Czy ktoś korzystał  z tego sposobu zgłoszenia w systemie po stwierdzeniu pozytywnego wyniku testu na SARS-CoV-2 u pracownika/ucznia w szkole ?

Zgłaszałem dwukrotnie.

Za pierwszym razem chyba z problemami, bo PSSE poprosiła dodatkowo o wykaz tradycyjnie - na papierze.

Za drugim razem sprawnie i bezproblemowo.

właśnie skończyłem. Już trzeci raz w tym roku szkolnym. Dosyć czasochłonne zajęcie, szczególnie w niedzielę. Moje tabelki w Excelu z poprzedniego roku szkolnego już nie wystarczą.

Można link do tego zgłoszenia? Na wszelki wypadek, bo patrzę i patrzę - pewnie mgła...

Zgłaszamy przez IKP z wykorzystaniem profilu zaufanego. Po wejściu w swoje konto będzie widoczna opcja "kwarantanna - zgłoszenie online". Potem wybieramy opcję: Zgłaszam w imieniu instytucji/zakładu, w którym wykryto zakażenie koronawirusem. Wpisujemy swoje dane, potem osoby zakażonej i na koniec wszystkich, którzy mieli kontakt z zakażonym. 

Dzisiaj kolejna batalia ze zgłoszeniem... już 4

Tak na przyszłość...gdyby...?...Czy te informacje o zakażeniu otrzymujecie z Sanepidu? Kto przekazuje Wam informację?

Czy po zgłoszeniu przez IKP sanepid wyraża opinię w sprawie przejścia na nauczanie zdalne dla danej klasy? Jak to teraz wygląda?

Czy jednak trzeba dzwonić, pisać maile do sanepidu z prośbą o opinię i dopiero po jej uzyskaniu przechodzić na zdalne?

Z tego, co mi wiadomo, wcześniej wyglądało to tak:

1. Sanepid informował nas o zakażeniu u osoby pracującej/uczącej się w szkole
2. My przesyłaliśmy do sanepidu dane osób, które miały kontakt z zakażonym
3. Sanepid wprowadzał te dane do systemu
4. Sanepid w systemie nakładał kwarantannę

Teraz wygląda to tak:

1. Sanepid informuje nas o zakażeniu u osoby pracującej/uczącej się w szkole
2. My wprowadzamy do systemu dane osób, które miały kontakt z zakażonym
4. Sanepid w systemie nakłada kwarantannę

Usunięto pośrednika we wprowadzaniu danych. Dla nas gorzej, bo tam nie można importować tabelek ani nic i trochę to nam zajmie.

Dla sanepidu lepiej, bo tam nie można importować tabelek ani nic i trochę im to zajmowało.

Dziękuję:-)

Często prędzej niż sanepid poinformuje wychowawcę / nas o zakażeniu rodzic i w tym momencie już musi ruszyć zgłaszanie. Warto potwierdzić słowa rodzica w sanepidzie ☺️

Bardzo proszę link do tego zgłoszenia, bo podobnie jak Skimir patrzę i patrzę i nie widzę gdzie to zgłaszać :)

Skimir

Po wysłaniu zgłoszenia wysyłam jeszcze wniosek do Sanepidu o przejście na nauczanie zdalne i oczywiście drugi do OP. Czasami panie dzwonią, szczególnie w przypadkach, gdy nie mogą skontaktować się z danym rodzicem. Na IKP można teraz podać tylko numer telefonu jednego rodzica. Liczy się informacja ustna uzyskana od osoby z Sanepidu, z którą rozmawiałeś telefonicznie. Wydajesz zarządzenie o nauce zdalnej i czekasz na opinię Sanepidu. Najczęściej do 2 dni. W tym czasie dzieciaki realizują nauczanie na odległość.

https://www.gov.pl/web/gov/zglos-kwarantanne

Czyli zgłoszenie sobie a opinia w sprawie zdalnego sobie…

Pytam, bo nauczony ubiegłorocznym szaleństwem wiem, że zanim sanepid się ruszył i cokolwiek „wydał” to praktycznie mijał okres 10-ciu dni i już według nich nie trzeba było przechodzić na zdalne. Były też sytuacje, że sanepid nie wydal opinii dot. przejścia na zdalne bo według nich nie istniał łańcuch zarażeń… Tak jak ejkej - piszę zarządzenie… Jesienią ubiegłego roku takie napisałem - sanepid był innego zdania i pojawił się problem bo nie było opinii.

Póki co linie sanepidu pewnie zbyt gorące nie są ale kto wie co przyniosą najbliższe miesiące.

no i mnie w końcu dopadło (po raz pierwszy)

u nas:

- zgłoszenie poprzez link z [#13]  i dalej jak w [#05]

- dodatkowo kontakt telefoniczny z sanepidem (zgłaszałam w godzinach popołudniowych)

- w tzw. międzyczasie- telefony do rodziców, aby nie posyłali dzieci do szkoły (uzgodnione z sanepidem, bo wglądu w godzinach wieczornych nie mają)

- w kolejnym dniu pismo z sanepidu o nałożeniu kwarantanny

- informacja do KO i OP o przejściu klasy na zdalne

Tez ostatnio Przechodziłam. Najgorsze wbijanie z palca danych o osobach, które miały kontakt. 

