Chyba MEN zdał sobie sprawę, że podzielił pieniądze wg list na podstawie danych z SIO, w których są błędy, bo szkoły nie robiły weryfikacji danych i że część jst nie dostanie środków tyle ile powinna bo w "pytaniach i odpowiedziach" pojawił się taki zapis:

"Czy w przypadku  wykazania przez dyrektora szkoły lub placówki w systemie informacji oświatowej nieprawidłowych danych o nauczycielach, w wyniku czego jednostka samorządu terytorialnego otrzymała część oświatową subwencji ogólnej na rok 2020 w kwocie wyższej od należnej, nienależne środki z dodatkowej kwoty subwencji oświatowej podlegają zwrotowi?

MEN przeanalizuje dane wykazane w SIO i na tej podstawie podejmie odpowiednie czynności. W sytuacji wykrycia błędów w SIO skutkujących naliczeniem części oświatowej subwencji w kwocie wyższej od należnej prosimy tylko o skorygowanie nieprawidłowych danych w SIO.

Nie należy zwracać środków samodzielnie na rachunek Ministerstwa Finansów.

Wszystkie informacje będą przekazywane w terminie późniejszym przez MEN."

Chyba nie wpadną 24.12 na to żeby te środki zwracać. Wszak w innej odpowiedzi pisali, że można je wykorzystać na zakup sprzętu do szkół.

danucha, na zakup sprzętu i owszem, ale to chyba ,, za tych " nauczycieli, którzy są uprawnieni, a nie złożą wniosku. Tu raczej chodzi o błędnie przekazaną dodatkową subwencję dla tych, którym się nie należy, a mimo wszystko OP dostało

Gorzej jak przekazali mniej, bo w swoich raportach nie uznali uprawnionego nauczyciela , tak jak w mojej szkole, za to jest tam, gdzie pracuje na część etatu, a tam nie chcą mu przyjąć ( SP prywatna na prawach publicznej)