Forum OSKKO - wątek

TEMAT: awans po nowemu
strony: [ 1 ]
Monia25-07-2004 18:23:27   [#01]
Ponieważ 24 czerwca sejm przyjął projekt Ustawy o zmianie KN interesuje mnie awans na nauczyciela dyplomowanego. Czy nowelizacja KN pociąga za sobą zmiany w dokumentowaniu wymagań kwalifikacyjnych ( czy dalej trzeba składać teczkę w takiej samej formie i czy jest rozmowa kwalifikacyjna). Wiem,że projekt jest jeszcze nie podpisany przez prezydenta ale kończę staż we wrześniu i te zmiany żywo mnie dotyczą.
beera25-07-2004 18:49:37   [#02]

poczekaj chwilkę na

akt wykonawczy- rozporządzenie o awansie, nad ktorym MENIS pracuje, bowiem:
 Minister właściwy do spraw oświaty i wychowania określi, w
         porozumieniu z ministrem właściwym do spraw kultury i ochrony
         dziedzictwa narodowego, ministrem właściwym do spraw
         zabezpieczenia społecznego, Ministrem Obrony Narodowej i
         Ministrem Sprawiedliwości, w drodze rozporządzenia:
         1) sposób odbywania stażu;
         2) rodzaj dokumentacji załączanej do wniosku o podjęcie
           postępowania kwalifikacyjnego lub egzaminacyjnego;
         3) zakres wymagań do uzyskania poszczególnych stopni awansu
           zawodowego;
         4) tryb działania komisji kwalifikacyjnych i egzaminacyjnych;
         5) wzory zaświadczeń o uzyskaniu akceptacji lub zdaniu egzaminu
           oraz wzory aktów nadania stopni awansu zawodowego
        - uwzględniając potrzebę stopniowania i różnicowania wymagań
        stawianych nauczycielom na poszczególnych stopniach awansu
        zawodowego oraz potrzebę prawidłowego przeprowadzania postępowań        kwalifikacyjnych i egzaminacyjnych.",

Projekt projektu tego rozporządzenia byl konsultowany na forum - nie mogę znaleźc wątku, więc wklejam Ci wstępne propozycje Ministerstwa- przeslano nam je tylko w częsci dotyczącej wymagań na poszczególne stopnie:

Wymagania na stopień nauczyciela dyplomowanego

 

§ 8.

 

1. Nauczyciel mianowany ubiegający się o awans na stopień nauczyciela dyplomowanego w okresie odbywania stażu powinien w szczególności:

 

1)      podejmować działania mające na celu doskonalenie warsztatu i metod pracy, w tym doskonalenie umiejętności stosowania technologii komputerowej i informacyjnej,

 

2)      realizować zadania wykraczające poza obowiązki służbowe, służące podniesieniu poziomu pracy szkoły, w której nauczyciel jest zatrudniony,

 

3)      samodzielnie lub przez udział w różnych formach doskonalenia, pogłębiać wiedzę i umiejętności służące własnemu rozwojowi oraz podniesieniu poziomu pracy szkoły, w której nauczyciel jest zatrudniony,

        z uwzględnieniem specyfiki typu i rodzaju szkoły, w której odbywa staż.

 

2. Wymagania niezbędne do uzyskania stopnia nauczyciela dyplomowanego obejmują:

 

1)      opracowanie i wdrożenie programu na rzecz doskonalenia swojej pracy i podwyższania jakości pracy szkoły,

 

2)      stosowanie w pracy dydaktyczno – wychowawczej technologii komputerowej i informacyjnej,

 

3)      umiejętność dzielenia się swoją wiedzą i doświadczeniem z innymi nauczycielami,

 

4)      realizację co najmniej czterech z następujących zadań:

 

a)      opracowanie i wdrożenie programu dotyczącego działań edukacyjnych, wychowawczych, opiekuńczych lub innych związanych odpowiednio z oświatą, pomocą społeczną lub postępowaniem w sprawach nieletnich,

 

b)      opracowanie co najmniej dwóch publikacji związanych z wykonywaną pracą lub referatów dotyczących przykładów własnej dobrej praktyki i opublikowanie ich w czasopiśmie oświatowym o zasięgu ogólnokrajowym lub regionalnym; w przypadku nauczycieli szkół artystycznych za spełnienie tego zadania uznaje się także prowadzenie aktywnej działalności artystycznej,

 

c)      prowadzenie otwartych zajęć, w szczególności dla nauczycieli stażystów i nauczycieli kontraktowych, lub prowadzenie zajęć dla nauczycieli w ramach wewnątrzszkolnego doskonalenia zawodowego,

 

d)      aktywna i systematyczna współpraca ze strukturami samorządowymi lub innymi organizacjami działającymi na rzecz edukacji, pomocy społecznej lub postępowania w sprawach nieletnich,

