Witam!

Mam ogromną prośbę o pomoc. Mamy zakupić sprzęt do terapii w SOSW: Biofeedback i Tomatis.

Mój dylemat to:

1. czy ten sprzęt musi być wpisany w rejestr sprzętu medycznego /czy jest na to jakiś przepis obowiązujący szkoły?/

2. czy w szkołach terapeuci mogą pracować na sprzęcie nie wpisanym w rejestr sprzętu medycznego?

3. jeżeli jest wymóg,że to musi być sprzęt medyczny, to z jakimi dodatkowymi wydatkami należy się liczyć i jakie są dodatkowe wymagania?

Jeżeli ktoś coś wie na ten temat to proszę o informację, bo firmy sprzedające prześcigają się w informacjach, a tak do końca to nie wiadomo komu wierzyć.

Szkoła prowadzi rejestr sprżetu medycznego? I może taki sprzet posiadać?

Abstrahuję od tego, czy zestawy do Biofedback i Tomatisa spełniają jakiekolwiek kryteria dla sprzetu medycznego- bo nie wiem, pewnie są różne.

Około 10 lat temu kupiłam do szkoły podstawowej sprzęt do terapii biofeedbeck (na Tomatisa nie było już pieniędzy). Nawet nie wpadło mi wówczas do głowy, że to może być uznane za sprzęt medyczny. Poniesione koszty to przeszkolenie kilku nauczycieli (kursy pierwszego i drugiego stopnia), przystosowanie małego gabinetu i oczywiście zgoda OP na dodatkowe godziny zajęć dla dzieci (to udało się dość bezboleśnie po ustaleniu z lokalną poradnią psych-ped, że skoro mamy sprzęt, to w opiniach i orzeczeniach w razie wskazania znajdzie się odpowiedni zapis). Pięknie się to realizowało:)) Kilka lat temu zmieniłam miejsce pracy i nie wiem, jak dalej toczą się sprawy, ale żadna ze starych znajomych z tej szkoły nigdy nie wspominała, że jest jakiś kłopot z biofeedbeckiem. No, może poza ograniczeniem liczby zajęć - ale to już całkiem inna bajka...