Forum OSKKO - wątek

TEMAT: ile m(kwwadratowych) przypada na ucznia w klasie?
strony: [ 1 ]
wiktor25-08-2004 19:06:37   [#01]

Dostałem od związków zawodowych uwagę, bym przestrzegał przepisów dotyczących powierzchni przypadających na jednego ucznia w klasie.

Podobno jest zasada, że wklasie musi przypadać 2m (kwadratowe) powierzchni klasy na jednego ucznia. Czy ktoś ma jakieś informacje dotyczące tej kwestii?

józefinaw25-08-2004 21:07:32   [#02]
W publikacji Antoniego Jeżowskiego wydanej przez IBO o statucie ( zapomniałam tytułu, jeśli będziesz potrzebował to jutro sprawdzę) znalazłam informację , że minimum 1,4 m2 na ucznia . Chyba , że coś się zmieniło.
jerzyk25-08-2004 21:53:00   [#03]
tytuł to "Statut szkoły" str 42, ale A. Jeżowski wyraźnie pisze że były to wytyczne MOiW i nigdy nie zyskaly rangi aktów prawnych, czyli przepisów nie ma
Adaa25-08-2004 21:59:22   [#04]

Z tego co wiem to minimalna norma wynosi 1,25 m2 na jednego ucznia w klasach młodszych i 1,5 m2 na  jednego  ucznia  w klasach starszych( w budynkach istniejacych i adaptowanych)...w nowo budowanych wynosi 2,5 m2 na ucznia .MUBS zaleca 2 m2

Adaa25-08-2004 22:02:11   [#05]

aha..

były jakies wytyczne MEN w tej sprawie , gdyz ostatni akt prawny w tym zakresie pochodził z lat pięćdziesiatych  chyba i był barbarzyński..1 m2 na ucznia
Marek Pleśniar25-08-2004 22:04:13   [#06]
jak siedzą ściśle to nie rozrabiają;-)
Gaba25-08-2004 22:05:51   [#07]
nie, nie rozrabiają, zajmą sie sobą, niektórzy nawet trochę dokładniej...
Jolanta Szuchta25-08-2004 22:26:01   [#08]

Ja tę ilośc metrow

na ucznia tez juz przerabialam ,bo chcialam aby organ zmniejszył mi liczebnośc klas z 30 uczniow.Nie znalazłam,nawet SANEPID mi nie pomogł,ani nadzor budowlany.
mariako25-08-2004 22:46:57   [#09]
wiktor to już jesteś dyrektorem?
gosienka25-08-2004 23:32:57   [#10]
Mariako uprzedził moje pytanie ;-))))))))))))
ewa26-08-2004 06:26:04   [#11]

mo BHP-wiec..

kiedyś tam podał mi jako podstawę rozp, MPiPS z z dnia 26 września 1997 r. w sprawie ogólnych przepisów bezpieczeństwa i higieny pracy. Dz. U. z 1997r.nr 129, poz. 844 dział III- pomieszczenia pracy.
§ 19. 1. Powierzchnia i wysokość pomieszczeń pracy powinny zapewniać spełnienie wymagań bezpieczeństwa i higieny pracy, z uwzględnieniem rodzaju wykonywanej pracy, stosowanych technologii oraz czasu przebywania pracowników w tych pomieszczeniach.
2. Na każdego z pracowników jednocześnie zatrudnionych w pomieszczeniach stałej pracy powinno przypadać co najmniej 13 m3 wolnej objętości pomieszczenia oraz co najmniej 2 m2 wolnej powierzchni podłogi (nie zajętej przez urządzenia techniczne, sprzęt itp.).
wiktor26-08-2004 09:39:22   [#12]

Mariako i gosieńko, jestem społecznym inspektorem pracy.

Ewo, znam ten przepis. Ale czynniki wyższe, broniąc się przed tym przepisem twierdzą, że dotyczy on tylko pracowników a nie uczniów.

MOje działania mają na celu zmuszenie starostwa do zmniejszenia liczebności klas.

