Forum OSKKO - wątek

TEMAT: egzamin gimnazjalny
strony: [ 1 ][ 2 ]
Konto zapomniane14-05-2002 19:43:55   [#01]
Cos bardzo cicho na temat dzisiejszego egzaminu łatwy czy trudny?
blutka14-05-2002 19:49:59   [#02]
 Moje dziecko twierdzi, że łatwy, ale to się okaże dopiero później :-)
HenrykB14-05-2002 20:06:37   [#03]

W Szydłowcu

moi uczniowie twierdzili, że trudny. nauczyciele humaniści też.
Pożyjemy, zobaczymy.
Majka14-05-2002 20:20:54   [#04]

ech te gimki...

Syn najpierw coś mało komunikatywnie mruczał o potędze Grecji, a teraz powtarza stężenia i nie chce pogadać o polskim :(
Gaba14-05-2002 20:42:22   [#05]

?

Jeden (!!!) z poniższych wyrazów jest zbudowany inaczej
- archeolog
- grafolog
- kulturoznawca
- historyk

Hmmm i nie wiem, co odpowiedzieć, bo...

arche - stary, początkowy, pierwotny przedrostek pochodzenia greckiego
-log     - tu badacz... podstawa słow.

grafo - znaczy pismo - podstawa słow.
- log jw. - pdostawa słow.

arche przedrostek - grafo - piszę, pismo....

dobra, od bardzo wielkiej biedy jedna gurpa, ale!!!!


kultur- 1 podstawa słowotwórcza
-o- wrostek
znaw- 2 podtsawa słowotwórcza
-ca - przyrostek, 2 formant

histor- 1 podtsawa słowotwórcza
- yk  - formant słowotwórczy...
ri : r


Proszę pokazać mi choć jeden wyraz należący do tej samej grupy...
Każdy z tych wyrazów należy do innego typu słowotórczego.

Ja nic z tego nie wiem.
Nasze dzieci sa bardzo zmartwione!
Majka14-05-2002 20:48:57   [#06]

Gabo :)

Czytałam już bardzo uczony dowód, że kulturoznawca ma być koniecznie, bo to złożenie (wg dowodzącego jedyne )  :-))
Mariola14-05-2002 21:00:20   [#07]

o matko

jak dobrze ,że ja nie jestem gimkiem :-))))
Gaba14-05-2002 21:05:38   [#08]

??

wiem, że na to liczył autor pytania, problem w tym, że "grafolog" to też złożenie słowotwórcze...

"Uczoność" zreszta wątpliwa, nie była zamierzona...

Ja tez nie chcę byc gimkiem, bo nie odpowiedziałabym na to pytanie!
Majka14-05-2002 21:10:26   [#09]

Gabo :)

Dlatego się śmieję; pytanie obliczone na dzieci, które nie rozbiorą grafologa. Bardziej oczytany gimek osłupieje - tak jak jego pani ;)))
beera14-05-2002 21:10:40   [#10]

MATKO!!!

Skończyłabym w rynsztoku w obecnych czasach...

Może jakos przeszłabym sprawdzian, ale dalej- nie ma mowy...

 

O co chodzi w tym pytaniu- tzn. " co poeta miał na myśli?"

Majka14-05-2002 21:29:36   [#11]

;-(

Ale za to nie mogę się zdecydować, co decydowało o potędze Grecji - kultura i sztuka czy handel i kolonizacja ... :-(
Agnieszka z Krakowa14-05-2002 21:36:21   [#12]

A jakie tam jeszcze były

ciekawe ("ciekawe") pytania? Nie mogę się doczekać, aż mi się ściagnie strona z CKE, a umieram z ciekawości.

Podajcie jakieś, co?

mika14-05-2002 21:41:00   [#13]

sama już nic nie wiem

Przesiedziałam wieczór nad kulturoznawcą i jestem zdruzgotana. A "Bogowie groby i uczeni" to była moja lektura na studiach.

Pozdrowionka

hania14-05-2002 23:06:50   [#14]

A moja córa zadowolona przeogromnie, że nie musiała tego pisać ( już.. można z CKE ściągnąć)- laureatka olimpiady - a co, pochwalę się (ją?)

hania

Majka14-05-2002 23:15:10   [#15]

:)))

Gratuluję! :)))
BUKA14-05-2002 23:24:21   [#16]
A ja ciszę się, że nie muszę sprawdzać-oceniać-poprawiać tych prac. Chociaż próbny sprawdzałam. Powiedziałam, że mam dużo pracy - jako dyrek - i pani koordynator zadzwoniła do kogoś innego. Trzymam za wszystkich kciuki - piszących, sprawdzających i nauczycieli. Pozdrawiam. BUKA
Gaba15-05-2002 01:14:30   [#17]
Majka, tak! Ja też uważam, że o potędze Grecji zadacedywała handel i pewna łatwość - cecha Greków - osiedlania się, a sztuka jest pochodną... też inaczej rozumiem potęgę Greków. Ja się poddaję. Dzieci niektóre były bardzo rozczarowane.

