Forum OSKKO - wątek

TEMAT: co moge zrobic ?
strony: [ 1 ]
renataf316-08-2004 00:19:55   [#01]
Chciałabym poznać Państwa opinie w następującej sprawie :
Na moje podanie o urlop bezpłatny otrzymałam odmowna odpowiedź. Jestem nauczycielem mianowanym. Powinnam z dniem 1.09. wrócić do pracy, a jest to niemożliwe, gdyż obecnie przebywam wraz z dziećmi i mężem w USA. Tutaj  mój mąż pracuje na kontrakcie który zakończy się w grudniu 2005. Od 12 sierpnia 2004r. moje dzieci rozpoczeły tutaj nowy rok szkolny.
Bardzo bym chciała wrócić do pracy, gdyż jest to praca dająca mi wiele satysfakcji, ale dla dobra rodziny konieczne jest przebywanie poza granicami kraju.
Co moge zrobic w tej sytuacji ?
Z góry dziękuje za odpowiedzi.
Danka16-08-2004 01:19:31   [#02]
Załatw urlop zdrowotny ale chyba juz nie zdążysz. Jak nie zdążysz i nie wrócisz stracisz pracę.
renataf316-08-2004 15:24:31   [#03]

Dziekuje za odpowiedź :-). Zdaję sobie sprawe z tego, że niestety stracę pracę. Jest to dla mnie trudne, bo jednak 10 lat pracy i tworzenie miejsca pracy od podstaw... ale dokonałam wyboru, nie mogę podzielić rodziny... Trudne te decyzje :-( Chcialabym teraz tylko wiedzieć jak można zakończyc tę sprawę... Może Ktoś z Państwa wie jak rozwiązuje sie taka sytuację, abym nie była 1.09 zwolniona dyscyplinarnie ?

Marek Pleśniar16-08-2004 15:49:12   [#04]
napisz podanie o rozwiązanie umowy o pracę za porozumieniem stron.
renataf316-08-2004 15:57:35   [#05]
Czy takie podanie mogę napisać z USA i przesłać do dyrekcji mojej szkoły, czy też musi mnie ktoś reprezentować ( pełnomocnik )? i jeszcze jedno pytanie :-) czy po powrocie szukając pracy, taka forma "rozstania" z poprzednim pracodawcą będzie miała jakieś znaczenie ?
Marek Pleśniar16-08-2004 17:04:33   [#06]

tak - będzie miała. Porzucenie pracy a zwyczajne rozwiązanie umowy za zgodą obu stron to istotna różnica.

Podanie możesz przesłać np listem poleconym i to wystarczy.

Jolanta Szuchta16-08-2004 18:22:09   [#07]

A dlaczego nie dostałas urlopu?

czy to taki problem dla dyrekcji?coż komu zalezy na tym ze ma pracownika na urlopie bezpłatnym?

A czy dyrektor nie musi uzasadniac odmowy?

Marek Pleśniar16-08-2004 19:14:16   [#08]
to niezawisła wola dyrektora. Co w tym dziwnego?
renataf316-08-2004 20:54:58   [#09]

Przepraszam, że pytam i pytam :-) ale  zapytam :-)

Czy dyrektor może nie zgodzić się na rozwiązanie umowy o pracę za porozumieniem stron ?

Marek Pleśniar16-08-2004 21:31:39   [#10]

może się nie zgodzić. Dlatego to się nazywa "za porozumieniem stron"

Uważam, że w Twojej sytuacji - jesli oczywiście dyrektora nie uda się przekonać do urlopu bezpłatnego - najlepszym i najuczciwszym rozwiązaniem jest własnie odejście za porozumieniem stron.

Dyrektorzy zaś nie palą się do urlopów bezpłatnych na cały rok, bo..

sytuacja w oświacie jest jaka jest. Prawie każdy dyrektor ma "nawis" zatrudnieniowy. Odejście kogoś bez wyrzucania wiosną na siłę jest zawsze lepsze (tzn mniej drastyczne - a przecież nikt nie lubi być tym Herodem). Ilościowo jest za dużo nauczycieli. Nie poruszam tu zagadnienia niedoborów strukturalnych - to co innego.

