Nauczyciel matematyki i chemii złożył 31 maja br. wniosek o rozwiązanie stosunku pracy z dniem 31.08.2023 jednocześnie deklarując, że jest gotowy uczyć chemii (wcześniej próbował wymusić na dyrektorze deklarację, że nie przydzieli n-lowi matematyki). Dyrektor w tej sytuacji od razu zaczął poszukiwać nauczycieli do obu przedmiotów...W dniu 30 czerwca br. nauczyciel złożył wycofanie wniosku o rozwiązanie stosunku pracy bez jakichkolwiek wyjaśnień, uzasadnienia. Dyrektor odpowiedział n-lowi, że w obecnej sytuacji nie ma już tej możliwości (znalazł n-li do obu przedmiotów i zagwarantował im pracę). Czy jest jakakolwiek przesłanka, że dyrektor powinien był  przychylić się do tego wniosku? Albo do faktu, żeby zatrudnić tylko do chemii? Obecnie n-l zarzuca, że dyrektor po złożeniu wypowiedzenia nie odniósł się (w sprawie chemii). Czy dyrektor miał obowiązek odpowiedzieć na pismo?

Nauczyciel ten wyraził wyłączanie swoją wolę. Mógł złożyć pismo o przyjęcie na tę chemię.

Według mnie wszystko przebiega zgodnie z prawem. Wszczęta procedura wypowiedzenia. A nauczyciel to nie dziecko. Chyba powinien liczyć się z konsekwencjami swoich poczynań.

moim zdaniem nauczyciel zgodnie z prawem złożył wypowiedzenie i tym zakończył swoją pracę w tej szkole. Dyrektor miał wolną rękę i podjął takie decyzje jakie uważał, nie musiał się tłumaczyć nauczycielowi. NIe musiał się odnosić do woli nauczyciela, ponieważ dostał wniosek o rozwiązanie umowy i tyle.

Bardzo dziękuję za Wasze odpowiedzi.