Dzień dobry.

Mam taki dylemat. Nauczyciel mianowany. Dotąd zatrudniony w pełnym wymiarze godzin. W tym roku szkolnym zabraknie mu godzin, ale uzyskał zgodę KO na nauczanie innego przedmiotu (w zastępstwie bez wymaganych kwalifikacji). Wówczas będzie miał 18/18, ale za te "dołożone" godziny będzie miał płacone jak stażysta.

Pytania: Robię aneks czy zawieram 2 umowy? Porozumienie stron? Wypowiedzenie?

Głównie chodzi o cele płacowe, ale jak to należy załatwić zgodnie z prawem?

Będę wdzięczna za wskazówki.

Przeczytasz tu pewnie rózne odpowiedzi, moja opinia jest mojsza: nie da sie tego zrobić zgodnie z prawem.

Warianty odpowiedzi mogą być takie:
1. 2 umowy (1 kontynuacja z ograniczenie na rok, druga na rok za zgodą KO) - moi zdaniem nieprawne, bo stanowisko (nauczyciel) takie same.
2. Nie zwarcanie sie do KO i przydział prawem kaduka - zakwestionuje KO w aneksie arkusza. 
3. Ogranicznie na rok temu nauczycielowi, inny przedmiot na wakat i przydzielanie temu nauczycielowi jako zastepstwo - hmmm..., no sprzecznosci z literą prawa nie ma, le duchowi o cos innego chodziło, zdaje sie.

Dziękuję za odpowiedź.

Ot... zagadka...

W sumie te kilka godzin ratuje n-lowi etat.

N-l też ma świadomość, że za te godziny, do których nie ma kwalifikacji, będzie miał płacone jak stażysta.

Zgoda KO już jest.

Zastanawiałam się, czy przydzielić mu te dodatkowe godziny "normalnie" (skoro KO dało zgodę) - będzie etat.

Ale dalej nie wiem, co z księgowością...

Aneks do umowy (zmiana warunków płacy i uzasadnienie, dlaczego) i np. 12/18 płatne zgodnie z kwalifikacjami, pozostałe

6/18 - płacone jak stażyście. Porozumienie stron.

Podejrzewam, że KO dało zgodę jako nowozatrudnionemu.

jest możliwe tylko takie rozwiązanie jak podał AnJa w #02 p.1

jak najbardziej pewne i prawem dopuszczalne i jedyne możliwe

Dziękuję i pozdrawiam.