... i to nawet nie jest kwestia liczby ocen, chyba, że macie jakieś progi w statucie, ale kwestia rozpoznania nauczyciela i przefiltrowania tegoż przez rozum i serce

i to jest bardzo na poważnie

ci, którzy podstaw nie widzą, muszą policzyć nieobecności w czasie roku szkolnego na swoich zajęciach

jeśli przekroczą 50%, to mogą wpisać nieklasyfikowanie

odpuśćcie sobie analizę, czy ta rodzina może więcej, i czy powinniście jako szkoła jeszcze coś zrobić

technicznie uczennicy nie ma do końca zajęć, a Wy musicie wykonać klasyfikację i to zróbcie

Upewniam się: Egzamin klasyfikacyjny organizuje się NA WNIOSEK rodziców lub pełnoletniego ucznia ?

olaszyma, ten przepis już chyba nie obowiązuje, tak było  jeszcze w rozporządzeniu z 2007r.

Nasza uczennica ma wśród przewidywanych ocen 8 przedmiotów, gdzie nauczyciele uznali, że nie mają podstaw do klasyfikacji(  obecności przekraczające 50% i trudno ocenić stopień spełniania wymagań). Niestety nie wszystkie obecności są usprawiedliwione, różnie się to rozłożyło czasami ponad 20%, czasami około 40%.... w piątek zebranie rady pedagogicznej, może ktoś zechce mi podpowiedzieć jak teraz wszystko prawidłowo przeprowadzić.

Rozmawiałam z nauczycielami część z nich jest zdecydowana nie wyrazić zgody na egzaminy klasyfikacyjne( Matka dziewczynki powiedziała żeby sobie nimi głowy nie zawracać, bo uczennica i tak nie przyjdzie( do końca czerwca ma zwolnienie lekarskie). Do tej pory podejmowaliśmy uchwałę w sprawie klasyfikacji rocznej i promocji( za jednym zamachem:) teraz mam wątpliwości jak to dobrze ogarnąć...

Kiedy rada ma się wypowiedzieć( chyba głosować) o tym, że nie wyraża, bądź wyraża zgodę na egzamin? czy to powinno także gdzieś zostać zapisane w uchwale? Czy w takiej sytuacji może lepiej dwie uchwały 1) w sprawie klasyfikacji druga  ws promocji już po głosowani nauczycieli??A  może ktoś podzieli się uchwałą z podobnym przypadkiem

Brak klasyfikacji nie wynika wyłącznie z dużej liczby nieobecności

Czytaj więcej na Prawo.pl:
https://www.prawo.pl/oswiata/nieklasyfikowanie-ucznia-a-przystapienie-do-egzaminu-osmoklasisty,518888.html

dwalcz, to, że frekwencja nie jest jedynym wyznacznikiem klasyfikacji, to ja wiem...naprawdę:)

2 uchwały:

1 w sprawie wyrażenia zgody na egzaminy klasyfikacyjne

2. w sprawie przyjęcia wyników klasyfikacji (klasyfikacja i promocja oraz ukończenie szkoły razem)

Przepisy dotyczące egzaminów klasyfikacyjnych nie są do końca precyzyjne. Wiadomo, do kiedy uczeń przystępuje do egzaminu klasyfikacyjnego. Wiadomo, jak ma wyglądać ten egzamin jaką papierologię przygotować.

Nie wiadomo do końca dwóch rzeczy.

1. Uczeń którego obecność przekracza połowę czasu… MOŻE być nieklasyfikowany... Jeśli jest nieklasyfikowany to organizuje się egzamin klasyfikacyjny. Pytanie: kiedy wiemy, że uczeń będzie nieklasyfikowany z jakiegoś przedmiotu? Uważam, że po ustaleniu ocen przewidywanych. O ile prawo mówi o trybie i warunkach podwyższenia oceny przewidywanej to w przypadku nieklasyfikowania nie ma co podwyższyć. Spotkałem się też z rozwiązaniem, gdzie egzamin klasyfikacyjny ustalano po posiedzeniu RP na którym była uchwała w sprawie klasyfikacji wszystkich uczniów. Dopiero po tej uchwale realizowano egzamin i ponowne zebranie RP aby podjąć kolejną uchwałę. Troche zachodu...

2. W przypadku gdy nieobecności które spowodowały nieklasyfikowanie są nieusprawiedliwione, RP wyraża zgodę na egzamin. Ile tych nieobecności nieusprawiedliwionych ma być, wszystkie? Co jeśli frekwencja ucznia na zajęciach to np. 40% a nieobecności ma tylko w 15% nieusprawiedliwione? Czy wtedy RP korzysta ze swojej kompetencji? Moim zdaniem nie bo fakt nieklasyfikowania nie wynika bezpośrednio z nieobecności nieusprawiedliwionych.

Uczeń nie zgłosił się na egzaminy klasyfikacyjne, nieobecność usprawiedliwiona. Czy dodatkowy termin można wyznaczyć w sierpniu?

uczennica na zwolnieniu lekarskim od 25 maja do 30 czerwca, ( nieklasyfikowana, nie z powodu tego zwolnienia:)) czy mimo zwolnienia powinnam wyznaczyć egzamin najpóźniej w przeddzień zakończenia roku szkolnego, a potem termin dodatkowy? czy to bez sensu skoro wiem, że jest na zwolnieniu....Rozmawiałam z wizytatorem niestety nadal nie wiem jak powinno być. Zdecydowałam, że pierwszy termin wyznaczam na początek lipca , ale nijak się to ma do zapisu, że taki egzamin powinien odbyć przed zakończeniem roku

1 wyznaczyć  do końca roku mimo, że jest na zwolnieni i potem termin dodatkowy

2. wyznaczyć po zakończonym zwolnieniu jako pierwszy termin

Co obstawiacie? bo mi już chyba zaczyna brakować zdrowego rozsądku:(

1. Uzgodnić z rodzicem i uczniem pierwszy termin egzaminu "nie później niż w dniu poprzedzającym dzień zakończenia rocznych zajęć dydaktyczno-wychowawczych"

2. Uczeń nie przychodzi - jest chory; nieobecność usprawiedliwiona

3. Uczeń zdaje w "dodatkowym terminie wyznaczonym przez dyrektora szkoły"

Art. 44l ustawy o systemie oświaty jasno precyzuje pierwszy termin i możliwość zorganizowania drugiego terminu. Drugi termin taki, aby ewentualnie uczeń mógł podejść do egzaminu poprawkowego w ostatnim tygodniu wakacji - więc jak najbardziej początek lipca będzie właściwym drugim terminem egzaminu klasyfikacyjnego.

@ddorota - jak najbardziej w sierpniu, ale w takim terminie, żeby w razie "w" w ostatnim tygodniu sierpnia mógł odbyć się egzamin poprawkowy.

Ustawa nie precyzuje terminu dodatkowego w przypadku egzaminu klasyfikacyjnego.

Roman dziękuję.