Co sądzicie o ozonatorach lub lampach UV w oddziałach przedszkolnych.

Ozon jest niebezpieczny zatem po ozonowaniu trzeba dokładnie wietrzyć. Należy także umieć ozonować. Lampy, ok ale trzeba pamiętać, że promienie dezynfekują tylko tam gdzie padają.

a co myślicie o parownicach( chodzi mi głownie o dywany), moja pani inspektor z Sanepidu nie potrafiła udzielić mi informacji....i nie wiem czy w czasie kontroli by ,, taki sposób" zaakceptowała. Czy ktoś z Państwa korzysta?

a to się nie nazywa zamgławiacz? moja szkoła zakupiła to urządzenie, które również jest używane w szpitalach i jest całkowicie bezpieczne

Korolina, pytasz o ozonator czy parownicę? Myślałąm o takiej jak ,,odkurzacz" tylko działająca pod ciśnieniem i z parą o wysokiej temperaturze

Koleżanka zadzwoniła do sanepidu i dowiedziała się, że parownice nie polecają bo zostaje warstwa wilgoci, w której mogą rozwijać się różne paskudztwa. Sąsiedni sanepid nie widział nic złego :)

Najlepiej zapytaj "swój" sanepid.

jako fan lamp UVC ;-) Nawet dwie zbudowałem zaraz jak wybuchło to pandemisko.
Zdradzę Ci, że wytwarza się przy tym tyle ozonu, że trzeba wychodzić z pomieszczenia. To samo zamknięte lampy do dezynfekcji powietrza.

Radzę szczerze - zainwestuj w dobre wietrzenie klas.