Pytałem o ten problem Kuratorium we Wrocławiu. Jakiś wizytator stwierdził, że nie ma przepisów dotyczących tego problemu, ale dziwnym trafem nie chciał mi swojego stanowiska potwierdzić na piśmie.

beera26-08-2004 09:45:48   [#13]

adaa już napisala

są tzw " normatywy technicznego projektowania" i SANEPID je przyjmuje jako tzw " normę higieniczną"

Jednak ta norma obowiazuje budynki oddawane w czasie gdy przepis już istniał.

W budynkach starszych SANEPID może sformulować  tylko i wyłącznie tzw " zalecenie" dotyczące normy higienicznej

wiktor26-08-2004 10:15:37   [#14]
Czyli jest po staremu, do klas można upychać uczniów kolanami.
gosienka26-08-2004 17:26:34   [#15]
aaaaa ,rozumiem , jak spoleczny inspektor BHP to co innego. Nie przejmuj się , jezeli za mało metrów to i tak odpowiada za to dyrektor :-))))))0
wiktor26-08-2004 18:01:58   [#16]

Mniejsza o dyrektora, bo ona jedynie pilnie wykonuje to, co jej każe starostwo ze strachu, by nie stracić wysokich dodatków (jakby jej zależało na dzieciach, to by coś działała w tym kierunku).

A tak wogóle, to nie społeczny inspektor BHP (bo to człowiek działający jedynie w imieniu pracodawcy, ale społeczny inspektor pracy).

gosienka26-08-2004 18:27:01   [#17]

z przerażeniem czytam to co piszesz o dyrektorze. Masz takie prawo , chociaz jakoś automatycznie jak czytam twoje posty to zastanawiam się czy jest coś co akceptujesz w swojej szkole brrrrrr...

W sprawie inspektora przejęzyczyłam się , masz rację chodzi o społecznego sorry

gause727-08-2004 00:01:21   [#18]
Wiktor popieram Cię i to 100%, ale sama szukam przepisów na ten temat, bo dyrektor w mojej szkole ponadgimnazjalnej połączył dwie klasy i mamy teraz już trzy klasy chyba po 38, 39 uczniów. Taki dyrektor działa na nie korzyść. Wyobrażacie sobie pracę w takiej licznej klasie przy zachowaniu całego kanonu lekcji.Przyznaję złoty móżdżek takiemu dyrektorowi.
Marek Pleśniar27-08-2004 07:06:47   [#19]

no i macie misję;-)

i inne takie tam co to podobno ku nim działacie:-)

wiktor27-08-2004 12:53:34   [#20]
Ale te misje i wizje to są dyrektorskie wytwory wyobraźni. My szarzy nauczyciele chcielibyśmy spokojnie uczyć, bez tej dziecinnej zabawy w nadbudowę.
gosienka27-08-2004 15:48:20   [#21]
Skieruj tę prośbę do MENis i KO - bo to oni wymyślili wizję i misję. My też szary dyrektorzy  chcemy spokojnie uczyć i rządzić :-)))))))))))))))))))
wiktor27-08-2004 16:44:24   [#22]
Tylko że Wy, "szare dyrektory", bez szemrania wykonujecie każde polecenie KO i MENiS (choćb niezbyt mądre) i żaden z Was głośno nie powie: "dość tej głupocie". Potrafimy tylko (zwykli nauczyciele też zresztą) cichaczem narzekać, ale oczywiści tak, by przypadkiem nikt z decydentów nic nie usłyszał (bo a nuż usłyszą i popatrzą na nas złym okiem). Nie jest tak?
Marek Pleśniar27-08-2004 16:47:24   [#23]

nie chcesz spokojnie tylko uczyć;-)

zamieszanie chociażby w tym wątku wywołane mówi co innego;-)

populizmy wszelkie się tak karmią.

Żeby było jasne - nie jestem wrogiem krytykowania dyrektorskich przypadłości. Nacisk "oddolny" dobrze robi średnim, większym i największym tego świata. Oświatowego światka też.