Za te analizy słowotwórcze jeszcze raz najmocniej przepraszam, gdyż chciałam tylko pokazać, że jedynie dwa wyrazy bardzo na siłę są tak samo zbudowane (nie są zresztą niepodzielne słowotwórczo)... apozstałe zupełnie inaczej...

:(
Maelka15-05-2002 01:55:59   [#18]

Tak właściwie...

... to my nie wiemy, dla kogo był ten egzamin. Może dla tworzących arkusz (Autor! Autor!)? A dzieci to może przy okazji???

Może  po tym egzaminie jakiś twórca przestanie być twórcą??

Ironizuję w ciemno, bo nie widziałam jeszcze żadnego arkusza, a interesuje mnie przede wszystkim ten dla niesłyszących. Ale po próbie już bym komuś podziękowała za współpracę. Przykładów nie podaję, bo bym zanudziła, ale jeśli ktoś wyzwie mnie na udeptaną ziemię - proszę bardzo :-))

bogna15-05-2002 14:52:16   [#19]

A jak drugi dzień egzaminów - pytania równie udane?

Konto zapomniane15-05-2002 15:29:02   [#20]
Moje dziecko, ktore z probnego mialo ponad 45 punktow przyszlo zdruzgotane z matematyczno-przyrodniczego.
Marioola15-05-2002 15:37:22   [#21]
Moje dziecko, dla którego przedmioty humanistyczne nigdy ,,nie układały się w logiczną całość" w przeciwieństwie do przedmiotów ścisłych, przyszło z egzaminu i stwierdziło-było trudno. Czyli coś w tym jest. Egzamin był trudny. Na wyniki będziemy czekać z niecierpliwością !!!
Majka15-05-2002 15:44:35   [#22]

Domowy gimek pierwszy raz w życiu pisał do końca.  Zadowolony, ale też sapnął: łatwo nie było...

Teraz duma, czy na tym niewyraźnym ksero była gałązka sosny, świerka czy jodły...

HenrykB15-05-2002 15:46:41   [#23]

U nas też

określono obie części jako trudne.
Mariola15-05-2002 15:48:04   [#24]
wszyscy znani mi gimnazjaliści także stwierdzili, że dzisiaj było trudne
blutka15-05-2002 15:57:34   [#25]

Moje dziecko też...

 Moja córka też ma dzisiaj niewyraźną minę i plącze się w zeznaniach :-)
Karolina15-05-2002 15:58:08   [#26]
Majka - mnie też intryguje ta mało wyraźna gałązka
:-)
Majka15-05-2002 16:01:27   [#27]

Karolino :)))

We wszystkich okolicznych ogródkach rosną takie drzewka a z rozpoznaniem jakby kłopot :)))      Ponoć jodła ?
Karolina15-05-2002 16:02:53   [#28]
no popatrz - celowalismy inaczej :-)))
Karolina15-05-2002 16:04:57   [#29]

przepraszam, że prywatnie

Majka i Mariola - odebrać pocztę , marsz!
:-)))))
Majka15-05-2002 16:05:50   [#30]

byłam w ogródku :)))))

Świerk ma szyszkę na dół, jodła do góry - wychodzi jodła :(((
hania15-05-2002 16:26:57   [#31]

czapeczki karnawałowe...

Ja zawsze robiłam takie, aby się na głowę dało nałożyć, córka też taką "zrobiła" czyli policzyła na egzaminie. Znajomi gimnazjaliści mówią, że co tam, denko może czapka mieć, opiera się denkiem na głowie i gumeczka pod brodę :-))

Zachwyciły mnie natomiast odcienie szarości ( chyba zamiast niebieskości) w głębi jeziora czy czegoś podobnego...:-)

Egzamin nie za łatwy na pewno. 50pkt u mojej gimki nie będzie. Chyba też coś z tymi szyszkami.... Niby po lesie chodzi, ale....