I nie przepraszaj tylko pytaj - to się wykażemy czy coś wiemy;-))

A jeszcze jest fajniejsza rzecz - jak się nie wie a ktoś o coś pyta to się dowiaduje i mu mówi. Wtedy uczy się pytający i odpowiadający (ten drugi bardziej:-)

Marek Pleśniar16-08-2004 21:33:08   [#11]
nie dokończyłem - może się nie zgodzić na to rozwiązanie ale raczej się zgodzi. Czemu miałby inaczej?
Ewa z Rz16-08-2004 21:36:49   [#12]

a tak dla ścisłości:

obecnie nie ma porzucenia pracy - nieusprawiedliwiona nieobecność w pracy skutkuje zwolnieniem dyscyplinarnym.

:-))

Marek Pleśniar16-08-2004 22:01:06   [#13]

aha:-)

renataf316-08-2004 23:09:53   [#14]

Bardzo dziękuje za odpowiedzi :-).

 Pytam bo chcę wiedzieć co ewentualnie może mnie czekać...  już nie marzę o urlopie bezpłatnym , ale chciałabym dobrze zakończyć tą sprawę. Nie ukrywam że chciałabym abyśmy się "dogadali" ale już wiem, że może tak nie być no i co wówczas ? - prośba o rozwiązanie umowy o pracę na moją prośbę ?  Strasznie to dla mnie trudne :-(

Marek Pleśniar16-08-2004 23:38:42   [#15]
za porozumieniem stron. Pisz wniosek o rozwiązanie umowy o pracę za porozumieniem stron.
renataf317-08-2004 00:17:18   [#16]
Dziękuję :-)))
Chowański Krzysztof17-08-2004 00:55:08   [#17]

może spróbować tego:

KN. Art. 70. 1. Nauczycielowi zatrudnionemu na podstawie mianowania, który wniósł podanie o przeniesienie do miejscowości będącej miejscem stałego zamieszkania współmałżonka, jeżeli podanie o przeniesienie nie może być uwzględnione z powodu niemożności zatrudnienia go w zawodzie nauczycielskim w miejscu stałego zamieszkania współmałżonka, dyrektor szkoły udziela urlopu bezpłatnego.

2. Okres urlopu bezpłatnego, o którym mowa w ust. 1, nie może przekroczyć 2 lat. Jeżeli w tym okresie nauczyciel nie podjął ponownie pracy, stosunek pracy ulega rozwiązaniu.

beera17-08-2004 10:52:24   [#18]

hm...

sądzisz, Krzysztofie, ze renata powinna prosić dyrektora o przeniesienie jej do USA?

matko :-)

Marek Pleśniar17-08-2004 14:14:15   [#19]

ja bym sugerował taki sposób przeniesienia: zgodnie z przepisami MENiS Renatę powinien do siebie przenieść dyrektor tej szkoły w Ameryce w porozumieniu z dyrektorem Renaty:-)

Nie dali wiz to niech chociaż wprowadzą u siebie KN, UOSO i akty wykonawcze;-) Korzyść z tego taka, że po dokonaniu powyższego, w dowód uznania i przyjaźni skreśli nas z listy wrogów Alkaida

Chowański Krzysztof17-08-2004 14:40:48   [#20]

Myślę, że powinno zacząć się tak:

do dyr. np. SP w Miejscowości w Polsce.

Podanie

Na podstawie Art 70 ust 2 proszę o udzielenie mi urlopu bezpłatnego.

W uzasadnieniu wnoszę, iż małżonek mój stale zamieszkuje w Chicago w USA.

Wniosłam o przeniesienie mnie do szkoły przy Ambasadzie Polskiej w USA jednak podanie o przeniesienie nie może być uwzględnione z powodu niemożności zatrudnienia mnie w zawodzie nauczycielskim w Chicago.

...................

Chowański Krzysztof17-08-2004 14:42:51   [#21]
Przy braku zgody wnieść sprawę do Sądu Pracy, odwoływać się , przeciągać aż do 2005r. Wcześniej ustanowić pełnomocnika. Potem załatwić polubownie.
renataf317-08-2004 16:02:54   [#22]

Wielkie dzięki za rady i pomysły :-)))

Dziś, mój dyrektor wyraził ustną zgodę na rozwiązanie umowy za porozumieniem stron, teraz więc piszę podanie.

Krzysztofie ! - myślalam o tym aby skorzystać z tego art, ale nie mieszkamy w w rejonie gdzie są polskie szkoły bo nie ma tutaj Polonii. Dlatego nie moge z tego skorzystać.

