Forum OSKKO - wątek
TEMAT: |
Przedszkola - łączmy się! |
|
aza | 23-10-2020 00:18:10 [#01] |
---|
Kto jeszcze wierzy w krasnoludki?
No kto? Bo nauczycielki przedszkolne, żłobkowe, nauczycielki klas 1-3, w sumie najbardziej kompetentne w opowiadaniu bajek właśnie przestały w nie wierzyć. Poczucie kompletnego zlekceważenia „przedszkolanek” towarzyszy nam od dawna. Ale nie zważałyśmy na to. Większość z nas z wyboru poszła do tego zawodu, kończąc wymagane rozporządzeniem studia wyższe, często kilka doskonalących kierunków podyplomowych.
Ta praca to nasza pasja – bo po prostu bardzo ją lubiłyśmy. Lubiłyśmy – i nie bez kozery używam tu czasu przeszłego. Obecna praca to jazda bez trzymanki na rowerku bez hamulców i bez kierownicy po górskiej, krętej ścieżce. Nasz rząd wprowadzając kolejne rygory i obostrzenia nie widzi (nie chce widzieć) sytuacji, jaka jest w naszych instytucjach.
Dystans? Która z nas odepchnie płaczącego trzylatka, która nie będzie pochylać się nad rozkopanym na leżaku czterolatkiem, która nie wytrze nosa zasmarkanemu pięciolatkowi? Która nie kucnie przed dzieckiem, a ono kichnie jej prosto w twarz?
Nie musicie tego robić! Powie wielu z was… Oczywiście, nie musimy…Ale przygotujcie się wtedy na wizyty z waszymi dziećmi w przyszłości bliższej lub dalszej w poradniach PPP lub wręcz szukajcie pomocy psychiatry. Mówimy o emocjach dzieci – dzieci, które są przerażone, które nie rozumieją dlaczego mama zostaje w domu a ono musi iść do przedszkola, które biernie odbiera treści z różnego rodzaju kanałów komunikacyjnych, niewiele z nich rozumiejąc. Ale dużo więcej, niż wam się wydaje.
Czy mama umrze? Dlaczego nie mogę jechać do babci? Czemu nie mam urodzin? To tylko niektóre z wielu pytań… Odpowiadamy jak wiemy z punktu widzenia naszych kwalifikacji – aby zmniejszyć lęk u dziecka. Ale dochodzimy do ściany. Coraz więcej z nas trafia na zwolnienia, nie tylko z powodu Covid 19.
Po prostu - większość nauczycielek przedszkola to panie 40+ lub więcej, albo młode dziewczyny, planujące dziecko, bądź już będące w ciąży. Kto weźmie odpowiedzialność za ich zdrowie lub życie? Czy ktokolwiek z Was, rzucający pogardliwe określenie „przedszkolanka”, pomyślał, że ona ma też rodzinę? Dzieci? Pracujemy w trudnych warunkach.
Dyrektorzy stają na głowie, by zapewnić ciągłość pracy w przedszkolach. Nauczycielki pracują po 11 godzin, bo co z tego, że powinna osiem? Rodzic nie przyjechał po dziecko … Miał pracę – pani musi zrozumieć, ja MUSZĘ pracować! Za dwie godziny spóźnienia rodzica po dziecko nikt nauczycielce nie zapłaci. Ona nie może zostawić dziecka – ono i tak się boi, bo zostało samo w przedszkolu. Jednostkowy przypadek! - powiecie…Nie, to nasza codzienność…
W sklepach, kościołach, zgromadzeniach, na weselach - wszędzie – limity osób, nakaz dystansu…A w sali przedszkolnej 25 dzieci, nauczycielka, czasem (jak organ bogaty) – woźna do pomocy…
Limit? Czasem 1m2….czasem 2m2…Szał reżimu… Dystans? Spróbujcie w sali 50m2 rozstawić 25 leżaków, gdy cześc Sali zajmują stoliczki….Spróbujcie ….Może jakiś wybitny matematyk pokusi się o wyliczenie? Leżak ma 1,5 x 60 cm…
My nie chcemy zamykania przedszkoli….
Ale - czy jakikolwiek licealista pcha się na kolana, płacze, trzeba go utulić i wytrzeć mu nos?