 

e)      wykonywanie zadań doradcy metodycznego, trenera terapeuty, egzaminatora okręgowej komisji egzaminacyjnej, eksperta komisji kwalifikacyjnej lub egzaminacyjnej dla nauczycieli ubiegających się o awans zawodowy, rzeczoznawcy do spraw programów nauczania, podręczników, środków dydaktycznych, programów wychowania przedszkolnego; w przypadku nauczycieli szkół artystycznych – także konsultanta Centrum Edukacji Artystycznej,

 

f)        poszerzenie zakresu działań edukacyjnych, wychowawczych, opiekuńczych lub innych związanych z zadaniami szkoły, w wyniku uzyskania dodatkowych kompetencji zawodowych,

 

g)      wykonywanie samodzielnie lub we współpracy z zespołem innych zadań na rzecz edukacji, pomocy społecznej lub postępowania w sprawach nieletnich lub uzyskanie znaczących osiągnięć w pracy zawodowej,

 

h)      uzyskanie umiejętności posługiwania się językiem obcym na poziomie zaawansowanym.

 

5)      umiejętność rozpoznawania i rozwiązywania problemów edukacyjnych, wychowawczych lub innych z uwzględnieniem specyfiki typu i rodzaju szkoły, w której nauczyciel jest zatrudniony.

 

Swoją drogą niebardzo sobie mogę wyobrazić, by nowe wymagania dotyczyly " starych stazów"

 

I hm.. co to znaczy " kończę staż we wrzesniu"? wyznaczono Ci inny niz typowy koniec stazu ze wzgledu na przerwę?

AnJa25-07-2004 18:56:14   [#03]
A, bo wiesz Asiu - są takie nieodpowiedzialne jednostki co to nawet  stazu nie uszanują i dziecko potrafią urodzić.

A nawet 2 dziecka!

Chociaz w planie rozwoju to oczywiście o tym ni słowa - a potem człowiek ( dyrektor znaczy) codziennie przez parę miesięcy widzi, że sie nauczyciel stażysta rozwija bezplanowo:-)
beera25-07-2004 19:19:49   [#04]

NO... pisząc "przerwa"

przesmyrgnęło mi się po glowie dziecko- przyznam się

ale jako osobie, na ktorej widok faceci "dobrze, że nie biją" ;-), to wszelkie czynnosci zwiazane z koniecznościa odbywania przerwy z tegoz powodu, o ktorym my tu, wydają mi się oparte na wątłych przeslankach :-)))))

AnJa25-07-2004 19:29:49   [#05]

;-)))

Hmm....

1. Chcesz wpłynąc na statystyke odwiedzin stron z tutejszymi galeriami?

2.Słyszałem o dzieciach nawet nie z wątłych, ale wręcz zadnych przesłanek.
beera25-07-2004 19:40:11   [#06]

;-)

hm...

1. w rywalizacji o statystykę nie mam szans z pewnym facetem ;-)))

2. hm... no... ok- też slyszałam

Leszek25-07-2004 19:48:47   [#07]
pełny projekt rozporządzenia na stronie ZNP... pozdrawiam
AnJa25-07-2004 19:51:48   [#08]
1.Hmm..no niby..., ale dobrze, ze jednak ambitnie starasz się:-)

2. Słyszeć a doświadczyć to rózne dosyć kwestie. I, chociażem tez ammbitny, to w tej kwestii, bez wzgledu na przesłanki, szans nie mam.

Znaczy na przerwę w stażu z powodu macierzyńskiego - nawiazuje do tematu, bo jak ktos tu zajrzy to może  nie zorientować się, o czym watek:-)
beera25-07-2004 20:02:42   [#09]

:-)))

właśnie o tym myślałam- żesmy oto zmarnowali kolejny watek :-)))

Niech zyją wakacje ;-)))

a serio- Leszku...wklej leniom link do kliknięcia?

Leszek25-07-2004 20:31:24   [#10]

mam nadzieję, że dobrze

http://www.znp.edu.pl/dane/pliki/infoKN.doc

pozdrawiam

Leszek25-07-2004 20:33:04   [#11]

teraz dobrze

http://www.znp.edu.pl/dane/pliki/rozpoawansieVI.doc

pozdrawiam

Monia25-07-2004 21:18:31   [#12]

:)

Serdeczne dzięki za tak szybką odpowiedź ( i to w wakacje i to w ciepły dzień, których w lipcu miało być tylko 5). Co do pobocznej dyskusji oznajmiam iż przydarzyło mi się urodzić dziecię, sztuk raz. Więcej na razie absolutnie nie planuję.

