Nie mamy jeszcze dużego  doświadczenia z dziennikiem lekcyjnym. Proszę, podpowiedzcie- jak poza tematem w dzienniku, frekwencją dokumentujecie, że są to lekcje prowadzone w sposób zdalny? Gdzie odnotowujecie, że jest to lekcja online lub inny sposób komunikowania się?  Czy w ogóle to odnotowujecie, ale gdzie indziej, albo i w ogóle jeśli chodzi o prowadzących zajęcia? Chcę uniknąć nadmiaru biurokracji,bo wolę, żeby nauczyciele skupili się przede wszystkim na nauczaniu.

W mojej szkole każda lekcja online jest odnotowana w e-dzienniku. Dodatkowo nauczyciele przesyłają raz na tydzień kartę realizacji tematów z adnotacją, czy zajęcia przeprowadzili w online, czy przesłali materiał poprzez e-dziennik. Większość zajęć prowadzona jest online w aplikacji.

u nas lekcje online wpisane w terminarzu z linkiem do łączenia, obecny lub nieobecny we frekwencji

pozostałe tematy i zagadnienia nauczyciele wysyłają uczniom w wiadomościach na e-dzienniku z kopią do mnie, kategoria obecności u wszystkich nz

zadania domowe wysyłane poprzez moduł zadań domowych na e-dzienniku, z informacją odsyłać lub nie odsyłać

w każdy piątek krótki raport od nauczycieli, czy zrealizowali, to co zaplanowali, czy były jakieś trudności, itp. - tabelka wysłana na moją @

wszystkie kontakty z rodzicami, oprócz tych poprzez wiadomości w e-dzienniku - bo te widać- wpisywane w module kontakty z rodzicami w e-dzienniku

i chyba tyle

Dzięki Krzysztof, KaPi:-). Jestem na etapie sprawdzania, co "zahulało" a co nie, więc bardzo cenne są dla mnie wszystkie komentarze :-)

Ja ustaliłam skrót dla lekcji online przy temacie/ON/ lub e-mail. Nie wiem, czy to do końca dobre, bo czasem jest to i to i czy można w miejscu, gdzie tematy? Doszłam do wniosku, że klikając w tematy przedmiotami mam wszystko czytelne kto w jakiej formie prowadzi.

KaPi

Czy do tego raportu ustaliłaś jakiś konkretny wzór, pytania, czy po prostu wypowiedź?

krótka tabelka, dosłownie cztery wersy:

Czy treści programowe przewidziane do realizacji
w tym tygodniu zostały zrealizowane?

Jakie trudności wystąpiły przy ich realizacji (organizacyjne, techniczne, inne)?

Czy praca uczniów została oceniona zgodnie z przyjętymi zasadami?

Czy stopień przyswojenia wiedzy przez uczniów jest satysfakcjonujący?

nie jest to tabelka mojego pomysłu, a znaleziona gdzieś w sieci...

Żadnych tabelek i zestawień oprócz tego co wpisał nauczyciel w e-dzienniku.

Podobnie jak Jacek, nie wymagam żadnych dodatkowych dokumentów. Wpis do dziennika jest potwierdzeniem realizacji zajęć przez nauczyciela.

Dziękuję:-)

no i kto robi biurokrację? dyrektor :)

po co? nie wiadomo :(

nie ma przepisu, który nakazywałby dodatkowe dokumentowanie nauki zdalnej

ale są przepisy, które nakazują monitorowanie pracy szkoły i uważam, że cztery krótkie zdania wysłane na maila nie są biurokracją, a wiedzy dostarczą...

moje zdanie...

każdy może mieć inne... ;)

monitoruję gapiąc się ewentualnie co wpisał nauczyciel w e-dzienniku. To mi wystarczy, bo za realizację pp odpowiada nauczyciel.

jak Jacek,

a jak chcę monitorować, to mogę "wejść" na lekcję ;-)

W mojej szkole nauczyciele pracują na office 365 na teams. Tam jako administrator widzę jak nauczyciel pracuje np. czy przez wideokonferencję czy wysyła zadania, czy rozmawia przez czat, czy pracuje z calą klasą czy umawia się indywidualnie oraz ile czasu na to poświęca. Mamy też e dziennik i tam nauczyciele zapisują tematy oraz frekwencję.

Ja się zastanawiam co z dziennikami papierowymi bo u mnie e-dziennik dopiero wprowadzany czyli mamy dwa.

Proszę o podpowiedź co z dziennikiem papierowym?

U nas jest tylko dziennik elektroniczny, ale ja bym chyba zapisała w zasadach "na czas nauki zdalnej zawiesza się prowadzenie dziennika w formie papierowej"- chyba nie było by to niezgodne z prawem? Bez sensu moim zdaniem było by wymagać, aby po powrocie n-le  uzupełniali go do tyłu, bo też niewiadomo, kiedy się to skończy 

margo13

a z tego e-dziennika nie da się wydruku zrobić?

jak już musisz mieć papier to zrobić wydruk i załączyć do dziennika papierowego

nauczyciele wpisują w e-dzienniku a dyrektor w ramach monitorowania przegląda i drukuje albo ściga tych, którzy czegoś tam nie wpisali :)

monitorowania mu wyjdzie tyle że ho ho ;)

Ala, podoba mi się Twój sposób rozumowania 😃😉

#07 Brawo Jacku. Po co jakieś tabele, piątkowe sprawozdania, podsumowania itp.? Narzekamy że biurokracja nas zabija a sami ją sobie tworzymy. Temat w dzienniku, obecność (u mnie nie w kategorii NZ tylko normalnie - skoro mamy ją sprawdzać) i tyle.

Zdrowy rozsądek przede wszystkim!

Obydwiema rękoma, a nawet ręcyma, podpisuję się pod rozwiązaniem Jacka!

Niestety, nie wszyscy tak rozumieją nadzór. Cóż... są tacy,którzy "dyrektorowanie" mierzą ilością zgromadzonych segregatorów!

niestety tak 

i to jest smutne :(

Wiesz, myślę sobie że w tym przypadku sporo zależy od podejścia KO a w szczególności konkretnych wizytatorów. Niestety ogromna większość z nich postrzega szkołę przez pryzmat papierologii (której nie cierpię). Pamiętam jak ostatnio u mnie w szkole był takowy jegomość wizytator to nawet chyba nie zauważył jaki kolor mają ściany w szkole bo tylko zasiadł we wskazanym pokoiku a ja donosiłem segregatory... koszmar.

to też jest smutne :(