Tylko nie bujaj Wiktorze, że lubisz jak ta myszka w kątku sobie bez wojen pracować. Bo byś to robił:-)

bogda327-08-2004 17:17:21   [#24]

Szkolne klimaty

 Z dzisiejszego forum w eduinfo:

 

"W wielu placówkach oświatowych panuje nepotyzm, nauczyciele zatrudniani są na zasadzie późniejszych korzyści wynikających z nawiązywania znajomości i płynących z tego faktu przywilejów dla dyrektorki szkoły...solidni nauczyciele mający powołanie do zawodu są zmuszani do odejścia,...,ukształtowana klika pseudozawodowa czerpie zyski i korzyści z Zakładowego Funduszu Socjalnego,...patologia i bezwzgledność to główne cechy szkół zarządzanych przez dyrektorki mobbery...nauczyciele milczą bojąc sie utraty pracy, są poniżani, ośmieszani przez dyrektorkę szkoły,której kwalifikacje pozostawiają wiele do życzenia...funkcja dyrektorki szkoły wymaga wyobraźni i odpowiezialnych działań...obecny system oświatowy tak ukształtowany nie sprawdza się...dzieci to margines pracy a nie podmiot...taki system zawali się...dyrektorzy szkół mają zbyt duże uprawnienia,a z pewnoscią nie mogą podejmować decyzji o zwalnianiu lub zatrudnianiu nauczycieli...".

wiktor28-08-2004 15:22:50   [#25]
Marku, praktyka zawodowa (nie mała) pokazala, że nie warto w tym oświatowym światku za nikogo nadstawiać pleców. Jest to najgorszy z możliwych światków. Prawie 100% ludzi lubi zalatwiać swoje sprawy cudzymi rękami.
Marek Pleśniar28-08-2004 17:48:12   [#26]

to, Wiktor prawda

Nie kwękam - stwierdzam:

środowisko belferskie jest piekielnie trudne i niewdzięczne. Jakoś tak mamy. Dlatego potrzebane są urlopy zdrowotne i dlatego potrzebna jest jak najwczesniejsza emerytura. Z prostego powodu - bo szkoda dzieci. W zawodzie tym jakoś dziwnie szybko się skrzywiamy i wyzłośliwiamy

Uważam że to cena tego zawodu - taka choroba zawodowa:-) Jest niewdzięczny - choć ma świetne chwile.

Szybko tu się traci ciepliwość i zyczliwość - bo zużywa ją niespożyta energia łobuziaków co rozrabiają, a i współpracownicy nie są bez winy.

Stąd to powinien być zawód wysoko płatny i dla wybranych:-)

gause728-08-2004 19:57:25   [#27]

Marku - uważam, że nie jest tak z nami żle do końca.Większość z nas to przecież pasjonaci, bo jak inaczej myśleć, gdy zgadzamy się na wszystko co nam MENiS niesie i to jak twierdzą po nowemu od nowego roku szkolnego. -))))

Pozdrawiam wszystkich zadowolonych i tych mniej zadowolonych -))

Gaba28-08-2004 20:39:50   [#28]

a ja myślę akurat jeszzce ostrzej niż Marek...

jest tragicznie z kondycją stanu nauczycielskiego, niektórym się wydaje, że są pasjonatami... - nie gniewaj się - absolutnie nie podzielam optymizmu, nawet trudnego. Wierzę, że musi przyjść jakaś bombka i w to wszystko zrobić bum, bo tak nie może być dalej.

Wczoraj gawędziłam sobie parę minutek w wielce ciekawym gronie - padły słowa o raporcie Nalaskowskiego nt. kondycji stanu nauczycielskiego oraz Wierzbanowskiej. Druzgocące. Pracują cały czas w grupie Zolla nad stanowiskiem przeciwko KN.

Czy ktoś wie, jak dotrzeć do tych raportów?

UWAGA!
Nie jesteś zalogowany!
Zanim napiszesz odpowiedź w tym wątku, zaloguj się!
Dopiero wtedy będziesz mógł/mogła wysłać wprowadzony komentarz na forum.
Jeśli nie masz jeszcze założonego konta na forum, załóż je.
Logowanie i/lub zakładanie konta.

strony: [ 1 ]