Ciekawi mnie jeszcze jedna kwestia. Zmiany jednakoż są dość istotne i czy możliwe jest że jak wejdą we wrześniu to będą mnie dotyczyć? Np - było

2. Wymagania niezbędne do uzyskania stopnia nauczyciela dyplomowanego obejmują:

1) opracowywanie i wdrażanie przedsięwzięć i programów na rzecz doskonalenia swojej pracy i podwyższania jakości pracy szkoły, w tym wykorzystywanie i doskonalenie umiejętności stosowania technologii komputerowej i informacyjnej,

A teraz jest tylko

opracowanie i wdrożenie programu na rzecz doskonalenia swojej pracy i podwyższania jakości pracy szkoły,

Taka sytuacja była chyba kiedy wprowadzono zmiany do rozporządzenia z 3 sierpnia (29 maja). Ciekawe. Ale ja realizowałam staż wg. innych wytycznych. Co o tym sądzicie?

Adams13525-07-2004 22:32:49   [#13]

kolejne zaświadczenia

 Pobieżna lektura projektu zmian ustawowych o awansie nauczycieli pozwala mi zauważyć, że zostanie m.in. podkręcona znacząco koniunktura Szkoleń Językowych. Kandydat na dyplomowanego musi posiąść kolejne zaświadczenie o zaawansowanej znajomości jakiegoś europejskiego języka. Ciekawe czy uznają zaawansowany rosyjski ( niektórzy zgłębiali go nawet 9 lat- za dawnych czasów). A i do samego końca rozmowy, kandydat zapewne nie będzie pewien czy któryś z ekspertów nie zapyta go w obcej mowie.
Gaba26-07-2004 06:09:55   [#14]

należę do zagorzałych krytyków tego stażowania papierowegoa, to, co przeczytałam na stronach ZNP wprowadziło mnie w głęboką zadumę.

- już nie ma punktów do h - wybór 4 z podpunktów od a-h jest wyborem..

- wybór z a-f jest mniejszym, nie ma już publikacji (szkoda, dzięki temu podpunktowi ok. 1/3 prac pisarskich nauczycieli była wartościowa, wczesniej nie pisali w ogóle, a jak się popatrzy na działania przedwojenne, to naprawdę sa wzorce...) - ułatwiac ten staż, niech każdy po 5 latach będzie dyplomowanym, to się wprowadzi dyplomowanego II bstopnia...

- znajomość języka - mnie się podoba, ale nie ma uściślenia, co z nauczycielami, których pierwotna specjlanośc to język... -

warto przestac grzebac przy tym dokumencie, bo trudno jest planowac co kolwiek, w szkole polanuje się rzeczy niektóre na 3-5 lat do przodu...

beera26-07-2004 09:48:07   [#15]

ta znajomośc języka

to pic na wode i fotomontaż :-(((

i groteską się skończy- zobaczycie!

Dlaczego?

Bowiem:

  1. W skladzie komisji nie ma nikogo, kto znajomość języka będzie weryfikował- czyli co? Zaswiadczenia ze szkół językowych, czy co?
  2. Stopień znajomosci języka- jaki sobie MENIS zyczy?
  3. Jaki język ma znać delikwient? czy honduraski jest dobry? Bo z jego użyteczności nic nie wynika- a znajomośc i owszem- jest

Pomijam fakt, że ja jestem takim dziwnym dyrektorem, że sprawdzając delikwenta, czy się do pracy nadaje sprawdzam wiele, rozmawiam dużo i jakoś- przyznam się, że o języku obcym z żadnym nie rozmawiam..no przepraszam- pogadalam raz- ale to był przyszły germanista :-))

( pomijając fakt, że uważam, że czlowiek powinien obcy język znać)

.....

Zaś co do wymagań i ich zmiany podczas trwania stażu- uważam, że stary przepis będzie obowiazywał wobec tych, którzy staż rozpoczęli według starych przepisow- na logikę powinno tak być. czy będzie- nie wiem

Iwona126-07-2004 10:17:03   [#16]