Jeszcze raz bardzo dziękuję ! Gdy wydawało mi się że została z problemem sama, nagle okazało się że tak nie jest  :-)))

 Za Waszą życzliwą obecność - dziękuję !!!:-)))

Renata

Marek Pleśniar17-08-2004 16:46:01   [#23]
wybrnął;-)
zgredek17-08-2004 16:47:00   [#24]
czytał;-)
beera17-08-2004 20:34:17   [#25]

:-)

Nie bylo szans na skorzystanie z Art 70 choćby dlatego, ze kontrakt, to wyjazd czasowy, nie stały:-) ( ale to i tak był w tym wszystkim najmniejszy problem :-)

czyli porozumienie- to bylo najbardziej oczywiste

no to przysyłaj nam kartki ze stanów renato!

Chowański Krzysztof17-08-2004 22:30:31   [#26]

asiu.

Asiu Nie koniecznie. Być może mąż ma sytały pobyt.
zgredek17-08-2004 22:33:09   [#27]

Krzysztof napisałeś dzisiaj do mnie po angielsku - i na wszelki wypadek wyrzuciłam (i tak angielskiego nie znam, więc wszystko mi jedno co tam było)

ale może jakieś wirusy se rozsiewasz

Marek Pleśniar17-08-2004 22:35:33   [#28]
może z Ameryki napisali z wnioskiem o przeniesienie
zgredek17-08-2004 22:37:09   [#29]
no tak, to pewnie to ja ten dyrektor Renaty;-)
Chowański Krzysztof17-08-2004 22:46:43   [#30]

Słowo daję  angielskiego nie znam na tyle by pisać listy. Chyba że zamówić piwo i zrobić zakupy. Do Zgredka nie pisałem. Tym bardziej na pocztę. Piszę tylko na forum tak więc nikt nie powinien otrzymać ode mnie poczty. Co złego to nie ja. Piszę PO POLSKU.

zgredek17-08-2004 22:52:53   [#31]
kchowanski - taki zdaje się nadawca był (nie bardzo pamiętam, bo wyrzuciłam)
Chowański Krzysztof17-08-2004 22:57:45   [#32]
Wyrzuciłaś pocztę - nie moją. Niemniej jednak nie odtrącaj mnie. Choć być może myśl jest szybsza niz internet. Pozdawiam po polsku. kchowanski@op.pl
AnJa17-08-2004 23:09:10   [#33]
Spoko!
Mnie po angielsku bombarduje osobisty były wizytator (tzn. wizytator wciąż aktualny, tyle ze mnie już w przydziale nie ma) - wpuścił cos kiedy do komputera, adresy mu skopiowało i rozsyła.
Marek Pleśniar17-08-2004 23:10:43   [#34]
do mnie napisał dziś niejaki marek pleśniar i mi też po zagranicznemu wygrażał;-)
renataf317-08-2004 23:13:32   [#35]

Moi Drodzy !

Oczywiście mogę wysyłac Wam kartki z USA :-) Tylko prosze o dokładne adresy :-)), ale najchętniej podzielę się zdjęciami, które robię i które pozwalają mi trochę zapomnieć o rzeczywistości ;-) Poza tym ponieważ mam trójkę dzieci,  mogę - jak ktoś jest zainteresowany -  napisać jak się tutejsze szkolnictwo kręci :-). Jak już wspomniałam u nas rok szkolny się zaczął :-)

Ciepło pozdrawiam !

Marek Pleśniar17-08-2004 23:15:15   [#36]

a się kręci???

Bez KN i UOSO? Nieee, niemożliwe:-)

AnJa17-08-2004 23:17:49   [#37]
Wiem, to już obrazoburstwo, ale oprócz tego to i chyba MENiSa nie mają
Marek Pleśniar17-08-2004 23:18:28   [#38]
tfu, a kysz, nie do wiary:-)
zgredek17-08-2004 23:19:32   [#39]
Renata pisz zatem!
Chowański Krzysztof19-08-2004 02:56:59   [#40]

Renato

Zachody słońca w USA są wspaniałe. (Chociaż nie tylko w USA).

UWAGA!
Nie jesteś zalogowany!
Zanim napiszesz odpowiedź w tym wątku, zaloguj się!
Dopiero wtedy będziesz mógł/mogła wysłać wprowadzony komentarz na forum.
Jeśli nie masz jeszcze założonego konta na forum, załóż je.
Logowanie i/lub zakładanie konta.

strony: [ 1 ]