Jeżeli przedszkola są takie ważne, wręcz kluczowe dla funkcjonowania całej gospodarki ( bo jak się zamkną, to rodzice ze wszystkich bardziej i mniej kluczowych obszarów gospodarki będą też musieli zostać w domu) – to czas najwyższy zrobić coś, co pomogłoby w ich funkcjonowaniu.
Ja wiem co.
Moje koleżanki - dyrektorki przedszkoli , też to wiedzą
Ale z nami nikt nie rozmawia….
To tylko „przedszkolanka”…………
Krasnoludki niestety, już tu nie pomogą….Książę na białym koniu też nie…… Pora przestać wierzyć w bajki. post został zmieniony: 23-10-2020 00:29:14 |
Renatka | 23-10-2020 09:48:36 [#02] |
---|
Dziękuję za ten głos … mam mieszane uczucia w całej tej sytuacji, chcę być pomocna dla służby zdrowia, służb mundurowych itd... ale boję się o pracowników, siebie ,rodziny . Taki czas. |
Nassssy | 23-10-2020 11:07:51 [#03] |
---|
Azo, nie znam nikogo, kto by mówił pogardliwie przedszkolanka.
Z resztą się zgadzam.
Ja mam obecnie tak: poprawianie/naprawianie/zastępowanie szkodliwych i złych działań tego rządu jest współudziałem i podtrzymywaniem iluzji 51% wyborców, że jest wspaniale. |
aggra | 23-10-2020 11:57:23 [#04] |
---|
Droga azo! Rozumiem rosnące emocje, wzbierającą gorycz, poczucie lekceważenia "niepoważnej" części edukacji - ja i moje nauczycielki czujemy podobnie. Napisałam niedawno do koleżanki "Nasza (praca) bez oceniania, frekwencji, klasyfikowania jest przecież taka dziecinna, infantylna, płocha, drugo- czy nawet trzeciorzędna. Mało istotna." W trudnym czasie epidemii zjawisko niepokojąco się nasila...
Dlatego mając opisany problem, mam wielką ochotę na działanie.
Może razem wymyślimy, jak sprowokować do rozmawiania z nami?
|
aza | 23-10-2020 13:25:10 [#05] |
---|
Ja to robię od lat..
Zapraszam |
aggra | 23-10-2020 15:02:29 [#06] |
---|
Nie mam w tej materii doświadczenia. Przedszkole - dopiero (już?) od trzech lat. Proszę o wskazówki do wykonania pierwszego kroku, czyli co mogę zrobić, do czego się przydać, w czym pomóc? |
aza | 23-10-2020 15:41:15 [#07] |
---|
Napisz proszę do mnie maila.
;) |
hania | 23-10-2020 22:40:13 [#08] |
---|
aza, moje nauczycielki przedszkoli też rozgoryczone...... |
Koba | 28-10-2020 10:09:27 [#09] |
---|
Ale co my możemy....ja tylko o Biedronkach czytam. Hejt. Że jak się nie podoba to ..... ja mogę zaraz na emeryturę, ale mam nadzieję doczekać do końca roku szkolnego, bo mam Bożena na imię, a nie Łukasz. Ale nie mamy nic i niczego. Idziemy na wojnę z niewidzialnym wrogiem z gołymi rękami i bez wsparcia. I nawet bez ....empatii. Ale takie społeczeństwo mamy. Nawet lekarzy i pielęgniarki, i ratowników opluwamy. Dobrze, że już wkrótce.....nie będę za to odpowiadać. Ale moje wnuczki do przedszkola będą chodzić. A sukces polskiej oświaty, jeszcze do niedawna to była w dużym stopniu zasługa dobrych podstaw. Nasza zasługa. Bo nie tylko opieka...bo muzyka, bo sport, bo robimy i potrafimy wszystko. Jeśli mogę w czymś pomóc ...jestem do dyspozycji. |
Grazzza | 28-10-2020 19:47:43 [#10] |
---|
Jestem w stałej łączności z przedszkolami i jak się mogę do czegoś przydać to już ( po ciężkim 7 tygodniowym Co idzie) jestem do dyspozycji. |
ewa | 28-10-2020 20:41:55 [#11] |
---|
dzielnaś Ty, mocny ścisk :) |
Grazzza | 28-10-2020 23:57:09 [#13] |
---|
Dzięki, miało być Covidzie :-) urok pisania na telefonie. Pozdrawiam wszystkich forumowiczów. Ewuś, byłaś dziś jak zwykle w świetnej formie. Jeszcze raz dziękuję za bardzo rzeczowe spotkanie. Super. post został zmieniony: 29-10-2020 00:02:41 |
ewa | 29-10-2020 12:19:42 [#14] |
---|
dzięki :)
Co idzie też świetnie brzmi :-))) |
Grazzza | 29-10-2020 14:28:14 [#15] |
---|
:-))) |
Macia | 09-11-2020 14:48:58 [#16] |
---|
No i jak się trzymacie wojowniczki? U nas dzieci prawie tyle co zwykle i nawet dojeżdżające. Natomiast kadra 2/3 i pracują 8-10 godzin dziennie by jako tako ogarnąć wszystkie. Nawet 2 grupy połączyłam (mniej dzieci). Z niepokojem obserwuję jak długo tak pociągniemy. |
elrym | 09-11-2020 16:21:35 [#17] |
---|
Trzymajcie się i dbajcie o siebie!