myślę tak jak Asia,

że stary przepis musi być dla tych co już rozpoczęli. W przeciwnym wypadku to nawet plan rozwoju trzeba poprawiać ( aneksować ;-)))) )
Adams13526-07-2004 11:00:38   [#17]
Nie wiem czy wiecie, obecna koncepcja awansu zawodowego zrodziła się pod silną presją otrzymania dodatkowych pieniędzy na Oświatę. Środowisko nauczycieli jest słabe organizacyjnie nie mówiąc o jakimkolwiek lobbowaniu w sferach rządowych i wokół niektórych wątpliwych posłów. Oświatowcy nie są klientami godnymi późniejszej uwagi wybrańców. Bo z nami żaden biznes. Natomiast do tupetu górników i kolejarzy nam daleko. Dla Rządu i Prezydenta Oświata jest priorytetem tylko przy okolicznościowych przemówieniach. Dla nich liczy się tu i teraz póki jest okazja. Nasz szanowny MENiS nie ma jasnej wizji Polskiej Oświaty nawet na najblższe 5 lat nie mówiąc o 10 - ciu. Stare przyzwyczajenia i nawyki dodają pewności w działaniu, więc po co wszystko przewracać. Wygodniej gmerać w przepisach i sterować ręcznie od pożaru do pożaru. W zarządzaniu takich szefów różnych szczebli nazywa się "strażakami". Prof. Sobczak z UAM zapytany kiedyś przeze mnie dlaczego polska legislatura jest taka kiepska / był konsultantem w Komisji Stanowienia Prawa w Sejmie/ odpowiedział:" ... a kto to dobre prawo ma tworzyć, jak w komisji 30 osobowej  jest 2-3 prawników i nie wiem czy dobrych. Przed wojną gdy trzeba było napisać Ustawę Prezydent delegował wybitnego specjalistę a ten po 3 tygodniach przedstawiał Ustawę, której spójności i logiki nie potrafili ruszyć nawet komuniści powołując się na nią dalej po 1945 roku". Wracając do awansu, wymaga on całkowitej zmiany. Istnieje konieczność aby dyrektorzy byli tymi, których interesem będzie zadbanie o ścieżki kariery swoich współpracowników / nie podwładnych/. Do tego muszą mieć logiczne i spójne przepisy, autonomię działania, godne zarobki umożliwiające zajmowanie się tylko szkołą i pełną niezależność finansową. Szkoła jest organizacją non profit,  ale możliwe jest traktowanie jej jak dobrej nowoczesnej firmy, w której podstawowym potecjałem są dobrze dobrani nauczyciele. To nie są pracownicy fizyczni, to ludzie wykształceni, którzy mają pokazać Waszym uczniom jak się rozwijać intelektualnie i radzić sobie w życiu. Życiu, w którym wykorzystanie wiedzy coraz bardziej się liczy.
agabu26-07-2004 14:56:47   [#18]

Adams

"Istnieje konieczność aby dyrektorzy byli tymi, których interesem będzie zadbanie o ścieżki kariery swoich współpracowników / nie podwładnych/. Do tego muszą mieć logiczne i spójne przepisy, autonomię działania, godne zarobki umożliwiające zajmowanie się tylko szkołą i pełną niezależność finansową. Szkoła jest organizacją non profit,  ale możliwe jest traktowanie jej jak dobrej nowoczesnej firmy, w której podstawowym potecjałem są dobrze dobrani nauczyciele."

Nic dodać, nic ująć! Pozostałe stwierdzenia - zwłaszcza w kwestii stanowienia prawa - miodzio!

KasiaB26-07-2004 15:32:36   [#19]

Adams

Bardzo ładnie to wszystko ująłeś.
beera26-07-2004 15:42:07   [#20]

hm...

a moim zdaniem nie ma silniejszych związków niż ZNP, uważam, ze nacisk tej organizacji zarówno na posłów jak i na ustawodawce jest dośc wyraźny.

Przykladem jest tu choćby sprawa KN

KasiaB26-07-2004 16:37:48   [#21]
Tak Asia, masz rację ZNP dominuje.
jeżeli chodzi o Adamsa to z jego wypowiedzi ja jako nauczycielka dypl.wyłuskałam nieszczęsny wątek pieniędzy. Uczepiłam się tego bo znów usłyszałam ( o ludzka ignorancjo), że mam  2 m-c wakacji za które biorę kasę oraz dlatego, że  3/4 nauczycieli znanych mi nuaczycieli zrobiło teczkę tylko dla większej pensji
beera26-07-2004 16:50:20   [#22]

ej?

A Ty jestes ta kasia z gdańska?

Gratuluję dyplomowania :-))))

Co do 3/4 masz rację..choc przyznam się,ze ja tez zrobiłam dyplomowanego tylko dla kasy:-))

Lubię to co robię i zawsze robiłam to nieźle. W związku z dyplomowanym NIC w mojej pracy się nie zmieniło...
Poza tym, że zmarnowalam czas wkladając w koszulki różne dokumenty.

No powiedz- nie ma w tym trochę racji? Ci co zawsze dobrze pracują, po prostu tacy są.
Awans nie powinien być sprzężony z teczka, ktorą wykonują, a nimi samymi.


Gdyby pieniądze, ktore idą na dyplomowanych- niezaleznie od tego jak pracują teraz po stazu, poszły na system motywacyjny dla tych, ktorzy pracują dobrze cały czas, niezaleznie od tego czy są przed stazem, w trakcie, czy po- skutek dla uczniów i szkoły byłby na pewno lepszy...

