Bardzo proszę o pomoc w odpowiedzi na pytanie. Czy dyrektor szkoły może odmówić rodzicowi kserokopii notatki służbowej lub wglądu  rodzicom do notatki służbowej dotyczącej dziecka , sporządzonej przez szkołę, uzasadniając że notatka służbowa jest dokumentem wewnętrznym.

Co to jest notatka służbowa dotycząca dziecka, sporządzona przez szkołę?

Szkoła nie sporządza notatek, z reguły notatki robi ktoś... Nauczyciel, pedagog, dyrektor… Skąd rodzic wie, ze ktoś sobie coś zanotował? W kajecie, kalendarzu, telefonie? 

Może nie precyzyjnie napisałam , chodzi o notatkę sporządzoną przez wychowawcę. Rodzic został poinformowany przez dyrektora , że została sporządzona notatka w sprawie ucznia.

Nie wiem, czy jakiekolwiek przepisy coś takiego regulują (chociaż rodzic ma prawo do pełnego wglądu w sytuacje dziecka), ale tak po ludzku... czy ktokolwiek chciałby, by ktoś robił na jego lub jego dziecka temat ajemną notatkę? Nie mówiąc o tym, że brak udostępnienia takiej notatki zawsze wzbudzi złe emocje i podejrzenia o złe intencje.

Prawo nie przewiduje czegoś co niektórzy nazywają notatką. Uczniowi można wpisać uwagę do dziennika. Jeśli już funkcjonuje coś takiego jak sformalizowane notatki a dodatkowo pełnią rolę swego rodzaju straszaka - to powinny być dla rodzica jawne.

Jakby - mam coś na panią zanotowane ale nie powiem co…

Zarówno ja, pedagog, wychowawcy czy inni nauczyciele czasami sobie coś tam notujemy. Krzysiu uderzył Jasia więc się z uczniami rozmawia i ustala wersję wydarzeń i aby nie umknęły informacje - czasem notuje. Same w sobie notatki (służbowe bo jakże inaczej) służą ustaleniu faktów, które później komunikuje się rodzicowi podczas spotkania - zatem trudno nie poinformować rodzica co się tam ustaliło. Tutaj wychowawca coś zanotował - dyrektor poinformował, że tajemnicza notatka istnieje ale zobaczyć jej nie można bo: wychowawca użył w notatce niecenzuralnych zwrotów, nasadził błędów ortograficznych i się ich wstydzi, notatka zawiera informacje, których ujawnienie będzie mieć negatywne skutki dla kogoś innego?

W mojej opinii dziwna i trochę niepoważna sytuacja. Jakby jakiś urzędnik (kierownik, dyrektor) stwierdził, że jego pracownik ma na mnie ”notatkę” ale mi jej nie pokaże to pewnie bym się poczuł manipulowany (w domyśle - nic na mnie nie ma).

jeśli dokument dotyczy dziecka - rodzice mają prawo do informacji w tej sprawie

każdy dokument dotyczący dziecka powinien być udostępniony do wglądu rodzicom

a nawet bym się postarała, żeby potwierdził podpisem, że się zapoznał

dlaczego wychowawca nie chce pokazać notatki? czyżby zapisał tam coś, co jest nieprawdą?

wyjątkiem byłoby to, że w notatce są dane wrażliwe innego dziecka, wtedy ten fragment można zasłonić lub zamazać 

czy ktoś z Was poleci szkolenie lub szkoleniowca, który poprowadzi radę na temat "Współpracy z "trudnym"i rodzicami" ?

Wielu rodziców jest w trakcie rozwodu,separacji ,konflikcie poprze dziecko wykazują sobie brak opieki itd.Obciąża to szkołę ,czas nauczycieli, a nawet wielu rodziców ingeruje w prywatny czas nauczycieli.

W dobie zdalnego nauczania mieli telefony /prywatne do nauczycieli/ teraz zrobił sie z tego problem i żadania prawie stałej decyzyjności.

annamaria - priv