Po raz pierwszy mam sytuację, że nie mam katechety. Proboszcz rozkłada ręce, że nie ma kto uczyć. Co w takiej sytuacji? Czy ja mam obowiązek poszukiwania/organizowania katechety?

Wydaje mi się, że należy zwrócić się do biskupa (proboszcz), aby dał komuś misję.

Zobacz :

Warszawa, dnia 3 czerwca 2020 r. Poz. 983 OBWIESZCZENIE MINISTRA EDUKACJI NARODOWEJ z dnia 28 maja 2020 r. w sprawie ogłoszenia jednolitego tekstu rozporządzenia Ministra Edukacji Narodowej w sprawie warunków i sposobu organizowania nauki religii w publicznych przedszkolach i szkołach ,

par. 8.1 mówi o możliwości zmniejszenia z 2 do 1 godz. tygodniowo lekcji religii.

zawsze przy tym zmniejszeniu może uczyć proboszcz ;-)

tak właściwie, to przedmiot nadobowiązkowy

wytłumacz proboszczowi, że jak nie zadziała, to nie będzie religii (sama tak zrobiłam ze dwa lata temu)

czasem zdarza się, że proboszcz znajduje kogoś bez kwalifikacji i można zatrudnić za zgodą kuratora na rok (w sąsiedniej szkole w ubiegłym roku był taki przypadek), a ta osoba w międzyczasie podejmuje studia

Proboszcz nie jest tu właściwą instancją- aczkolwiek często Kuria mu takie uprawnienia nadaje.

Trzeba zwrócić się do Wydziału Katechetycznego.

Wydział katechetyczny ma mi odpowiedzieć w poniedziałek - jak nie będą mieli nikogo - zaproponuję zmniejszenie liczby godzin do 1, albo  zawieszenie zajęć. (już to widzę :) ) Jak powiedziałam proboszczowi, że będzie mi miło spotykać się z nim na korytarzu szkolnym - zamilkł :). Ech..