A tak- pieniądze są przyczepione do statusu nauczyciela niezaleznie od tego jaka jest prawdziwa, mierzona innymi kryteriami niż teczka, jego praca. Powinny zaś te pieniadze zalezne byc od jego pracy

Adams13526-07-2004 18:00:26   [#23]
Dziewczyny, przestańcie wreszcie czuć kompleks  belfra, któremu wszyscy wypominają: pensum 18 godzinne i 2 miesiące wakacji. Proszę bardzo, można rozwiazać to tak jak w niektórych krajach, że nauczyciel jest codziennie w szkole 8 godzin, bez względu na ilość lekcji i tam załatwia całą biurokrcję, a w domu myśli tylko o rodzinie i czasie wolnym. Jeśli chodzi o ZNP to oni są tacy widoczni tylko dlatego, że nauczyciele nie potrafili się w nic innego jeszcze zorganizować. ZNP bardzo pasuje starym strukturom, bo myśli ich kategoriami. Młodsze pokolenie nauczycieli nawet nie wie co to jest za instytucja i komu właściwe służy. Napewno nie uczyni szkoły w obecnym drylu nowocześniejszą. Poczytajcie i porównajcie Głos Nauczycielski (ZNP) i choćby Gazetę Szkolną jaką mają koncepcję na polską szkołę przyszłości. Z tej pierwszej wieje nudami. Jeśli chodzi o motywowanie, to według mnie tylko awans za kompetencje, umiejetności / a jest cała szeroka gama do opanowania/ i uczciwy wkład pracy. Co wcale nie znaczy, że należy pracować ciężko. Pracować trzeba mądrzej ale w lepiej zorganizowanym środowisku. Wiecie dobrze o tym, że przyjazny klimat szkoły porafi złagodzić wiele trudnych problemów, wydających się nie do pokonania.
beera26-07-2004 18:08:08   [#24]

nie bardzo rozumiem

Adamie, gdzie w mojej wypowiedzi wynalazles kompleks belfra- ciekawa jestem?

Psychoanalityk?

Po drugie- to, że ZNP nie uczyni szkoły nowoczesniejszej wie każdy i kazdy już to na tym forum to pisal- jednak w niczym to nie ujmuje rzeczonemu ZNP znaczenia

Po trzecie- mowisz, ze z GN wieje nuda- chcesz powiedzieć, że GS to interesujące oświatowe pismo?

Po czwarte- wiem, że w lepszym środowisku pracuje się lepiej- to jakby wie każdy.
Recepta brzmiąca "Pracować trzeba mądrzej" ze względu na bardzo szeroki stopień ogólności nie jest prosta do zastosowania.

Adams13526-07-2004 18:29:13   [#25]

Wyjaśnienie dla asi

Sformulowanie może zbyt ostre dotyczyło kasib, tak się wypowiedziała, a Ty odebrałaś, że piję do Ciebie. Zgoda w sprawie pracowania mądrzej. Czasami jest tyle czynników zaburzających nasze działania, że zapominamy o naszej wewnętrznej madrości. Pozdrawiam.
beera26-07-2004 18:40:05   [#26]

uff

Po pierwszej kłótni zawsze poznaję ludzi - to takie zamiast " beczkę soli"

Co zaś do motywowania- dla mnie nie moze on się łączyć ze stalym nadaniem tej motywacji w postaci okreslonego statusu. Dlatego mam generalną niechęć do awansu takiego jaki mamy obecnie ( a nie widzę zmian w sednie w projektach)

Dla mnie kluczowe jest Twoje zdanie z poprzednich postow- stworzenie systemu awansu w takiej formie w jakiej mamy go obecnie, bylo tak naprawdę erzatzem podwyżek.

I ok-  rozumiem awansowe wydarzenia jako dzialania ściśle "podwyżkowe"

jako motywację-  nie

Szkoła choć jest zakładem pracy ma swoją specyfikę . Jak w ogole można mowić o procesie awansowym wśrod nauczycieli?

No- chyba, że watpliwej jakości nauczycielski awans na dyrektor;-)

ewa26-07-2004 20:25:50   [#27]

:-))

asia a z czym to "Aniowe" ciastko zajadałaś ;-)
beera26-07-2004 20:35:38   [#28]

;-)))

i Ty brutusie?

;-)))

sie pojawiłaś wreszcie znikaczu :-)

KasiaB26-07-2004 21:33:27   [#29]
Uf, mam wypieki na twarzy! pieniązde to drażliwy temat
Asia jasne, że masz rację.
Dwie ryzy papieru, stosy przewalanych kwitów a potem "teczka". A ja rzeczywiścieto co robiłam przed robię i po, bo lubię.

a kompleks belfra- ejże! Chyba w każdym z nas jest pewna wrażliwość.

pozdrawiam gorąco
AnJa27-07-2004 11:02:58   [#30]

:-)

No, to jesli wrażliwość=kompleks to ja się cieszę!!!

Bo wynika stąd, że nie mam kompleksów !!!

A zawsze myślałem, że mam - bo, że z wrazliwością u mnie cieniutko to wiem.

Aha - teczki nie zrobiłem - to znaczyy, że jaki jestem?

