Co miał naysli minister w nowym rozporządzeniu wpisując, że dyrektor może, po zasięgnięciu opinii rady pedagogicznej, czasowo zmodyfikować odpowiednio tygodniowy rozkład zajęć?
Przecież w rozporządzeniu o ramowych planach nauczania już jest, że to dyrektor ustala tygodniowy rozkład zajęć, a w prawie oświatowym jest, że rada ma w tym zakresie kompetencje opiniujące.
Czyli już teraz to dyrektor mógł ustalać i zmieniać tygodniowy rozkład zajęć, potocznie "plan lekcji".
Czy nowością jest zapis, że o takiej zmianie informuje się KO?
A może powinno być tygodniowy wymiar godzin, a nie rozkład zajęć? |