Zastanawiam się co zrobić jeżeli podczas nauki zdalnej  nauczyciel pójdzie na zw. lekarskie, a nie mam wolnego nauczyciela by zrobić zastępstwo, a jest to lekcja środkową? Czy uczeń może mieć wtedy "okienko", które przeznaczy np. na przygotowanie się do kolejnej lekcji,..???

Może ktoś z Państwa miał taki przypadek?

A w czym jest problem, żeby uczeń miał wtedy przerwę w zajęciach? W szkole musi być pod opieką jakiegoś nauczyciela, ale w domu nie.

W sytuacji, gdy prowadzimy dziennik elektroniczny i wpiszę klasie "okienko" na lekcji nieobecnego n-la to na wydruku dziennika w tym wierszu, gdzie powinna być lekcja mam puste pole. Tak to wygląda po wydrukowaniu:

2. j.p.

3. mat.

4. pusty wiersz bo uczeń ma okienko

5. fizyka

no to co? niech sobie wygląda...

to problem stricte techniczny

Dziękuję  za odpowiedź. Wydaje mi się, robienie zastępstwa, w wyżej przedstawionej sytuacji jest niepotrzebne, ale czy ktoś, kiedyś np. w czasie kontroli nie będzie miał zastrzeżeń, że dyrektor nie zapewnił dziecku opieki (mimo, że jest w domu)? Dziwna sytuacja.

jak jest w domu to nie szkoła zapewnia opiekę a rodzice

Dziękuję, jak zwykle można na Was liczyć. Pozdrawiam. 

Spotkałam się z interpretacjami, ze jeśli nauczyciel ma kwarantannę, to może pracować (wtedy musiałabym zapłacić 100%). Czy takie rozwiązanie jest możliwe, czy też z automatu traktuję nauczyciela jak na L4 i ma 80% pensji? I nie może świadczyć pracy?

Właśnie nad tym sobie rozmyślam. Nauczycielka poszła na kwarantannę, chce prowadzić lekcje zdalnie. Wtedy w oświadczeniu by napisała, kiedy świadczyła pracę, a kiedy należy potraktować ją jak na kwarantannie (bo może się źle poczuć, rozchorować po paru dniach - tfu).

Gorzej z dzieciakami, gdy nie mają opieki innego nauczyciela to się nie da. Więc środkowe lekcje - poślę świetlicę, pedagoga, pójdę sama i lekcja będzie z polonistką- uczniowie w pracowni przed kompami. A pierwsze i ostatnie lekcje - uczniów zwolnię do domu i od 15 będą dla nich lekcje online.

Jakie Wy macie pomysły w sytuacji, gdy nie mogę całej klasy wysłać na zdalne?

Maro77 - My już w marcu mieliśmy podobny problem. Przyjęliśmy zasadę wpisów "Kształcenie na odległość - zajęcia odwołane." Dziur w tematach nie ma. Zastępstw w kształceniu na odległość poza wyjątkowymi sytuacjami u nas robić nie było wolno.

Odnośnie nauczyciela na kwarantannie to wydaje mi się, że nadal to dyrektor jest odpowiedzialny za organizację pracy szkoły. Jeśli nauczyciel zadeklaruje, że chce i może wykonywać prace na odległość w czasie kwarantanny a dyrektor może tak zorganizowac zajęcia by było to możliwe to wyraża zgodę. A jeśli nie - to nie  i wtedy decyzja o kwarantannie jest podstawą wypłaty zasiłku. Co więcej, cytując za "portaloswiatowy.pl": "może zdarzyć się tak w przypadku nauczyciela wieloetatowca, że w jednej z jednostek oświatowych będzie on w czasie kwarantanny świadczył pracę w formie zdalnej, natomiast równocześnie w innej jednostce – jeśli praca zdalna nie będzie możliwa - pracy nie będzie świadczył i wówczas w tej jednostce będzie pobierał zasiłek chorobowy".