Aha - i nie zrobię chyba nigdy - bo w tym nowym rozporządzeniu bedzie o sprawozdaniu z 3 lat pracy szkoły a tak długo to ja jeszcze w żadnej szkole nie pracowałem:-(
beera27-07-2004 11:09:38   [#31]

moja postawa

też była niezlomna- ciągle powtarzałam, ze nie dam z siebie zrobić papierologa za żadne pieniądze. Ale wtedy to było 40 zlotych :-))))

Za 200 jakoś chętniej ;-)))

A nie możesz zlożyć teczki teraz? Ot, po prostu- wziąć i zlożyć?

AnJa27-07-2004 11:30:35   [#32]
Nie - czasu brakuje - ciagle jak nie imieniny to otwacie czegoś.

Zreszta 2 lat też nigdzie jeszcze nie przepracowałem:-)
Konto zapomniane27-07-2004 12:14:45   [#33]

ale macie problemy

Zrobienie tej całej dokumentacji - to żadna - powtarzam żadna trudność- jeśli jest prawdą to co wcześniej mówicie, że pracujecie dobrze - to wystarczy rzeczywiście między jednym łykiem kawy a drugim poskaładać    i już po problemie - skoro wymyślają takie wymagania. Człowiek nowoczesny musi umieć dostosowywać się do wrunków - niestety.

A zmieniać cokolwiek? - jak najbardziej trzeba - ale wiekszość z Nas tylko gada - a co zmienił? Niech sam sobie odpowie!!!!!!!!!!

AnJa27-07-2004 16:25:36   [#34]
Tere fere - ak to o trudności mówi - czasochłonność a trudnośc to nieco co innego.

żeby składac trzeba wczesniej wytworzyć - a ja nawet jak papióry wytwarzem to je po wykorzystaniu wyrzucam.

w tak w ogóle - to jesli mam teczke oddac to nie mam tam co składać - poza zaswiadczeniami z kursów dyplomami wyróznień
józefinaw27-07-2004 22:51:00   [#35]

8 godzin Adamsa135

Proszę bardzo, można rozwiazać to tak jak w niektórych krajach, że nauczyciel jest codziennie w szkole 8 godzin, bez względu na ilość lekcji i tam załatwia całą biurokrcję, a w domu myśli tylko o rodzinie i czasie wolnym.

Nieśmiało popieram kolegę , zwłaszcza jeśli chodzi o czas dla domu i rodziny. Poznałam sysytem oświaty holenderskiej i tam 8 godzin dziennie dla nauczyciela funkcjonuje całkiem dobrze. Mają czas przygotować się do lekcji , sprawdzić klasówki, poprawić gazetkę czy po prostu spokojnie zjeść śniadanie. To naprawdę mądre rozwiązanie.

Marek Pleśniar27-07-2004 23:24:17   [#36]

w kwestii przenoszenia wzorców oraz niektórych krajów w porównaniu;-)

to już zrobiono w Polsce w przypadku szpitali dziecięcych. Rodzice mają prawo w nich być z dziećmi. To jest dobre.

Ale szpitale są te same. Zobaczcie scenki z tv.

Skończyło się tak, że lekarze i personel medyczny łazi nocą po śpiących na materacach i karimatach ludzi w ciasnych salkach gdzie leży po czworo dzieci. I po czworo rodziców. Którzy muszą gdzieś się umyć, ogolić, zjeść.

A w dzień przychodzą jeszcze babcie i dziadkowie, wujostwa, chrzestni..

Wiem bo sam kiwałem się na taborecie, udając trochę snu nad synem w szpitalu. I Wy wiecie. Głównie zajmowałem się przeszkadzaniem personelowi i pracowitym zakażaniem sterylnych pomieszczeń. Bo innych nie ma. Nie zbudowano ich bo kiedyś rodzice nie mogli być nocą z dziećmi.

------------

Zaś w szkole z ośmiogodzinnymi nauczycielami będą owi nauczyciele koczować w małych pokojach nauczycielskich, zapleczach i Bóg raczy wiedzieć gdzie jeszcze zamiast np komfortowo napisać konspekt na domowym komputerze.

Nie jest chyba możliwa realizacja takiej szkoły na razie - czyli przez najbliższe kilka ładnych lat.

Bo dla tego marzenia - w intencjach niezłego - nikt nie zbuduje nagle nowych szkół z pokojami do pracy, nie wstawi komputerów dla nauczycieli i nie zbuduje więcej łazienek, sanitariatów itp.

Diabeł tkwi w szczegółach. Gdyby wszystko było proste to już by było:-)

Ale może przesadzam, może nie mam racji. Należę jednakowoż do ludzi, którzy jakoś może przesadnie lubią znać odpowiedż na pytanie "a kto zapewni logistykę"?

To bardzo dobry test na pomysły typu - 40 godzin, nauczyciel w każdej chwili dla rodzica itp

A kto zapewni logistykę?

