Ustawa o sys. oświaty :

art. 44b ust. 5 pkt.6 :

6) ustalanie warunków i trybu otrzymania wyższych niż przewidywane rocznych ocen klasyfikacyjnych z zajęć edukacyjnych oraz rocznej oceny klasyfikacyjnej zachowania;

... czyli jak uzyskać wyższą od przewidywanej roczną  ocenę klasyfikacyjną zachowania

Jak to macie zorganizowane w statutach ?

U mnie jest tak:

z przedmiotów:

§62.1. Ustala się następujące warunki i tryby uzyskiwania wyższych ocen niż przewidywane roczne oceny klasyfikacyjne z przedmiotów nauczania:

1)     WARUNKI:

a)      odwoływać od oceny przewidywanej ma prawo uczeń, który w ciągu całego roku szkolnego ze sprawdzianów lub ich popraw uzyskiwał oceny co najmniej równe ocenie, o jaką się ubiega oraz  w półrocznej klasyfikacji otrzymał ocenę o jedną niższą niż ocena, o którą się ubiega;

b)      uczeń może ubiegać się o uzyskanie oceny wyższej niż przewidywana ocena roczna klasyfikacyjna maksymalnie z trzech zajęć edukacyjnych;

c)     odwoływać się od przewidywanej oceny z zajęć artystycznych, zajęć technicznych, muzyki, plastyki, informatyki, edukacji dla bezpieczeństwa ma prawo uczeń, który w ciągu całego roku szkolnego uzyskał minimum 50% wszystkich ocen co najmniej równych ocenie, o jaką się ubiega, przy czym pozostałe  oceny nie mogą w rażący sposób odbiegać od jej poziomu. W półrocznej klasyfikacji otrzymał ocenę najwyżej o jedną niższą niż ocena, o którą się ubiega.

2)     TRYB:

a)      uczeń lub jego rodzic po zapoznaniu przez nauczyciela z przewidywaną roczną oceną klasyfikacyjną, w ciągu dwóch dni szkolnych, licząc od dnia ostatniego zebrania rodzicielskiego, zgłasza do nauczyciela zajęć chęć uzyskania wyższej oceny niż przewidywana  roczna ocena;

b)     uczeń zgłaszając się, wpisuje do dzienniczka nazwę zajęć, nauczyciel sprawdza spełnienie warunków i składa czytelny podpis oznaczający zgodę na postępowanie  zgodne z wymienioną wcześniej procedurą.

z zachowania:

§64.1. Ustala się następujące warunki i tryby uzyskiwania wyższej niż przewidywana rocznej oceny klasyfikacyjnej z zachowania:

1)     Wychowawca klasy, najpóźniej dzień przed ostatnim w roku szkolnym zebraniem rodzicielskim, wpisuje w dzienniku lekcyjnym, w osobnej kolumnie „ocena przewidywana” przewidywane oceny klasyfikacyjne zachowania.

2)     Niezwłocznie na godzinie wychowawczej informuje uczniów o przewidywanych ocenach klasyfikacyjnych zachowania, co potwierdza wpisem w dzienniku lekcyjnym.

3)     Wychowawca na ostatnim w roku szkolnym zebraniu rodzicielskim informuje rodziców w formie pisemnej o przewidywanych ocenach klasyfikacyjnych zachowania. Rodzic ma obowiązek być na zebraniu. W wyjątkowej sytuacji nieobecny rodzic jest zobowiązany niezwłocznie skontaktować się z wychowawcą celem pozyskania wiedzy o przewidywanych ocenach klasyfikacyjnych zachowania. Na rodzicu spoczywa obowiązek obecności na zebraniu, lub kontaktu z wychowawcą w terminie nie przekraczających 2 dni od zebrania.

4)     W terminie 2 dni od daty ostatniego zebrania w roku szkolnym, rodzic może złożyć pisemny wniosek do dyrektora szkoły o podwyższenie oceny zachowania. Ocena zachowania może być podwyższona o jeden stopień.

5)     Wniosek powinien zawierać uzasadnienie oraz ewentualne okoliczności mogące mieć wpływ na zmianę oceny.

6)     Dyrektor szkoły przekazuje wniosek do rozpatrzenia wychowawcy klasy, który ponownie
w zespole nauczycieli uczących w danym oddziale, z udziałem psychologa i pedagoga szkolnego, analizuje zachowanie ucznia w danym roku szkolnym oraz okoliczności, które są zawarte we wniosku.

7)     Zespół nauczycieli wraz z pedagogiem i psychologiem analizuje zgodność wystawienia przewidywanej oceny rocznej zachowania.

8)     Zespół nauczycieli o którym mowa w pkt. 6, o wyniku swojej pracy informuje dyrektora szkoły, oraz formułuje pisemną opinię.

9)     Wychowawca klasy podejmuje decyzję, wystawiając roczną ocenę klasyfikacyjną.

Szczerze? Uparty, świadomy prawa rodzić rozjedzie te zapisy błyskawicznie :-) 

Jeśli uczeń w ciągu roku ze sprawdzianów lub ich popraw uzyskiwał oceny co najmniej równe ocenie o jaką się ubiega to czemu nie dostał oceny takiej o jaką się ubiega od razu tylko musi korzystać z jakiś dodatkowych możliwości?

