Klasa pracuje stacjonarnie, czy uczeń, który jest na kwarantannie może uczestniczyć w lekcjach zdalnych, które dla niego nauczyciele "transmitują"  na żywo? 

Oczywiście, że może (a nawet powinien).

Kwarantanna to nie choroba.

Popadliśmy w paranoję... rozumiem, że teraz nastała moda na transmitowanie wszystkiego i wszędzie? Kiedyś jak dziecko nie mogło być w szkole (nie ważne dlaczego), to nikt mu nic nie transmitował. Wracało po tygodniu czy dwóch, odpisywało notatki, zaliczało sprawdziany i tyle.

Czy jak dziecko pojedzie nad morze, bo rodzice akurat tak mają urlop, to mu na plażę też ktoś będzie transmitował lekcje?

Przepraszam jeśli kogoś uraziłem, ale musiałem napisać...

Gdyby były tzw.lajki, to bym lajknęła Romanowi. 

no, warto czasem się otrząsnąć :-)

Niezaleznie od braku tradycji i niejasnej sytuacji prawnej dla takich transmisji - chętnie bym poczytał o doswiadczenia w tym zakresie:
- jaki sprzet w sali,
- które części lekcji (w tym przecietnie ile czasu) transmitowanych,
- jaka jakosc trnasmisji  (chętnie fragment nagrania- ale z urzadzenia odbiorcy)
- jaki zakres interakcji i aktywnego udziału tego zdalnego ucznia w lekcji.