(przykład - szkoła 1000 uczniów, ok 90 nauczycieli. Wszyscy obecni cały dzień w pokoju nauczycielskim wielkości klasy szkolnej oraz oczywiście na lekcjach) W najlepszym wypadku w pokoju będzie siedzieć około 30 osób "przygotowujących się do lekcji". Po 15:00 znajdzie się tam około 60 osób. (Po 15:30 częśc przejdzie do zwolnionych klas - jesli w tej szkole udajesię skończyć większość lekcji po 15:30)

Jeśli jednak rację mam, może lepiej na razie mieć zmotywowanych nauczycieli, którzy w nieco zmodyfikowany, ograniczony sposób pozostaną w szkole po lekcjach. I z chęcią będą pracowali w domu.

Może 2- 4 godziny tygodniowo więcej w szkole?

To najwyżej. I nawet się przyda. Więcej to katastrofa.

Na razie - czyli w tej kadencji dyrektora, może następnej też.

Potem pomoże nam niż demograficzny. Bedzie maasa miejsca dla nauczycieli.

Ale wtedy się ich zwolni a szkoły zlikwiduje..

Adams13528-07-2004 00:47:36   [#37]

logistyka w szachu

Marku, właśnie logistyka ustawia nas w realiach. Ale skoro nasi mocodawcy miłościwie nam panujący kręcą jakieś bliżej nieokreślone numery z darmowymi godzinami do przepracowania, a otoczenie też łypie złym okiem za 18- to godzinne pensum, to wybacz, jak inaczej zamknąć im "japy". Jestem do dyspozycji na 40 godzinny tydzień pracy i g... mnie to obchodzi jak centrala, obecnie o wszystkim chcąca decydować, poradzi sobie z tym organizacyjnie. Tak bardzo chcą władzy to również niech myślą.
Marek Pleśniar28-07-2004 08:00:50   [#38]

mnie obchodzi jak centrala sobie poradzi. 

Stad nigdy nie będę wołał: dać nam 1000zł podwyżki i już. Zawołam może ale bez "i już" - tzn gdy bedę wiedział że jest z czego. Nigdy też nie zawołam - obalic KN i już. Albo zrobić 40 godzin i już. Wcisnąć każdemu szklankę mleka i już.

Bo to by było jakbym - w wersji związkowej lub dziecięcej - tupał nóżką i wołał "ale ja chcę mamo".

Albo - wersji dorosłej - to jakbym tupał nogą by wszyscy widzieli jak to ja bronię naszych intersów. Bo sam mam ochotę stać się władzą;-)

Adams13528-07-2004 09:05:26   [#39]

Jeszcze poczekajmy

Marku, jakkolwiek byśmy to zinterpretowali, czy w oparciu o analizę transakcyjną czy też  na chłopski rozum, realia naszej oświaty są jakie są. Przy takiej tolerancji zmiany ku nowoczesności przełożą się na lata a może dziesiątki lat. Dzisiejsi konserwanci zdążą pójść na emeryturę a młodzież nam tego nie wybaczy. Dobrze wiesz, że gdzie Rząd nie ma spójnej polityki i kołdra jest krótka, a nie ma jasnych priorytetów ( Oświata takim bezwględnie jest ) to każdy ciagnie jak może. Czy Ci dobrze wisieć na łańcuchu OP ( jako dyrektorowi szkoły)? I tu jest pies pogrzebany. Układność była często naszą mocną stroną i dlatego przegrywaliśmy ze względu na tupet innych grup nacisku. Cóż z tego, że reprezentowali najzwyklejszy populizm bez merytorycznej logiki. Związek między edukacją a gospodarką jest bardzo ścisły. Od tego w co wyposażymy młodzież zależy jak będziemy funkcjonować za 10 - 20 lat. Dlatego kolejne fuszerki powinniśmy jak najszybciej eliminować. Inaczej możemy pośpiewać sobie piosneczkę: ... Jeszcze poczekajmy, jeszcze się nie śpieszmy...    I fajnie jest.
Marek Pleśniar28-07-2004 10:08:06   [#40]

ale

"smutkom się nie dajmy zwieść"

:-)

beera28-07-2004 11:08:16   [#41]

Jestem wyczulona na populizm,bo to najlatwiejsza z postaw.

Najłatwiej powiedzieć:" Ludzie mają być piękni , zdrowi i bogaci"

Gloszący te hasla zawsze znajdą wyborców, nie znajdą zaś ich Ci, co mowią prawdę :-)

 

W tej dyskusji warto wiedzieć przede wszystkim:

Kim jestesmy i czego chcemy

Nie możemy mieszac postulatow związkowo- nauczycielsko- dyrektorsko- rodzicielskich, bo sami staniemy się populistami glosząc hasla kolejnych grup połączone w jeden sygnał.

Już sama nie wiem...bo ta oświata to milardy nie połączonych światów. Miliardy odrębnych indywidualnych ustaleń.
Dla mnie tu jest pies pogrzebany.
Jeździlismy po Polsce w tym roku, mnóstwo dyrektorow spotkaliśmy na swojej drodze.
Wręcz nie do wiary jak bardzo róznią się ich sytuacje, sytuacje szkól, wytyczne KO, prowadzenie przez OP- a wszyscy dzialamy " rzekomo" w tych samych ramach wyznaczonych prawem.

