Czy ktoś podpowie, gdzie znajdę zapisy na co możemy wydatkować pieniądze z opłaty za żywienie w szkole?

Czy muszą być wydane tylko na tzw. wkład do kotła, czy mogę z tego zapłacić np. rachunek za gaz?

Jeśli coś jest w budżecie w rozdziale i paragrafie wynikającym z klasyfikacji budżetowej, to trzeba wydawać zgodnie z przeznaczeniem. Ale możesz złożyć wniosek budżetowy do organu prowadzącego o zwiększenie na § 426 (zakup energii) i jednoczesne zmniejszenie na § 422 (zakup żywności) o tę sama kwotę. Jeśli wiesz, że Ci starczy i nie będzie trzeba pod koniec roku dokładać na żywność. 

a jeżeli nie jesteśmy szkołą samorządową?

Tak samo. U mnie organem prowadzącym jest miasto. I albo prezydent uwzględnia taki wniosek w zarządzeniu, albo przyjmuje to rada w uchwale. Przypuszczam, że w sprawie może pośredniczyć jakiś wydział urzędu, na przykład edukacji. Potem w mojej gminie dyrektor zaciąga sobie zestawienie wydatków z dokładnością do paragrafu i wie, czy może wydawać/organizować zapytanie ofertowe. Są pewnie i takie jednostki samorządu terytorialnego, gdzie nie ma żadnych programów i trzeba sobie podejrzeć, czy wniosek został uwzględniony.

Tak na szybko znalazłem taką ściągę z gminy Masłów... Tam jest Centrum Usług Wspólnych, czyli twierdza księgowych i płacowych. Pewnie pomagają dyrektorom.

http://www.cuw.maslow.pl/asp/pliki/Zadania/20180314_cuw_maslow_klasbudz.pdf

dzięki :)

Mam wrażenie, ze niekoniecznie o tym samym piszecie...

Wydaje mi sie, ze pytanie z #1 dotyczy tego, co dzisiaj nazywa się wyodrębnionymi rachunkami dochodów i gromadzonych na nich srodków pochodzących z wpłat rodziców na żywienie ich dzieci korzystajcych ze szkolnych/przedszkolnych stołowek.

Nigdy nie jakos klasyfikacja budżetowa nie pociągała - więc do nie odnosić sie nie będę próbował.

Pamiętam jednak doskonale, że te wpłaty były włąsnie na "wkłąd" do kotła i tylko na nie mogły być wydatkowane - energia to koszty przygotowania posiłku czyli utrzymania stołowki - a to jest zadanie samorządu.
Zupełnie niedawno w naszych przedszkolach siedziało na kontroli żywienia RIO - i sprawdzało wydatkowanie środków z wpłat.

W przypadku jednostek niepublicznych tematu nie ma - ich klasyfikacja nie dotyczy. Znam przedszkola, gdzie cena posiłku jest wliczona w czesne.

Obecnie art.106.4 UPO

Chyba mnie zawstydziłeś... Słowo opłaty przeoczyłem w #1...

No właśnie o to mi chodziło...

publiczną jesteśmy, ale nie samorządową, żadnych dodatkowych wytycznych od OP nie dostaliśmy (jak na wiele różnych rzeczy...)

czyli w takim razie trzymamy się art. 106...

Czyli dla mnie rada - do łóżka, a nie pracą się zajmować. Przepraszam za zamieszanie. Znając wypowiedzi AnJa - można mu wierzyć, że klasyfikacja budżetowa nie dotyczy szkół niepublicznych.

Moim zdaniem mozesz wszystko - byleby zgodnie z umową z rodzicami. 

Sprawę komplikuje jeszcze dotacja - ale pytanie tego nie dotyczyło na szczęscie:-)

Co chwila wyskakuje mi jakiś królik z kapelusza...

Dzięki...

KaPi nie ma żadnych umów z rodzicami, bo dyrektoruje w szkole publicznej, czyli takiej, która nie ma prawa pobierać opłat za naukę

zatem, KaPi nie może wydatkować opłat za żywienie na co innego niż "wsad do kotła" -> jeśli wyda mniej niż wpłacili rodzice, to powinna rodzicom to zwrócić lub zaliczyć a'konto następnego m-ca

i nie ma tu znaczenia czy to szkoła samorządowa czy nie -> istotne jest to, że to szkoła publiczna

owszem, u KaPi nie stosuje się klasyfikacji budżetowej, co nie zwalnia jej z pilnowania by uczniowie "zjedli" co najmniej tyle ile wpłacili

natomiast nie ma to żadnego wpływu na rozliczenie dotacji -> wydatki na wyżywienie tj. "wsad do kotła" tak samo rozliczają dotację jak wszystkie inne wydatki ponoszone na kształcenie, wychowanie i opiekę, w tym profilaktykę społeczną

Rzewo... niech Ci Bozia w dzieciach wynagrodzi... ;)

dziwne przypadki się pamięta... :)

Nie wiem jak dziala szkoła KaPi- nie wiem np. czy nie ma jakiś umownych usług dodatkowych. Na pewno zaś ma stołówkę, której mieć nie musi. Więc być może w tym zakresie ma umowy z rodzicami.

Co do tego, czy jest mozliwość wydatkowania wpłaty rodziców na coś innego niz wkłąd do kotła - nie upieram się - bo w zasadzie mentalnie blisko mi do poglądu, że tylko wkład.

Ale widze i taką możliwośc, ze szkole publicznej na prowadzenie stołowki dotacji zwyczajnie nie wystarczy - i nie mając wpłat z czesnego nie będzie miała z czego pokryć kosztów jej prowadzenia. Pewnie- wówczas przestanie prowadzić stołowkę - tylko nie wiem, czy o to chodzi.
Ale też wiem, ze w prawie oświatowym nie o to chodzi, by było w rezultacie jego stosowania lepiej.

W kwestii rozliczenia dotacji ma to o tyle tylko znaczenie, ze nie mając szkół publicznych inne niż samorzadowe przyłożyłem miarkę z rozliczeń wydatków na żywienie finansowanych z dotacji w niepublicznych. Co w tej sytuacji być moze było zbędne.

jeśli chodzi o rozliczenie dotacji, to znaczenia nie ma publiczność szkoły - zarówno w szkole publicznej jak i w niepublicznej dotację jak najbardziej rozliczają wszystkie wydatki na wyżywienie uczniów - zarówno te poniesione na utrzymanie kuchni i personelu jak i te wydane na "wsad do kotła"

a co do możliwości prowadzenia stołówki - art 106 ust 4 u.P.o. jest jednoznaczny i dotyczy wszystkich szkół publicznych: samorządowych i niesamorządowych wobec czego nie można umówić się z rodzicami na szersze finansowanie wyżywienia ale...

w każdej szkole publicznej rodzice mogą wspierać działalność szkoły czyt. ofiarowywać zebrane środki finansowe na dowolne cele, w tym utrzymanie stołówki szkolnej zgodnie z art 84 ust 6 u.P.o.