Jutro w szkole pozbieram opinie. No i pozostaje czekać CIERPLIWIE na wyniki. Dobrze, że tym razem nie sprawdzam....

hania

bogna15-05-2002 16:46:55   [#32]

Wygląda na to, że egzaminy gimnazjalne dużo gorsze od maturalnych!

A ta gałązka z szyszeczką może była narysowana do góry nogami i wtedy jednak świerk? ;-((

gordon15-05-2002 16:55:33   [#33]

drogie koleżanki i Ty HenrykuB

moim zdaniem daleko ważniejszy od tego, czy gałązka była wyraźnie narysowana, jest problem jaki omawiany jest w wątku Majki "Ściąganie". Jeśli chodzi o uczniów za których trzymam kciuki (moje dziecko w tym roku nie zdaje), to bardziej od błędów w pytaniach obawiam się nieuczciwej konkurencji ich kolegów. :-)
gordon
Majka15-05-2002 17:08:17   [#34]
cały arkusz (dla ciekawych) jest już na poznańskiej OKE, szkoda, że bez klucza :(
gordon15-05-2002 17:16:52   [#35]

dzięki,

miałem właśnie o to zapytać, najczęściej przeglądam OKE Kraków. :-)
Gaba15-05-2002 18:10:42   [#36]

Są nieuczciwi wsód nas

Gordon, święte słowa.

Dopóki to będzie szemrane, to niektóre głupole posuną się do wszytskie, ale gdyby było upublicznione... jedno czy drugie nazwisko: UWAGA TU ŚCIĄGAJĄ...
Konto zapomniane15-05-2002 19:54:43   [#37]
Odpowiedzi można znaleźć na stronie www2.gazeta.pl
Ewa z Rz15-05-2002 19:59:01   [#38]

To raczej...

Nie sa TE odpowiedzi...
Jersz15-05-2002 20:18:36   [#39]

Jest ten klucz

Znalazłem na GW

Oto oficjalny klucz CKE do części humanistycznej

http://wyborcza.gazeta.pl/im/836/m836193.pdf

Pozdrawiam JERSZ

Ewa z Rz15-05-2002 20:21:21   [#40]

No wiesz, Jersz...

Oficjalny klucz w gazecie?!

Świat sie kończy! To od czego OKE? Wyborcza wystarczy...

Majka15-05-2002 20:38:22   [#41]

Klucze i testy są następnego dnia w kiosku, w "Wyborczej" :)))

Zostają zadania otwarte...

Chociaż nie wiem, czy to dobre, bo moi maturzyści z Nowej Mat. nic tylko liczą te punkty i liczą... (CKE-modele odpowiedzi). Nijak nie dają sobie wytłumaczyć co niektórzy, że sami nie ocenią stylu, kompozycji i języka ;)

Mogą się potem mocno rozczarować...

Podobnie gimki. Ciekawe, ile będzie odwołań do OKE (bo wg gazety miałam więcej !)            ;))

Basia15-05-2002 21:53:15   [#42]
na poznańskiej OKE sa tez odpowiedzi i punktacja do części humanistycznej, a strona CKE nie chce mi sie otworzyć i wyskakuje informacja, ze serwer przeciazony:(
Ala15-05-2002 23:18:18   [#43]
na stronie krakowskiej OKE są tematy i kryteria do części humanistycznej oraz tematy części mat.-przyr.
Maelka15-05-2002 23:51:25   [#44]

Pozwalam sobie...

Powtórzyć przykład, który zamieściłam w piaskownicy. Ale to mnie dręczy...

W arkuszu dla niesłyszącycz znalazło się coś takiego:

" Diagram kołowy składu procentowego kompotu (!!!! ) przedstawia się następująco: ( Tu diagram, z którego wreszcie dowiedziałam się, jak powinien wyglądać prawidłowo ugotowany kompot. A zatem:)

50% jabłek

30% wiśni

15% wody

5% cukru.

Dziecko miało obliczyć, ile dekagramów owoców znajduje się w 2 kg kompotu.(!!! - cholera, pierwszy niepokój - zawsze mierzyłam kompot na szklanki, słoiki albo litry, a trzeba było na kilogramy!!).

No to policzyłam, i wyszło mi, że aby ugotować 2 kg (!) kompotu potrzebuję:

1 kg jabłek

0,6 kg wiśni

0,3 kg wody (chyba trochę więcej niż szklankę??)

0,1 kg cukru (ok. pół szklanki)

I ma wyjść kompot!

Mnie z czegoś podobnego wyszedłby ewentualnie niedosłodzony dżem.