Dzisiaj kolejna klasa, trzy razy wywaliło platformę :(

niestety u mnie ciągle się dzieje. Wczoraj 5 klas, aczkolwiek bywało osiem. Faktycznie, najgorsze to wpisywanie "z palca", szczególnie jak się ma 120 uczniów i 20 nauczycieli do wpisu. Trochę pomaga metoda "kopiuj-wklej", ale i tak zabiera dużo czasu.

Jakimi przepisami się podpieracie w przypadku protestów rodziców wobec zgłaszania ich dzieci do sanepidu ?

musisz zgłosić

covid to choroba zakaźna - ustawowy obowiązek

ustawa o chorobach zakaźnych 

https://uodo.gov.pl/pl/138/1456

Link do wykorzystania

klasa na zdalnym bo nauczyciel ma Covid  Zgoda OP  na zdalne a co z uczniami zaszczepionymi ?? na zdalnym czy w klasie Jak  w klasie to jak prowadzić lekcje zdalnie nie mamy takich technicznych możliwości Nauczcyeil przy laptopie na teamsie a dwójka uczniów w klasie z nim ?

Jak w pierwszych 3 słowach.

zadzwonił rodzic, dziecko pozytywne... pewnie klasa pójdzie na zdalne... czy mam już sama wydzwaniać rodziców, żeby nie przyprowadzali czy czekać na telefon z sanepidu??? 

Opinia sanepidu +zgoda OP.

Raczej formalności to sa, ale mozesz trochę na nie poczekac.

Od dziś mam ok. 300 dzieciaków na zdalnym. Jedna z klas VIII zaszczepiona prawie w całości....niestety, nie dostałam zgody na naukę w szkole....

Taka hipotetyczna aczkolwiek realna sytuacja:

Dostaję info o zarażeniu koronawirusem, zgłaszam osoby z kontaktu w systemie. Wśród osób są uczniowie oddziału w którym był chory uczeń oraz nauczyciele, którzy prowadzili w danych dniach zajęcia. Niektórzy niezaszczepieni nauczyciele zostają skierowani na kwarantannę. Dostaję pozytywną opinię w sprawie zawieszenia zajęć we wskazanym oddziale.

Co z oddziałami w których zajęcia według planu prowadzą nauczyciele objęci kwarantanną. Niby mogliby z domu prowadzić zajęcia dla oddziału przebywającego w szkole ale trzeba by zapewnić opiekę / zastępstwo… Podwójne płacenie się nie obroni.

Jak szeroko zgłaszacie osoby z kontaktu? Co jest kryterium zgłoszenia? Co przerywa łańcuch osób z kontaktu? Oddział 5A - sześciu nauczycieli, którzy prowadzili w tym dniu zajęcia w 5A - inne oddziały mające jakikolwiek kontakt z zarażonym uczniem z 5A. W sumie to szybko można zakwalifikować do zgłoszenia całą szkołę…

Zgłaszam klasę i nauczycieli prowadzących zajęcia w tym dniu. Ci co przeszli w kwarantannę, niestety lądują na zwolnieniu (brak możliwości podwójnego płacenia). Łańcuch przerywa szczepienie nauczycieli, oni nie idą na kwarantannę, ewentualnie są pod nadzorem epidemiologicznym. Musiałem dwa razy zgłosić sam siebie (jestem po dwóch dawkach). Sanepid nie zadzwonił ani razu.

u nas identycznie, sanepid wydzwonił wszystkich z kontaktu, zaszczepieni nie idą na kwarantannę

do kontaktu zgłaszamy tylko tych, którzy mieli dłuższy kontakt

Czyli zaszczepieni mogą przychodzić do pracy i ewentualnie prowadzić zdalne lekcje ze szkoły a z klasami „normalnie” chodzącymi w klasach…

No właśnie ten dłuższy kontakt mnie zastanawia. Bo jak czytam te wszystkie teorie o zaraźliwości kolejne wersji koronawirusa to wychodzi mi, że dystans ze trzy metry to mało a dłuższy kontakt to taki powyżej pięciu minut.

