Rodzic zapisał ucznia do klasy pierwszej . Będzie uczniem od 1 września . Dziecko nie chodziło do przedszkola ,nie spełniało rocznego przygotowania przedszkolnego .

Czy może być uczniem klasy pierwszej?

Przyjmij z otwartymi ramionami i niech uczy się pilnie od klasy Pierwszej po Ósmą. :)

Ale czy podoła. Tak bez przygotowania?!

Do umocowania decyzji powołaj się na Prawo Oświatowe,

Ktoś nie dopilnował kontroli obowiązku przedszkolnego.  Nie da się go dopilnować więc trza błędy naprawiać. Jeśli to dziecko z obwodu to swoje błędy. Choćby i niezawinione bo kto tam wie kto w obwodzie np. blokowiska mieszka.

Rozumiem ,że to ja miałam dopilnować ? Ale skąd dyrektor ma mieć tę wiedzę ? Teraz rzeczywiście  przyjmę to dziecko do pierwszej klasy. 

nie ma takiego przepisu, który wskazuje, że warunkiem przyjęcia dziecka do klasy I sp jest obowiązkowe roczne przygotowanie przedszkolne,

czyli tak jaka wyżej napisano po prostu przyjmujesz dziecko zgodnie z art. 35

a co do kontroli obowiązku, to pewnie komuś umknęło i tyle

Tak umknęło to jasne , ale jak na przyszłość unikać takich sytuacji ? Przecież to dyrektor przedszkola powinien mnie poinformować ,że dziecko nie chodzi do przedszkola ,bo się nie zapisało . A umknęło ,bo nie przypuszczalam ,że może rodzicowi przyjść do głowy nie posyłać dziecka do  przedszkola .

Kontrola spełniania obowiązku o którym mowa w art.31ust.4,należy do zadań  dyrektora szkoły,w obwodzie w której mieszka dziecko.To nie jest obowiązkiem dyrektora przedszkola.

Tak wiem . Ale  czy w obecnej sytuacji , bo rodzic zapisał do pierwszej klasy dziecko , które nie spełnia rocznego przygotowania przedszkolnego powinnam  teraz wszcząć postępowanie egzekucyjne?

Może należy  wyjaśnić sprawę  kto zawinił i jaka była przyczyna  nie spełnienia obowiązku.Z  egzekucją należy poczekać bo może szkole coś umknęło.

Tak  wyjaśnie , ale co zrobić jeśli rzeczywiście nie dopełnilam  prawdłowej konktroli nad realizacją rocznego przygotowania przedszkolnego?

Przyjąć, i w tej sprawie, dać już spokój.Pamiętać   w latach następnych.

Dokładnie - przyjąć i nie drążyć.

Ani żadna ”egzekucja” ani samokrytyka już tu nic nie wniesie. W końcu cóż można wyegzekwować, przecież nikt siedmiolatka nie cofnie do przedszkola.

Malmar64, wyobraź sobie, że do Twojego obwodu sprowadza się w sierpniu rodzina z siedmiolatkiem. Przyprowadzają dziecko, zapisujesz je z urzędu od września - bo z obwodu i siedmiolatek. Czy sprawdzasz co on robił rok temu? Nie. Nawet możesz nie widzieć gotowości szkolnej bo tak czy siak go przyjmiesz… Więc… 

Więcej szkoleń, Kochani , więcej szkoleń...  Z paragrafów, egzekucji, KPA... No bo szkoleń z chłopskiego rozumu nikt nie oferuje... A może to jest nisza?

Dziękuję bardzo za słowa rozsądku . Macie rację teraz samokrytyka i do przodu , jest tyle roboty ,że stąd  te problemy. 

Andrzej, ja na swoich szkoleniach zawsze przemycam taką część dotyczącą "chłopskiego rozumu", bo inaczej się nie da ogarnąć tych przepisów, a jak mam ko na szkoleniu, to robię to po prostu subtelniej:-), ale najczęściej mam takich mądrych