Nauczyciel w dniu 4 maja nie stawił się w pracy( nie odbierał telefonów). Nieobecność  uzasadniał pomyłką (powiedział że myślał że jest to dzień wolny od pracy) .Jak mam postąpić?Czy nauczyciel może odpracować ten dzień?

Pozdrawiam AnO

:-)
Nie wiem, jak nauczyciel moze odpracować dzień - ale jeśłi widzisz taką mozliwośc- pozwoliłbym.

Jesli nie- dałbym urlop bezpłatny (na wniosek nauczyciela oczywiście) - bo kto z nas nie jest bez grzechu? 

Nauczyciel nie pojawił się w pracy. Przez kolegów poinformował dyrektora, że jest chory. Tyle. Jak długo czekać na dostarczenie L4?

L-4 jest elektroniczne- pracodawca widzi je w systemie.

Ja dodam jedynie, że L4 w systemie nie usprawiedliwia nauczyciela/pracownika, który informacji o nieobecności nie zgłosi. W tym przypadku jednak w sposób skuteczny poinformował Ciebie o swojej nieobecności (nie musi osobiście), więc wszystko jest ok.

Tak, źle ujęłam, w system. System nie zarejestrował zwolnie, nie zarejestrował izolacji ani kwarantanny. Nie pierwszy raz nauczyciel powtarza ten schemat... Nie chcę kolejny raz udzielać wstecznego urlopu bezpłatnego, o czym w jednej z wcześniej odbytych rozmów, poinformowałam. Bardzo dezorganizuje to pracę, zwłaszcza teraz, gdy brak już nauczycieli, których można wysłać na zastępstwa. Jest wtorek, zero kontaktu, zero informacji jak długo nie będzie tej osoby w pracy. Chyba czas na jakieś "tąpnięcie" w tej kwestii. Wyżaliłam się. 

możesz złożyć wniosek o ukaranie do komisji dyscyplinarnej -> nie pojawienie się w pracy n-la bez uprzedzenia, to narażenie bezpieczeństwa uczniów

albo możesz ukarać n-la karą porządkową z k.p.

czy tak czy tak należy potrącić n-lowi wynagrodzenie za dni nieobecności: za tyle godzin dydaktycznych ile nie zrealizował w tym dniu (dniach) - takie potrącenie wynagrodzenia NIE JEST karą, tylko zwykłą konsekwencją nieobecności w pracy

#06 to zmienia postać rzeczy, bo pracownik powinien też poinformować o tym, jak długo go nie będzie. Domyślam się, jak to dezorganizuje pracę. Nie mówiąc o takich drobiazgach, jak sytuacje, gdy nauczyciel się nagle pojawi, a Ty przydzielisz zastępstwa i inny nauczyciel przyjedzie dwie godziny wcześniej i jest gotów do pracy.

Konsekwencje, o których mówi Rzewa ok, ale najpierw bym porozmawiał, bo ludzie z wielu rzeczy sobie najzwyczajniej nie zdają sprawy. Miesiąc temu pracownica obsługi dzwoni mi na koniec dnia, w którymi nie przyszła, że jej nie będzie. W terminie zgłaszania się zmieściła, chociaż powinna to zrobić niezwłocznie, a nie że ja wypytuję innych pracowników, gdzie jest pani XYZ. W każdym razie pani była mocno zdziwiona, gdy powiedziałem, że skoro dzień wcześniej wiedziała, że jej nie będzie, to powinna była mnie od razu poinformować, bym mógł przeorganizować pracę.