Postanowiłem wypowiedzieć umowę nauczycielowi zatrudnionemu na czas określony. Wrócił on ze zwolnienia lekarskiego, przyniósł zaświadczenie lekarskie od lekarza medycyny pracy o zdolności do podjęcia pracy. Przepracował w tym dniu 4 godziny lekcyjne i na zakończenie jego pracy wręczyłem jemu wypowiedzenie z dwutygodniowymi okresem ( tyle się mu należy ). Oczywiście podałem jemu swoje powody wypowiedzenia i okres od kiedy do kiedy jest to wypowiedzenie. Nauczyciel wysłuchał i powiedział, że musi iść do pokoju nauczycielskiego po okulary aby przeczytać wypowiedzenie. Niestety już do mnie nie wrócił. Sporządziłem stosowną notatkę służbową i czekałem czy nauczyciel pojawi się dzisiaj w pracy. Nie pojawił się a do tego w systemie widnieje jego zwolnienie lekarskie od dnia wczorajszego ( mimo, że był w pracy i prowadził lekcje ) do 20 lutego.  Zgłosiłem u mojej księgowej to wypowiedzenie i nakreśliłem całą sytuację. Powiedźcie, czy coś jeszcze musze zrobić. Traktuję to wypowiedzenie jako aktualne mimo, iż jego nauczyciel nie podpisał i obecnie jest na zwolnieniu lekarskim. Nadmieniam jeszcze, że wypowiedzenie kończy się 26 lutego.

wpisał tematy do dziennika?

jeśli tak to potwierdził obecność w pracy

zrób sobie screena jeśli masz dziennik elektroniczny ;)

i notatkę, że odebrał/nie odebrał lub został ustnie zapoznany i nie podpisał

Pracownik miał możliwość zapoznania się z wypowiedzeniem w czasie swojej obecności w pracy, więc jest skuteczne (nadto wypowiedzenie umowy okresowej nie wymaga wskazywania przyczyny). Dobrze jest to  udokumentować. Zwolnienie otrzymał zapewne po wizycie u lekarza, która była po wręczeniu wypowiedzenia, więc wydaje się, ze nie dostał wypowiedzenia w czasie zwolnienia lekarskiego.

W razie sporu sądowego może mieć roszczenie o odszkodowanie.

w razie sporu sądowego będą też świadkowie, że w pracy był

Dziękuję za wszystkie podpowiedzi. Nauczyciel wpisał temat, zrobię screena. Są świadkowie, poza tym sam sobie ,,strzelił w kolano" bo rano przyniósł zdolność do pracy od lekarza medycyny pracy, pobrał i podpisał skierowanie na wizytę u tego lekarza. Wszystkie ,,kwity" są jak gdyby po mojej stronie. Czekam na dalszy rozwój wydarzeń i zatrudniam nowego nauczyciela.