Ograniczenie do trzech przedmiotów jest czymś uzasadnione czy tylko ot tak, aby nie wyszło za dobrze? Jeśli będziesz mieć sześciu nauczycieli, którzy nie oceniają ucznia adekwatnie do jego umiejętności to?

Spełnić te warunki może tylko uczeń któremu nauczyciel chyba przez pomyłkę wpisał ocenę niższą :-) Bo jeśli cały rok był oceniany według niego zbyt nisko to i tak nie ma szans bo z reguły ma oceny niższe od tej o którą się ubiega - takie błędne koło się zrobiło.

No i kwestia techniczna - w tym trybie uczeń nie odwołuje się od oceny a wnioskuje o uzyskanie wyższej niż przewidywana.

Ja mam prościej :-) Wnioskować może każdy, z dowolnej liczby przedmiotów i na dowolną ocenę. Jeśli uczeń ma przewidywaną z matematyki np. dostateczny to może wnioskować o bardzo dobrą - nauczyciel przedstawia wymagania na oczekiwaną ocenę. Jak spełni wymagania to ją ma. Jeśli nie spełni - zostaje z dostateczną.

Jeśli chce wnioskować o oceny wyższe z 10 przedmiotów - proszę bardzo... Tylko tu nie ma czasu na naukę. Od chwili powiadomienia o ocenie przewidywanej jest 3 dni na złożenie wniosku, w ciągu kolejnych dwóch dni nauczyciel przedstawia wymagania (to nie problem bo wystarczy wydrukować odpowiednią kolumnę, adekwatną do oceny którą chce uzyskać uczeń z materiałów które ma każdy nauczyciel), sprawdzian odbywa się w ciągu kolejnych 2-3 dni. 

Co roku mam od 2 do 6 wniosków (dla utrzymania skali - 350 uczniów). Uczniowie, którzy mają świadomość czego się od nich oczekuje i potrafią swoje umiejętności odnieść do wymagań wcale tak często nie wnioskują o ocenę wyższą bo wiedzą, że najzwyczajniej nie potrafią na tyle aby ją uzyskać. Jeśli natomiast nie do końca świadomi to często pasują jak zobaczą ilość i poziom wymagań na określoną ocenę. Szybko przychodzi refleksja, że jednak systematycznie pracując było łatwiej. 

Przez kilkanaście lat żaden rodzic nas nie "rozjechał".

Ukróciło to skutecznie jeszcze za czasów gimnazjalnych "chciejstwo" poprawy ocen ze wszystkich przedmiotów w czerwcu, gdy rekrutacja do szkół ponadgimnazjalnych docierała do świadomości uczniów i rodziców.

Najwyraźniej nauczyciele u nas oceniają adekwatnie na tyle, że przypadków nie mamy nawet teraz, gdy jesteśmy szkołą podstawową. 

Nie o Was chodzi tylko o te zasady...

Skoro nauczyciele oceniają adekwatnie to po co takie dosyć dziwne założenia? Szczególnie to, że uczeń powinien mieć ze sprawdzianów lub ich popraw oceny conajmniej równe tej na którą wnioskuje? Według mnie, jeśli udowodnił podczas sprawdzianów (lub ich popraw), że potrafi na bdb to powinien to bdb dostać. 

Ja jestem zwolennikiem „dawania szansy” oraz nie tworzenia zasad, z których później będę musiał się pokornie wycofać po zaleceniu z KO. Jeśli rodzic skorzysta z trybu odwoławczego od ustalonej oceny rocznej (czyli zakwestionuje ją pod względem zgodności z prawem i zasadami oceniania) to zawsze lepiej będzie wyglądać, jak uczeń dostał szansę i z niej nie skorzystał lub nie wykazał się umiejętnościami niż tłumaczyć wprowadzone w celu ograniczenia „chciejstwa” zasady.

Cieszę się, że poznałam zdanie osoby z zewnątrz. Różnica zdań daje powody do przeanalizowania innego punktu widzenia. Chyba poszukam jakie rozwiązania w statutach innych szkół zostały zastosowane. U nas te zasady sprawdziły się, więc obowiązują. Przed wprowadzeniem zapisów skala chętnych do oceny wyższej bez żadnego uzasadnienia była duża, zapisy pomogły okiełznać tę sytuację. Nie obawiam się kuratorium i dociekliwych rodziców. Pilnujemy, aby dochować procedur prawnych związanych z trybem wystawiania ocen.

Ciekawi mnie, gdzie wskazałbyś podstawę prawną do tego, iż nasze zapisy są niezgodne z przepisami prawa?

zachęcam do tytułowania wątków adekwatnie do treści - bo potem te nieoczywiste nie dają się znaleźć

Kuratorium i dociekliwych rodziców nie ma potrzeby się obawiać.

Jeśli bym podjął się "walki" o swoje (swojego dziecka) to myślę, że dyskutowałbym z zapisem dotyczącym posiadania ze sprawdzianów lub ich popraw ocen co najmniej równych ocenie o którą wnioskuję.

