uczeń cudzoziemski był a jakoby go nie było, brak jakiejkolwiek informacji, poszło wezwanie do obowiązku - brak odbioru - wróciło, poszło pismo na Policję - nie zamieszkuje pod wskazanym adresem, SG - zero odpowiedzi . 

Czy można skreślić z listy  uczniów? Jak jeszcze można poszukiwać ucznia? Wystawię upomnienie a potem tytuł wykonawczy i co ? Przecież tam nie mieszka.....

POMOCY ! :)

Mam kilka takich przypadków, przy czym ja wiem po prostu, że wyjechali. Na próby kontaktu nie reagują, obowiązku u mnie szkolnego nie mają. Planuję ich wypisać przed klasyfikacją.

mogę ich skreślić z listy uczniów ? a co z SIO ? 

wpiszesz datę opuszczenia szkoły...

Nie, nie mozesz, ale masz wyjście? Będziesz ucznia nie klasyfikował do ukończenia przez niego 18 roku życia czy do końca świata? Przecież prędzej czy później trzeba będzie podjąć decyzję o jego wypisaniu, bo na zawsze będzie w klasie 5. To dopiero wieczny student!

OK - rozumiem - tylko czy mogę ? Interesuje mnie czy ktoś się niedługo nie czepi - a na jakiej podstawie wypisał Pan

ucznia pomimo tego, że nie osiągnął 18 lat - myślę, ze za niedługo będzie to popularny problem w kontekście dzieci z Ukrainy.

Naprawdę nie ma prawnej możliwości wypisania? Wystawię nakaz, karę ale przecież to papier w pustkę ....

Miałem podobny przypadek z "krajowym" uczniem. Zapisany do klasy 4 i ślad po nim zaginął. Adresu nie udało się ustalić ani przez PESEL ani przez policję. Za radą KO do 18-tki był w klasie czwartej, corocznie nieporomowany. Z wszystkich przedmiotow nieklasyfikowany, zachowanie naganne (bo brak możłiwości nieklasyfikowania zachowania). W statucie wprowadziliśmy zapisy dotyczące przypadków skreślenia uczniów pełnoletnich z listy uczniów. Następnie uchwała RP, postępowanie administracyjne (oczywiście wysłane pisma o wszczęsciu postępowania, zakończeniu i możliwości zajęcia stanowiska nie zoztsały odebrane) i skreślenie z listy.

Corocznie oczywiście procedura związana z realizacją obowiązku szkolnego.

Afraniuk, no to też napisałem, że nie możesz. Myślę jednak, że z nieskreślenia wyniknie więcej problemów niż w drugą stronę. Dlaczego?

Sytuacja 1 - uczeń poszedł do innej polskiej szkoły, gdzie go jeszcze w SIO nie przyklepali (i nawet nie wiedzą, że nie dadzą rady, bo jest u nas) lub przyklepali, ale użyli innej transliteracji - uczeń ma u nas nieklasyfikowany a tam klasyfikowany (lub nie)

Sytuacja 2 - uczeń wraca nagle we wrześniu ze świadectwem z Ukrainy z klasy, gdzie u nas był nieklasyfikowany i gdzie go dasz? Kontynuuje naukę powtarzając klasę, czy zgodnie z ukraińskim świadectwem zapisujesz go na nowo do kolejnej?

Sytuacja 3 - uczeń wraca nagle we wrześniu bez świadectwa - można go z czystym sumieniem zapisać do klasy, którą i tak by przecież powtarzał przez nieklasyfikowanie

Sytuacja 4 - uczeń wraca do Ukrainy - i żyje sobie tam, a u nas go nie ma i świat nigdy się nie dowiaduje, że mama nie odbyła z nami dwuminutowej rozmowy, w której mogła nas poinformować, że "my ydemo nazad".

Jeżeli w SIO wykazujemy ucznia np. z Ukrainy, to dostajemy wyższą dotację (jesteśmy szkołą niesamorządową). Na zajęcia dodatkowe z jęz. polskiego. Ale tego ucznia od miesiąca nie ma. Czy w przypadku kontroli np. za rok nie trzeba będzie tej dotacji oddawać? Z odsetkami?

Samorządy również na uczniów z Ukrainy dostają wyższą subwencję.

No to mamy gos rozsądku.

Bo generalnie to wokól obowiązku szkolnego panuje swoista zmowa milczenia - nikomu nie zalezy na zdiagnozowaniu skali jego niespełniania.

Moze uczniowie z Ukrainy zapoczatkują dostosowywanie dętych statystyk do nieznanego w skali ponadszkolnej stanu faktycznego.

Hmmmm.... Zaraz - to z #  7 to było wkęcanie? Tak?