"Wojowniczki" to bardzo trafne określenie! |
beba1 | 10-11-2020 16:51:10 [#18] |
---|
u mnie w tamtym tygodniu 4 grupy (na 5) na kwarantannie (5 nauczycielek covidowych w tym ja + 1 prac. obsługi), a 5 pracowników na kwarantannie
w tym tygodniu pracuje 5 grup 5 nauczycielek po 8-10 godzin
ogólnie ciężko:( a ja ich wpieram duchowo, bo już 3 tygodnie w izolacji |
izael | 10-11-2020 18:19:19 [#19] |
---|
Trzymajcie się...
siły i zdrowia życzę Wam
|
Grazzza | 10-11-2020 20:49:57 [#20] |
---|
:-) |
aza | 10-11-2020 20:57:51 [#21] |
---|
Czytałyście stanowisko w sprawie przedszkoli?
Nie damy o sobie zapomnieć.
Wczoraj Marek, dzisiaj Iza o przedszkolach w rożnych telewizjach też mówili...
Ja też na oparach...
;) |
Marek Pleśniar | 10-11-2020 21:43:42 [#22] |
---|
aza na oparach bo poganiała batem pisanie |
Grazzza | 11-11-2020 21:36:11 [#23] |
---|
Że smutkiem przeczytałam komentarze pod artykułem na WP przedstawiającym stanowisko OSKKO w sprawie nauczycieli przedszkoli. 😥
|
Macia | 25-11-2020 12:23:08 [#24] |
---|
Podnoszę bom ciekawa jak sobie radzicie. Nie wiem czy u Was też liczba dzieci obecnych w p-lu wzrasta a personelu maleje? Zastanawiam się jak długo jeszcze pociągniemy. Nauczycielki jeszcze mają zastępstwa płatne ale obsługa jedzie na oparach / nie mam połowy woźnych i połowy obsługi kuchni/. Chyba poproszę op o wsparcie kadrowe ale nie wiem czy coś da np. ze szkoły. Poza tym nie wiem czy jest możliwe np. oddelegowanie kucharki ze szkoły do p-la bo tam chyba nie gotują skoro nie ma dzieci. |
rzewa | 25-11-2020 14:51:05 [#25] |
---|
jak najbardziej jest możliwe takie oddelegowanie - to kompetencja OP w uzgodnieniu z dyrektorami |
matyldaa | 26-11-2020 10:51:00 [#26] |
---|
Nauczyciel plusowy. Sanepid telefonicznie prosi o zebranie informacji i podanie danych dzieci (telefon do rodziców, pessele, adres). Tak jest właściwie? |
gosiak | 26-11-2020 11:16:37 [#27] |
---|
#26
Tak, sanepid ma prawo żądać takich danych. |
matyldaa | 26-11-2020 11:26:34 [#28] |
---|
Jeśli telefonicznie to mam zrobić notatkę z takiej rozmowy? Czy nie ma to znaczenia, skoro dane wysyłane są zaszyfrowane? post został zmieniony: 26-11-2020 11:31:27 |
joljol | 30-11-2020 09:12:08 [#29] |
---|
Dzień dobry
mam pytanie odnośnie organizacji w czasach pandemii - czy u kogoś w w wytycznych jest określona godzina przyprowadzania dzieci do przedszkola jako godzina graniczna?
