Czy znacie jakieś przepisy, które regulują przyjmowanie uczniów z orzeczeniem o potrzebie kształcenia specjalnego do części orzeczeniowej klasy integracyjnej w LO?

Chodzi o sytuację, kiedy w klasie jest miejsce ale kandydatowi, który się zgłosił w rekrutacji szkoła nie będzie w stanie zapewnić odpowiednich warunków.

W rozporządzeniu o szczegółowej organizacji szkół i przedszkoli jest napisane, że: "Doboru dzieci i uczniów do oddziału integracyjnego dokonuje dyrektor  szkoły".

No i czy mogę odmówić przyjęcia, skoro nie mam takiej kadry, takich warunków i widzę z orzeczenia, że taki kandydat rozwali edukację dla pozostałych niepełnosprawnych w tej klasie?

jeśli w oddziale integracyjnym masz miejsce dla ucznia z orzeczeniem, to nie możesz odmówić przyjęcia - masz obowiązek zapewnić mu odpowiednie warunki -> jak teraz nie masz, to po wakacjach masz mieć :-)

tyle

U nas skierowanie do klasy integracyjnej wydaje organ prowadzący i na tej podstawie przyjmowani są uczniowie z orzeczeniem.

Doboru dokonuje dyrektor w porozumieniu z OP.

Mam dużą trudnośc z oddziałmi integracyjnymi - w zasadzie poza ograniczeniem do 20 osób wydaje mi sie , że tworzą one gorsze warunki do rozwoju uczniów z niepełnosprawnościami niż zwykła klasa z uczniem z orzeczeniem i wspomagaczem.

Co do pytania to nie mam watpliwości w przypadku oddziałow integracyjnych w szkole podstawowej i dzieci z jej obwodu (do wyszło mi kiedyś, ze tylko szkoła integracyjna nie ma obwodu, ta oddziałami integracyjnymi- owszem)- dyrek nie ma wyjścia i przyjąc i zapewnić musi (acz niekoniecznie w oddziale integracyjnym).

Ale tu mamy szkołe ponadpodstawową - i jakoś przymus przyjęcia mi do tego poziomu kształcenia nie pasuje - i dyrek jak już przyjmie- to zapewnić realizacje orzeczenia musi. Ale przyjmować nie musi. 

Bo o ile jeszcze mogę sobie wyobrazić zatrudnienie np. tylfopedagoga od 1 wrzesnia - to już zbudowania windy, toalety i adaptacji innych pomieszczeń w przypadku wózkowicza - nie. I to nie tylko tego roku.

Oczywiście- nie wiem też co masz w ststucie- i na ile mozna w nim ograniczenia w przyjmowaniu zapisać. 

Aha - oczywiście ta wolnośc nie dotyczy skierowania przez starostę (tu chyba Prezydenta Miasta?)