Klasa i grupa nauczycieli znalazła sie na kwarantannie. Czy ci nauczyciele przebywający na kwarantannie prowadzą zajęcia? Jesli nie prowadzą to jak wygląda ich wynagrodzenie?

Jeśli prowadza- 100% wynagrodzenia, jeśli nie- zasiłek w wysokości 80%.

Czyli mozna im zlecic prowadzenie zajeć normalnie tak?

Z tego, co udao mi sie w sieci znaleźć wynika, ze pewną przewagę ma tu nauczyciel- czyli jeśli on wybierze zasiłek to dyrek niewiele moze.

Nie wiem co to znaczy w praktyce ten wybór zasiłku- składa sie jakiś wniosek do pracodawcy? ZUS?

Nigdzie nie znalazłam własnie co powinno się  w takiej sytuacji zrobić -  jeśli chce prowadzić zajęcia to ok a jeśli nie....to co....

To nauczyciel wybiera - jeśli prowadzi zdalnie płacisz normalnie, jeśli chce kwarantanne to przedstawia Ci zaświadczenie z Sanepidu i na tej podstawie płacisz 80% (jak zasiłek).

to decyzję SANEPID-u o kwarantannie przedkłada w zakładzie i wówczas płatne  80% 

Mam pytanie:

Nauczyciel, który jest na kwarantannie chce prowadzić lekcje zdalnie. Klasy, które też są na kwarantannie może uczyć zdalnie i jest ok. Ale co z klasami, które zostały w szkole i mają z nim lekcje? Przecież na miejscu w szkole uczniowie muszą mieć opiekę. Czyli jest inny nauczyciel na zastępstwie. To jak rozliczacie nauczyciela, który nie przepracuje wszystkich lekcji?

Czy mamy możliwość zadecydowania, że wysyłamy nauczyciela na zasiłek?

no właśnie mam ten sam problem....