Zgłaszam wszystkich? Niezaszczepionych i zaszczepionych? Kto weryfikuje zaszczepionych? 

tak

sanepid (i uczniów i pracowników)

zdarzyło się, że zaszczepionego pełnym cyklem ucznia nie było w systemie sanepidu, więc prosili o kontakt z rodzicem

Pozyskuję informację od rodzica i... Najpierw sanepid? Potem zgłaszam przez gov? Czy odwrotnie? Potem info do op? 

u nas działa to tak jak napisałam w [#15]

Dokładnie, zgłaszam wszystkich przez gov. Sanepid ma w swoim banku danych osoby zaszczepione, system je wyłapuje i jak dotąd żaden z zaszczepionych nauczycieli nie wylądował na kwarantannie. Łącznie ze mną.

u mnie zaszczepiony nauczyciel jest pozytywny...no i się zaczęło 
Podobnie jak w powyższych wątkach...
Najpierw jeden nauczyciel, potem uczeń, potem kolejny nnauczyciel, potem dwóch kolejnych uczniów i teraz jest 5 klas na kwarantannie...
Tylko patrzeć, jak wszyscy wylądujemy na zdalnym :(

Uczeń był w szkole we wtorek, dziś ma wymaz. Jeśli przyjdzie mi zgłaszać, to kontakt z ilu dni podaję? 

Na to pytanie powinien odpowiedzieć Sanepid po przeprowadzeniu wywiadu z pozytywnym

u mnie 4 nauczycieli i 2 obsługi - pozytywni, kilku uczniów
12 oddziałów na kwarantannie
wprowadzanie danych do systemu gov - dwóch pracowników po kilka godzin

sanepid zakwalifikował nas jako ognisko koronawirusa

i to wszystko...poza tym, ze "sytuacja jest rozwojowa"

własnie kończy sie 6 miesiecy od zaszczepienia nauczycieli druga dawką - chyba tracimy odpornośc

Nie wiem skąd wniosek, ze uzyskaliście kiedykolwiek... Tak naprawdę, to nie przypominam sobie, by ktokolwiek obicywał odporność: pisano o liczbie przeciwciał (a moze ich dużo było- ale leniwe? albo namnożyły się i jak jednodniówki- padły, albo sobie przeszkadzają, albo wyszkolone jak pewna formacja naszych wojsk?) albo o tym, że zaszczepienie znaczaco zmniejsza (hmmm... chyba pisano, ze powinno zmniejszyć) cięzki przebieg.

Co do reszty- współczuję.

tak sobie marzyliśmy, że może...;-)

co do przebiegu choroby to fakt - raczej przebieg lekki u zaszczepionych, u nieszczepionych niekoniecznie

Ja tam marzeń o przeciwciałach nigdy nie miałem.

Czy w sytuacji, gdy nauczyciel jest na kwarantannie (miał kontakt z osobą zakażoną, ale czuje się póki co dobrze) zgłaszamy do Sanepidu klasy, z którymi prowadził zajęcia ?

NIe

Późnym wieczorem informacja od rodzica o pozytywnym dziecku. Sanepid jeszcze nie ma dziecka w systemie ale ustalam, że informuję dzieci i nauczycieli, żeby nie przychodzili do szkoły. Jutro mam wpisywać online  osoby z kontaktu.  Mam nadzieję, że szybko sanepid zweryfikuje nauczycieli (zaszczepieni w większości) ale na jakiej podstawie ich jutro nie będzie w pracy? Co z ich godzinami ponadwymiarowymi?

A na jakiej podstawie ma ich nie być? Nie są ani w kwarantannie, ani izolacji, ani nawet dozorze, ani na zwolnieniu bo te ustanawia sanepid lub lekarz.

Rodzicom oczywiście można poprosić by zostawili dzieci w domu- ale to tylko prośba.

U nas po takiej informacji od rodzica kontaktowałam się z sanepidem na specjalny numer (nawet o późnej porze) i dostawałam potwierdzenie i na tej podstawie osoby z kontaktu były wydzwonione

potem wklepywanie do systemu i wysyłanie wniosku o naukę zdalną dla klasy - przed wnioskiem była ustna zgoda sanepidu, żeby można było działać

jeżeli rodzic ma informację o pozytywnym wyniku, to ten wynik jest już w systemie i pracownik sanepidu może to sprawdzić i potwierdzić

U mnie podobnie
- informacja telefoniczna od rodzica/nauczyciela- od nastepnego dnia kwarantanna dla klas i kontakt z sanepidem (uzgodnienie kwarantanny)
- powiadomienie telefoniczne OP
- wklepywanie danych i pismo oficjalne do sanepidu

W systemie ZUS dane o izolacji nauczycieli pojawiaja sie z opóxnieniem, ale z datą rzeczywistą

Trzeba działac od razu, bez ogladania sie na oficjalne pisma

Wiosek o zawieszenie zajęć do sanepidu. A zgoda na nauczanie zdalne do OP? Jeśli mam połowę klasy z kontaktu, to mogę wnioskować do OP o zdalne dla całej klasy?

u nas sanepid wyraża zgodę, a OP informuję

niby powinna być też zgoda OP, ale... przecież nie postąpią wbrew zaleceniom sanepidu i nie będą narażać dzieci...