Serdeczności:) |
aggra | 30-11-2020 09:49:26 [#30] |
---|
Tak, mamy zapisaną godzinę 8:00. Pilnowaliśmy punktualności, rodzice przestrzegają. |
joljol | 30-11-2020 13:49:01 [#31] |
---|
ja mam skargę:( |
Grazzza | 30-11-2020 23:52:46 [#32] |
---|
Ło matko, a na co ta skarga? Wprowadzona procedura, po określonej godzinie całe przedszkole dezynfekowane i nie ma chodzenia postronnych po placówce. U mnie rodzice podeszli że zrozumieniem. Godz. 8. 20 graniczna, choć zdarzają się czasami spóźnienia, ale są sporadyczne i oczywiście wpuszczam dzieciaki, ale wówczas grzecznie przypominam rodzicom o godzinie. Nie mam problemów.
|
Koba | 08-12-2020 15:01:21 [#33] |
---|
U nas też godzina graniczna 8:30, ale oczywiście zdarzają się spóźnialscy. Ponieważ rodzice rozbierają dzieci w szatni, a potem oddają w ręce personelu, który odprowadza, a w tym czasie jest śniadanie...to pani musi fartuch zdjąć, dziecko odprowadzić, ręce umyć, zdezynfekować, fartuch biały ubrać. Nie da się podać śniadania w umówionej godzinie. Są procedury do wykonania, personelu ubywa.....nie widzę powodu do skargi. Dyrektor jest odpowiedzialny za ich wykonanie i nikt go nie pyta kim, czym, i jak ro zrobić. Sorry....taki mamy klimat. A tak na marginesie 15 minut tolerancji do tej 8 ? |
joljol | 08-12-2020 15:12:39 [#34] |
---|
nie mam żadnej tolerancji
każdy przypadek rozpatrujemy indywidualnie bo traktujemy ludzi poważnie - szkoda tylko, że oni nas nie
mam 11 grup
wystarczy, że wypadnie mi dwie, trzy osoby z obsługi i leci wszystko jak domek z kart
|
majaaaa | 09-12-2020 12:15:40 [#35] |
---|
Czy jeśli mam 2 dzieci zgłoszonych na Wigilie to normalnie pracujemy? Jak to u Was wygląda. |
Macia | 09-12-2020 13:56:03 [#36] |
---|
Ja zwykle tyle miewam ale w tym roku zamykam w porozumieniu z op. |
Koba | 09-12-2020 14:26:54 [#37] |
---|
I ja chyba też tak zrobię. Od 2 lat mam matkę , która w Wigilię z łaski odbiera ok. 15, a w tym roku uważa, że do 17 !!!! Tak jak dzieci są zadeklarowane. Może, może w łaskawości swojej przyjść wcześniej , ale jeszcze nie wie. Więc chyba zamknę po całości....tzn, jeśli otwierać, to dla większej ilości dzieci i max. do 14 -tej. Oczywiście nie w sytuacji, kiedy konieczny jest dyżur, ale ta zostanie znienawidzoną...naprawdę. O tym, że własnym dzieciom robi przykrość nie wspomnę. |
Macia | 10-12-2020 08:58:22 [#38] |
---|
U nas zwykle zapisanych 5-10, przychodzi 1 i widząc, że nie ma innych płacze by rodzic je zabrał. Tak się też dzieje i z każdym następnym przychodzącym. W rezultacie do 9.30 nie ma żadnego dziecka więc personel zmyka i idzie do domu.
Kiedyś miałam w statucie zapis, że musi być chyba 10 dzieci żeby organizować dyżur, ale mama taka jak u Koby złożyła skargę do KO, które mnie oczywiście zjechało równo, ze p-le nie jest placówką feryjną i powinno pracować normalnie. Od tamtej pory robię zapisy na okres przerwy świątecznej. |
majaaaa | 10-12-2020 14:53:19 [#39] |
---|
Dzięki, trochę mi lżej ;) że macie podobnie. Napiszę do OP ciekawe czy się przychyli. | UWAGA! Nie jesteś zalogowany!
Zanim napiszesz odpowiedź w tym wątku, zaloguj się!
Dopiero wtedy będziesz mógł/mogła wysłać wprowadzony komentarz na forum.
Jeśli nie masz jeszcze założonego konta na forum, załóż je.
Logowanie i/lub zakładanie konta.
|