No i dlatego się załamałam :-(

Ewa z Rz16-05-2002 00:11:34   [#45]

Bo to jest abstarkcja...

A ty chcesz z tego zrobic rzeczywistość!  ;)

Przcież takie dzieci to musza miec łatwe liczby, nie? Żeby im się prosto liczyło... A ty od razu chcesz kompot gotowac...

Tu chodzi o zadanie... matematyczne... a nie o kompot!

Taka już niby oblatana, a najprostszych rzeczy nie rozumie... ;))

A dzieciaki policzyły! I było OK!... Tak, że sie nie czepiaj... ;))

Maelka16-05-2002 00:20:40   [#46]

To nie dzieciaki,

tylko panny na wydaniu!!! A jak w to uwierzą? Chcesz, żeby ktoś z CKE zamieszał w czyimś małżeństwie??

A miało być życiowo...

Maelka16-05-2002 00:22:16   [#47]

A łatwo by było,

..gdyby dane zamienić miejscami . I życiowo.

E, ale kogo to...:-)

Janusz Pawłowski16-05-2002 00:22:50   [#48]

Taa............

Interesujące - takie zadanie z gatunku "zastosowanie matematyki w rzeczywistości".
Pasjonujące ... coś w stylu: jeden robotnik kopie dół o wymiarach 0,5m na 0,5m na 0,5m w 2 godziny - ile czasu zajmie wykopanie dołu 10 robotnikom (przyjąć, że nikt nikogo nie zabije łopatą w tym dołku).

O ile mi wiadomo - nigdy nikt nie podaje w ten sposób przepisu na żaden produkt żywnościowy - zawsze podaje się ów przepis w wadze, objętości lub sztukach, informując dla ilu osób to to wystarczy, albo ile z tego będzie objętościowo lub na wagę.

I nie tylko dlatego tak się robi, aby zrozumiał go każdy (czy raczej każda pani domu).
I również nie tylko dlatego, aby prościej się gotowało.

Ale również dlatego, że inaczej nie ma sensu nawet teoretycznie!

Bo co to znaczy 50% jabłek w stosunku do 30% wiśni, 15% procent wody i 5% cukru?

Wagowo, czy objętościowo?

Jak rozumiem ... wagowo - ale na cholerę mi 2kg kompotu - ja chcę wiedzieć ile z tego litrów będzie!
Do tego brak mi gęstości, czy ciężaru właściwego jabłek, wiśni, czy cukru!
Przecież kg jabłek, to wcale nie litr (nawet po zgnieceniu)!
Nie mówiąc o wiśniach, z których pestki trza wyrzucić (chyba, że ktoś preferuje zamiast orzechów).

A w końcu - ile odparuje w czasie gotowania???

No ... chyba, że pomyłka w treści - i istotnie o dżem chodzi ...

Ale - tak czy siak - za w ten sposób podany przepis powinni surowo karać - zżarciem tego mazgajstwa na poczekaniu.

------------------

Ja bardzo proszę na przyszłość szanownych układaczy:
Proszę się nie silić na wykazywanie "zastosowalności" matematyki w ten sposób!
Nie róbmy farsy - chciał zadać zadanie na procenty? To niechby zadał!

A jeśli już wymyślać coś z praktyki - to z prawdziwej praktyki - w języku, treści i formie, która w rzeczywistości jest stosowana.

Ewa z Rz16-05-2002 00:23:23   [#49]

No i będzie!

Jak ugotują to odrazu zrozumieja co to abstrakcja!

I że matematyka to matematyka, a kompot to musi byc taki by sie dawał pić... I finite la komedia!  ;)))

Maelka16-05-2002 00:53:38   [#50]

:-)

Było jeszcze coś fajniejszego o jajkach i babce, ale...

co tam będę komuś dokuczać? Może gdzieś tam siedzi w kąciku, zajada te bryję i rumieni się ze wstydu??

E, nie dokopię, choć Autor kazał mamie upiec "pyszną babkę". Łatwe? No pewnie. Ale warunki zadania były takie:"(Przepis na babkę z 12 jaj); Mama ma tylko 6 jaj. Który przepis pasuje do pozostałych składników? (o których w zadaniu ani słowa!)

Moim zdaniem, tylko ten o robieniu jajecznicy ....

Ale Autor tego nie uwzględnił:-(

Dla równowagi, żeby nie było, że tylko krytykuję: arkusz z polskiego całkiem ładny i porządny :-)))

strony: [ 1 ][ 2 ]