Witajcie. Nauczyciel skończył roczny urlop dla poratowania zdrowia i od 1 września pracuje. Przysługuje mu 8 tygodni urlopu. Umówiłem się , że weźmie go na raty i padło na m. in. na 3 tyg. października. Do dziś nie ma go 2 tygodnie. Szkoła ledwo zipie, bo prawie 50 % na zwolnieniach i 3 dodatnie przypadki wśród grona. Ciężko ułożyć zastępstwa.
Czy mogę przywrócić nauczyciela do pracy na mocy art 167 KP w związku z art 91c KN? Dodam, że nauczyciel sam to zaproponował. Nie wiąże się to z żadnym zwrotem kosztów - nie przebywa pod palmami. Przewiduję przywrócenie, przy czym ten niewykorzystany tydzień udzielę mu w przyszłości. Czy na pewno tak można zrobić. Czy nie czai sie niebezpieczeństwo, że urlop będzie musiał być udzielony od początku. I czy podpisywać w tej sytuacji porozumienie stron. Proszę o szybką odpowiedź, bo na jutro mam dwa warianty zastępstw, w tym taki mocno zakręcony bez wyżej wspomnianego nauczyciela.
Swoją drogą takie absurdy to tylko u nas. Odpoczynek po rocznym urlopie. Absurd do kwadratu.
Pozdrawiam wszystkich, którzy mogliby sparafrazować nieprawdziwe zdanie Lema o społeczeństwie i powiedzieć: gdyby nie Covid, nigdy nie dowiedziałbym się że wśród ludzi jest tylu idiotów. post został zmieniony: 25-10-2020 10:40:26 |