Jak obliczać potrącenia za urlop bezpłatny? Dotąd Panie z obsługi finansowej potrącały 1/30 wynagrodzenia za każdy dzień takiego urlopu. Zakwestionował to jeden z nauczycieli, który w dniu bezpłatnego urlopu miał tylko 2 godziny lekcyjne. Czy te potrącenia mają być zależne od tego ile godzin zajęć dydaktycznych ma w danym dniu nauczyciel ? Przecież teoretycznie nauczyciele pracują w tygodniu 5 * 8  czyli 40 godzin. Czy ktoś poda pp ?

potrącenia dokonuje się na podstawie §12 rozporządzenia MPiPS z dnia 29 maja 1996 r. w sprawie sposobu ustalania wynagrodzenia w okresie niewykonywania pracy oraz wynagrodzenia stanowiącego podstawę obliczania odszkodowań, odpraw, dodatków wyrównawczych do wynagrodzenia oraz innych należności przewidzianych w Kodeksie pracy (Dz. U. z 2017 r. poz. 927)

należy w tym celu:

1. obliczyć wynagrodzenie tego n-la za ten miesiąc (wszystkie składniki bez godzin ponadwymiarowych i zastępstw) tak jakby normalnie pracował

2. podzielić tak otrzymane wynagrodzenie przez liczbę godzin obowiązkową dla n-la do przepracowania w miesiącu, która jest iloczynem jego pensum i 4,16 (przy pensum 18 wynosi ona 75) -> wynagrodzenie za godzinę dydaktyczną

3. przemnożyć liczbę niezrealizowanych godzin dydaktycznych z powodu urlopu przez ustalone, zgodnie z p. 2 wynagrodzenie za godzinę

4. od wynagrodzenia obliczonego w p. 1. odjąć potrącenie obliczone w p. 3 i dodać ew. wynagrodzenie za godziny ponadwymiarowe i zastępstwa, jeśli je n-l zrealizował

A to co zastosowały Panie z obsługi finansowej, dotyczy tylko potrąceń w przypadku nieobecności za które należy się zasiłek chorobowy, opiekuńczy, macierzyński, rodzicielski, ojcowski lub wynagrodzenie chorobowe - §11 w/w rozporządzenia

Dziękuję.

Zgadzam się co do tego, że 1/30 to tylko przy nieobecnościach chorobowo-macierzyńskich.

Ale wydaje mi się, że jeśli chodzi o potrącanie to wielokrotnie było podnoszone, że tygodniowy wymiar pracy nauczyciela to 40h, a zupełnie inną rzeczą jest ile z tego realizuje on w formie bezpośrednich zajęć z uczniami/wychowankami.
Słusznym zatem wydaje się tu zastosowanie zasad obowiązujących 'normalnych' pracowników - czyli obniżenie liczone jako liczba dni roboczych w miesiącu * 8h (czyli zależnie od miesiąca - statystycznie 1/21) [co jeszcze bardziej załamie nauczyciela].

zupełnie niesłusznie, gdyż żaden przepis nie mówi o tym, że tygodniowy wymiar pracy nauczyciela to 40h na tydzień

natomiast przepisy KN i rozp. płacowe wyraźnie mówi o tym, że wynagrodzenie n-la oblicza się w odniesieniu do godzin ewidencjonowanych, czyli tych, o których mówi art 42 ust 2 pkt 1 KN