Czasem nie problem w przepisach- czasem w mechanizmach kontrolnych, czasem w nas samych- w naszym zachowawstwie- np.

W dodatku jesteśmy dyrektorami szkół i mamy katastrofalny kontekst dzialań. Wytyczne KO, obawa przed jst, zz, rodzice. Naprawdę zastosowanie się do tekstu mlynarskiego " róbmy swoje" jest często utrudnione bądź wręcz niemozliwe

Adams13528-07-2004 11:57:44   [#42]

Róbmy swoje konsekwentnie

A więc z tego wniosek o konieczności zmian. Natomiast na wspomnienie o jakichbądź związkach mam przed oczami, nie wiem czemu, zaraz roszczenia bez propozycji rozwiązań. Pomijając to pierwsze i kładąc właśnie nacisk na kontekst dyrektorsko- nauczycielsko-rodzicielski mamy szansę coś mądrego zdziałać. W tym jest potężna siła, poparta oczywiście wysokimi kompetencjami m.in. dyrektorów szkół. Świstek podyplomówki z zarządzania oświatą, bez predyspozycji i osobowości czyni z niego tylko administratora, nieraz bardzo spolegliwego. Takim jak wiemy, gdy organ zwierzchni ma jakieś prawa, można kręcić ile się da. Są tego, powiatowe i miejsko- gminne, liczne dowody. Co nie znaczy, że tak jest wszędzie. Ale jak świetnie dodał Marek: " Smutkom nie dajmy sie zwieść " i to jest u niego piękne. Dzięki Ci Marku!
Marek Pleśniar28-07-2004 12:32:24   [#43]

tak naprawdę mówimy pewnie jedno, tylko kwestia doświadczeń zmienia drobiazgi. Zmiany w czasie pracy nauczycieli są potrzebne, potrzebne jest reagowanie nasze na wszystko.

Tylko po prostu łatwo wpaść w ton dający wrazenie postaw popularnych, sercu miłych ogółowi ale niepraktycznych tak naprawdę. Adama średnio związkowe;-) stanowisko co do roszczeń mnie uspokaja:-) Po prostu się musimy ciągle siebie uczyć.

Adams13528-07-2004 14:04:13   [#44]

Uczenie się na błędach

Trawestując nieco Twoje "... ale smutkom nie dajmy się zwieść", można przyjąć, że dla każdego (- ej) z nas jest przyzwolenie na popełnianie błędów, traktowanych jako kolejne doświadczenie, ku lepszym rozwiązaniom w praktyce życiowej i zawodowej. I tak powinno być. W tym są najwspanialsze małe dzieci, które zadziwiają nas swoją pojętnością. Później my zaczynamy powoli narzucać im swoje widzenie świata, stopniowo blokując im kreatywność... . To co teraz piszę to zapewne banał, ale dajmy naszym, dobranym i nie dobranym, nauczycielom przyzwolenie na popelnianie błędów by mogli dzięki nim się uczyć ( zamiast karać ). Sami pokażmy, że nie jesteśmy od nich wolni i co one nas nauczyły. Będzie nam bliżej ku sobie i łatwiej w rozwiązywaniu problemów, które przed nami staną. Myślę że warto.
Marek Pleśniar28-07-2004 15:24:53   [#45]

podoba mi się-)

ok

agabu28-07-2004 15:45:18   [#46]

Mnie też się podoba

Myślę też, że trzeba dużo rozmawiać. Dyrektorsko - nauczycielsko i na odwrót. Wiele nieporozumień rodzi się z braku rozumienia wzajemnych komunikatów.  Od 11 lat nie zdarzyło mi się nikogo ukarać. Szczęściara ze mnie.Pozdrawiam wszystkich :-))))))
Konto zapomniane28-07-2004 17:37:37   [#47]

do AnJa

Przecież napisałem miedzy jednym łykiem kawy a drugim!

jaka czasochłonność?

No chyba , że pijesz bardzo długo kawkę.

AnJa28-07-2004 18:17:20   [#48]

:-)

E, tam  - nie lubię optymistów!

I ekologów!

Cyklistów też!



Wiem na jaki tekst teraz czekacie: że " .... takze nie lubię!"

A guzik!
Marek Pleśniar28-07-2004 20:29:45   [#49]

piwa?

;-)

UWAGA!
Nie jesteś zalogowany!
Zanim napiszesz odpowiedź w tym wątku, zaloguj się!
Dopiero wtedy będziesz mógł/mogła wysłać wprowadzony komentarz na forum.
Jeśli nie masz jeszcze założonego konta na forum, załóż je.
Logowanie i/lub zakładanie konta.

strony: [ 1 ]