Spytaliśmy w piątek o godz. 13:00 prawie 1000 dyrektorów online o stan zapisów na szczepienia...

liczby wyszły fatalne - zero, jedno, kilkoro, kilkanaścioro to rzadkość

typowie odpowiedzi - szybko wyklejam:

Nic się nie zmienia w tym tygodniu?

A dlaczego miałoby się zmienić? Od ponad miesiąca punkty czekają na chętnych, kto chce sie zaszczepić mógł (i dalej może to zrobić) niemal w dowolnym momencie.

Cała akcja szkolna, poza celem propagandowym, może pomóc tylko w dwu przypadkach:
- do punktu zgłosi się jednoczesnie pewna grupka pacjentów, co ułatwi zagospodarowanie pakietu szczepionek by jak najmniej się zepsuło,
- w przypadku szkół odciętych komunikacyjnie od świata (dzisiaj już nawet 5 km od miasteczka z punktem szczepień jest tak postrzegane)- wówczas przyjazd ekipy szczepiącej do szkoły lub dowiezienie chętnych busem szkolnym jest ułatwieniem.

nic

niektórzy rodzice poinformowali, że zaszczepili swoje dzieci (jednostki)

inni informują, że nie zaszczepili i nie będą szczepić

https://serwisy.gazetaprawna.pl/edukacja/artykuly/8243489,koronawirus-szczepionkowy-falstart-w-szkolach.html 

Jest w tych pytaniach wiele złośliwości.

Szczepienia w szkołach to totalna porażka rządu. Próbowano przerzucić to na dyrektorów szkół, bo przecież teraz w szkole już teraz robi się wszystko. I to żadne złośliwości.

To, że tak będzie, było wiadome od samego początku, bo teraz pozostali tylko ci, którzy nie chcą się szczepić i nie zmienią zdania. Dlatego taki wynik całej akcji.

Przewiduję, że w ostatni tydzień września będzie akcja spisz się w szkole. Dyrektor będzie zobowiązany zapewnić rachmistrzowi osobne pomieszczenie wraz z toaletą.

To ja poproszę reasumpcję..