Rodzice uczniów są w separacji. Obydwoje mają pełne prawa rodzicielskie. Dzieci mieszkają z matką. 

Matka usprawiedliwia nieobecności dzieci w szkole. Ojciec mieszka w innej miejscowości około 80 km od szkoły.

Bardzo często poprzez dziennik elektroniczny (wiadomości do wychowawcy )ojciec dziecka domaga się od nauczyciela przekazania informacji o przyczynie nieobecności dziecka. Czy wychowawca musi mu podać powód nieobecności wskazaną przez matkę dzieci.

Ojciec ma pełna prawa rodzicielskie, a więc ma prawo do każdej informacji od szkoły dotyczącej jego dziecka, a więc także takiej.

Udzieliłbym jej, ale także zaproponował, żeby pytał o to matkę dziecka.

Rodzice prosząc o usprawiedliwienie nieobecności dziecka nie muszą podawać przyczyn. Skąd nauczyciel więc ma wiedzieć dlaczego dziecko nie było w szkole. A nawet skoro wie to nie ma prawa udzielać takich informacji drugiemu rodzicowi. Niech zapyta matki.

rodzice proszą o usprawiedliwienie więc raczej powinni przyczynę podać -> w przeciwnym wypadku usprawiedliwienie nie powinno być możliwe

szkoła (wychowawca/dyrektor) musi mieć podstawę do decyzji czy usprawiedliwia nieobecność czy nie

oczywiście to wszystko powinien regulować statut szkoły -> zatem jeśli statut wymaga podania przyczyny nieobecności, to musi ona zostać podana a jeśli nie to nie... ale wtedy statut decyduje o usprawiedliwieniu KAŻDEJ nieobecności zgłoszonej przez rodzica, a to stoi w sprzeczności z art 40 ust 1 pkt 2 oraz 42 ust 2 u.P.o.

My akceptujemy prośby rodziców o usprawiedliwienie nieobecności bez podawania przyczyny. Dobrze jest jak przyczyna jest podana ale jak mamy dostawać w uzasadnieniu jakieś półprawdy albo [...] to może już lepiej aby tego wcale nie było.

Tutaj sytuacja może mieć podwójne dno. Być może rodzic szuka "haka" na drugiego i dopytuje o powód nieobecności. Tak bywa.

 Przepisy nie zobowiązują rodziców do podawania przyczyny nieobecności dziecka.  Statut szkoły ma określać obowiązki ucznia z uwzględnieniem obowiązku usprawiedliwiania nieobecności na zajęciach jednak wyłącznie w zakresie terminu i formy usprawiedliwienia. I to byłoby na tyle. Kocham naszą oświatę. To tak a propos  spełniania funkcji wychowawczej szkoły.

Owszem zobowiązują - art. 42 ust. 2 UPO. Tak należy czytać przepisy - rodzic odpowiada za spełnianie obowiązku szkolnego lub obowiązku nauki i nie może bez uzasadnionego powodu nie posyłać dziecka do szkoły. A przy takiej interpretacji by mógł.

toż to właśnie napisałam w #04

Toż wiem, ale nigdy nie zaszkodzi powtórzyć, co by sobie utrwalić. :-)

dziękuję

Szanowni rzewo i MKJ, swego czasu badałam tę sprawę, bo sercem jestem za podawaniem przyczyny, ale moje serce w wielu sytuacjach roztrzaskało się o obowiązujące prawo. Prosiłam więc w tej sprawie o interpretację prawną nota bene z Portalu Oświatowego i interpretacja jest taka, jak napisałam. Jeszcze raz przeczytałam art. 42, który nie stoi w sprzeczności z tym, co napisałam. 

Pozostaję przy swoim zdaniu.

ja również

a zdanie z Portalu Oświatowego ma najwyżej taką samą wartość jak zdanie MKJ-ta i moje :-)