Jakie macie pomysły/rozwiązania na Dzień Dziecka w tym roku i w obecnych warunkach?:-)

Zostawiłem temat do decyzji wychowawców. Myślę, że tak jest najrozsądniej.

Klasy przychodzą stopniowo. Udają się trasą po boiskach, placu zabaw i dzielnicy, by rozwiązać  zadania przygotowane przez samorząd uczniowski i wychowawców. Po powrocie do budynku idą najpierw do jadalni na poczęstunek. Następnie do sal, w których nastąpi rozgrywka z użyciem gier planszowych. I potem na sale gimnastyczną (lub dziedziniec), by odebrać nagrody za liczne konkursy z czasów nauki zdalnej. Obiad i do domu... To szkic roboczy. Pozdrawiam.