W czasie lekcji uczeń próbował wyjść przez okno, przytrzymany przez nauczyciela. Rodzice, pogotowie, konsultacja psychiatryczna. Informacja od rodziców (wtedy dopiero!), że uczeń bierze leki antydepresyjne. Psychiatra zasugerował pozostanie na oddziale, rodzice nie zgodzili się.
Czy (i jak) można rodziców skłonić do NI?
Uczeń z ZA, od miesiąca w pogarszającym się nastroju. Moim zdaniem powinien pozostać pod opieką (oddział, dom). Rodzice upierają się, żeby chodził do szkoły, bo inaczej nie będzie ćwiczył umiejętności społecznych. W szkole zarówno uczniowie jak i nauczyciele obawiają się powtórzenia próby samobójczej. Nie ma możliwości pilnowania go przez cały czas...
Podzielcie się pomysłami, doświadczeniem. |