Ama, te wpisy robicie w dzienniku papierowym czy elektronicznym?

Elektronicznym,ale to chyba nie ma znaczenia? Tak czy tak to dyrektor/wice dokonuje zapisu.

Ama, zgadza się, ale technicznie mam problem jak to zrobić. By taki zapis pojawił się na wydruku dziennika musiałabym to zrobić w Księdze Zastępstw, ale jak nie robię zastępstwa i wpisuje "okienko" to mam pusty wiersz. I tu mam problem.

Ot - co kraj to obyczaj, a co dziennik to nowy kłopot. My robimy to oczywiście przez moduł zastępstw, z tym, że u nas nie funkcjonuje w ogóle pojęcie okienka - można odwołać lekcję podając przyczynę odwołania zajęć i to właśnie robimy. Nie ma chyba innego wyjscia (także z przyczyn formalnych) niż zrobienie zastępstwa za nieobecnego nauczyciela i odwołanie jego zajeć.

Dziury w tematach nie są problemem. Problemem jest jakikolwiek wpis dyrektora w temacie zajęć, które się nie odbyły. Zgodnie z rozporządzeniem ws. dokumentacji w przypadku dziennika elektronicznego wpisanie tematu jest tożsame ze złożeniem podpisu w dzienniku papierowym, czyli potwierdzeniem obecności i przeprowadzenia zajęć. Dyrektor wpisując cokolwiek w temacie lekcji potwierdza tym samym przeprowadzenie zajęć. Ja bym tego nie robił.

Od dawna zachodzę w głowę, dlaczego dla kogoś problemem jest pusty wiersz w dzienniku...

ja zachodzę w głowę po co biurokracja rozbuchana do nieprzyzwoitości 

i choć już się przestałam dziwić to wkurza mnie to niezmiennie

ale kontrola najwyższą formą zaufania więc, żeby było co kontrolować, trzeba wymyślać przedmiot kontroli, najlepiej papiery bo to można w ciepełku sobie sprawdzać a nie patrzeć na rzeczywistość często skrzeczącą

a papier cierpliwy ...

a dyski w komputerach co raz pojemniejsze,

a chmura nad nimi to już w ogóle jak kosmos

Alu, za chwilę będą kryształki niczym diamenciki, i to dopiero będzie miało pamięć... :)

noooo, ale się tam dokumentacji zmieści ;)

Dziękuję za podjęcie tematu. 

A mam kolejny problem i nie wiem, który to już :-(

Sytuacja miała miejsce 12.10. N-l był na zw. lekarskim. Pod koniec zwolnienia zrobiono mu test i wyszedł +. Następnego dnia w trakcie teleporady lekarz powiedział "jesteś w izolacji, ale ponieważ pracujecie zdalnie to możesz nauczycielu pracować"  nie wystawił L4, n-l nie otrzymał też pisemnej inf o izolacji.

Czy izolacja nie jest równoznaczna z niezdolnością do pracy? 

chyba na razie jest traktowana tak jak kwarantanna

czyli

jeśli pracownik czuje się dobrze i zgłasza chęć pracy z domu, a pracodawca wyraża zgodę, to pracuje

za chwilę ma być jakaś ustawa, która to ureguluje... aż się boję

jeśli nie pracuje to w momencie otrzymania decyzji z sanepidu ubiega się o wynagrodzenie chorobowe i ma płacone 80%

tak to rozumiem na dzisiaj i takie rozwiązania stosowaliśmy u nas (nauczycielka w izolacji)

Sytuacja jest dziwna.

Jeżeli pracownik nie będzie świadczył pracy, to na jakiej podstawie otrzyma 80% jeżeli nie ma L4 i decyzji (Pani z sanepidu twierdzi, że  w chwili otrzymania "+" n-l jest pod opieką lekarza  i to on decyduje). 

Z drugiej strony, jeżeli jest w izolacji to jest chory to jak ma świadczyć pracę?