Przepisy dotyczące oceniania wskazują czym jest ocenianie bieżące i czym jest ocena roczna. Podniósł bym kwestię tego, że skoro udowodniłem na sprawdzianach, że potrafię np. na bdb (ostatecznie poprawa sprawdzianu z dst na bdb jest również wykazaniem, że posiadłem umiejętności na poziomie bdb) to czemu takiej oceny nie otrzymałem na koniec roku. Pewnie argument ze strony szkoły byłby taki, że np. inne oceny są niższe - co prowadziłoby do sytuacji, gdzie szkoła twierdzi, że podstawą ustalenia oceny rocznej jest średnia ocen bieżących...

Zapytałbym również o powód ograniczenia możliwości o wnioskowaną ocenę do trzech przedmiotów.

Tak jak wcześniej napisałem, jestem zwolennikiem "dawania szansy" a ograniczenie ilości prób podnoszenia ocen staramy się kształtować przez pracę nad świadomością wymagań edukacyjnych. W ogromnej większości uczniowie zdają sobie sprawę co powinni umieć na określone oceny a nawet jeśli nie jest to dla nich do końca jasne to zawsze mogą taką informację uzyskać.

Kiedyś miałem pewne potknięcia w temacie wniesienia zastrzeżeń do ustalonej oceny. Przepisy dotyczące oceniania oraz towarzyszące są tak obszerne i złożone, że trudno czasem stwierdzić, że uczeń został oceniony zgodnie z zasadami od A do Z. Pokusiłem się niegdyś o przeanalizowanie tych przepisów i naliczyłem około 17 punktów, które mogą dać powód do podważenia oceny ustalonej. Zatem lepiej jest dać szansę uczniowi - niech spróbuje, niech się wykaże niż dowodzić swojej racji, że nie zasłużył na tą szansę.

a masz gdzieś spisane te 17 punktów?

chętnie bym zobaczyła :)

Oj, już nie... no chyba, że gdzieś coś bym wygrzebał z moich cyfrowych archiwów :-)

Można wspólnie taka listę stworzyć. Tak na szybki początek:

1. Wymagania edukacyjne na poszczególne oceny.

2. Zasady oceniania z przedmiotu.

3. Dochowanie terminów powiadomienia uczniów i rodziców.

4. Śródroczne analizy postępów edukacyjnych.

5. Oceny śródroczne.

6. Dostosowania wymagań edukacyjnych.

7. Zasady dopuszczenia programu do użytku w szkole.

8. Wywiązanie się z zasad oceniania bierzącego.

9. Wywiązanie się z zasad ustalenia stopnia oceny rocznej.

10. Zapisy statutowe dot. trybu i warunków dot. oceny przewidywanej...

itd.

Część z tych punktów dotyczy bezpośrednio a cześć pośrednio ma wpływ na ocenę roczna. Część nie dotyczy wszystkich uczniów (np. dostosowania). Jednak dla zdeterminowanego ucznia jest duże pole manewru przy wnoszeniu zastrzeżenia do oceny ustalonej, natomiast dla szkoły bardzo dużo pracy aby świadomie i z pełna odpowiedzialnością odzrzucic takie zastrzeżenie. 

Co do zasady również uważam, że uczniowi daje się szansę i to nie jedną. Zgodnie z tym w ciągu całego roku szkolnego takich szans uczeń ma wiele. Zawsze wszelkie wątpliwości rozstrzygamy na korzyść ucznia. I tak, jeśli uczeń pracuje systematycznie, wie skąd bierze się ocena końcoworoczna i nie będzie rościł on lub częściej jego rodzic o ocenę wyżej bezpodstawnie. Chyba na tyle mamy to wypracowane, iż nie mamy problemów  w związku z takim zapisem w statucie.

Wszystkie wymienione przez Ciebie punkty, w mojej ocenie nie podważają zapisów co do warunków i trybu uzyskiwania wyższej niż przewidywana oceny, którymi się podzieliłam.   

Nie zachęcam do zmiany statutu skoro w Was to działa. Po prostu warunki uzyskania oceny wyższej jakoś budzą mój wewnętrzny sprzeciw - no ale to takie subiektywne wrażenie... Ten punkt o konieczności posiadania ocen równych ocenie przewidywanej... 

To jest trochę tak jakby pracodawca w regulaminie pracy zapisał, że pracownik może prosić o podwyżkę tylko wtedy gdy w ciągu roku poziom jego wypłat był conajmniej równy oczekiwanej wypłacie.

Co do wymieniony punktów to nie są one celem podważenia trybu i warunków uzyskania oceny wyższej niż przewidywana. Chodziło mi o to, że lepiej dać uczniowi kolejną sformalizowaną szansę niż mu odmówić, czego efektem może być złożenie zastrzeżenia do oceny ustalonej i konieczność analizowania przez dyrektora całego procesu oceniania przed wydaniem decyzji odrzucającej zastrzeżenie lub je uznającej.

no zaraz:-) Wypłata to efekt właśnie oceny pracy pracownika przez pracodawcę - więc to porównanie z wypłatą nie działa