GIS: Personel pomocniczy oraz kuchenny nie może kontaktować się z dziećmi oraz personelem opiekującym się dziećmi.

Czy woźna oddziałowa w przedszkolu jest zaliczana do personelu pomocniczego czy personelu opiekującego się dziećmi?

woźna to personel pomocniczy i obsługi wg ustawy samorządowej, ale mnie nurtuje ten zapis  bo jak dzieci dostana posiłek jeśli zawsze przynosiła mu go woźna. Chyba że teraz n-lka z woźną będą si e cały czas opiekować grupą a druga woźna dowiezie posiłek tylko do drzwi

Ja zrozumiałam z wytycznych GIS, że dzieci mają spożywać posiłki w wyodrębnionym pomieszczeniu. 

cóż... GIS nie wie jak wyglądają przedszkolne realia... W przedszkolach nie ma stołówek, zatem nie trzeba z nich rotacyjnie korzystać - nie chodzi w zaleceniach o to by była osobna stołówka, a o to by dzieci nie spotykały się w trakcie posiłku

jedząc w sali nie kontaktują się z innymi przedszkolakami, więc jest ok

natomiast jak dla mnie, to woźna oddziałowa to personel opiekujący się dziećmi

gis wyobraża sobie woźną jako woźną szkolną - jedną na piętro, korytarz itp.

Dziewczyny -

nie ma szans, by nauczycielka sama została.

Woźna oddziałowa jest przypisana do grupy.

Czyli z dziećmi może być tylko nauczycielka i pomoc nauczyciela? Woźna nie? 

napisałyśmy wyżej z azą, że woźna może, a nawet musi, być z dziećmi

:-)

U nie jest za mało miejsca mogę do grup przyjąć po 10 osób , sama mam wątpliwości jak było normalnie też metrażowo nie spełniałam. Jestem w kropce . A Wy jak to rozwiązujecie?

przeliczam dokładnie -

w niektórych, mniejszych salach będzie tylko po 5 dzieci.

Chodził dozorca i dokładnie mierzył.....

wytyczne GIS - 4m2 na dzziecko

odliczyć powierzchnię zajętą przez meble

 - uwzględnić w wyliczeniach 4m2 dlaa nauczyciela i 4m2 dla woźnej

odradzam naginanie......

Ania odliczasz powierzchnię mebli bo ja zrozumiałam że nie.

odliczam

Powierzchnię każdej sali wylicza się z uwzględnieniem mebli oraz innych sprzętów w niej się znajdujących.

mika właśnie tak literalnie jest napisane. Ja zrozumiałam że uwzględnić czyli liczyć z meblami a nie odejmować ich powierzchnię. Wyżej napisali żeby odliczać powierzchnie łazienek, korytarzy i innych więc tu mogli tez napisać by nie wliczać i byłoby jasne. Natomiast to jak widać można interpretować różnie.

Mika- no to przecież uwzględnilam.

Nie jest zapisane w którą stronę.

;)

jaki przepis takie uwzględnianie ;)

W jakich godzinach powinien pracować oddział przedszkolny przy szkole? 8.00 - 13.00 jak są zajęcia dydaktyczne, czy 7.00 - 16.30 jak są organizowane zajęcia dydaktyczne i opiekuńcze?

Uwzględnić oznacza też "brać w rachubę" czyli nie odliczamy.

czyli kolejny niejednoznaczny zapis.

Polska mowa trudny język :-)

Faktycznie z tymi meblami to nie wiadomo bezpośrednio z zapisu. Jednak logicznie bym od powierzchni sali odjął tą zajmowaną przez meble. Przecież chodzi o zapewnienie przestrzeni dla przebywających osób a nie mebli. Można sobie wyobrazić, że w sali meble zajmują sporo miejsca, są ustawione przy wszystkich ścianach - zatem przestrzeń dystansu znacznie maleje.

Jakkolwiek nie podejść do tego, to dla własnego bezpieczeństwa bym wyliczył tą powierzchnię, która jest rzeczywiście dostępna dla osób przebywających.

Też bym tak zrobili tylko co w sytuacji, jeśli ktoś zarzuci, że zostało przyjętych mniej dzieci niż można było. Może ko wyliczy wtedy powierzchnię.

Tak dla przypomnienia- stoliki i krzesła to są meble.

Ale można pod nie wejść :-) więc przestrzeni nie ograniczają...

Przy okazji się zastanawiam z tymi pracownikami obsługi. Wg. wytycznych trzeba przygotować pomieszczenie izolacyjne dla podejrzanych o chorobę. Czy nadzór nad dzieckiem umieszczonym w takim pomieszczeniu może prowadzić pracownik obsługi? W ciągu dnia będę mieć takie okresy gdzie nie będzie możliwości aby w razie ”W” z dzieckiem pozostał nauczyciel bo nie mam ich tylu (w oddziale przedszkolnym).

Na regał nawet roczne dziecko wleźć potrafi - więc w zasadzie tylko szafa od podlogi do sufitu ogranicza. O ile zamknieta - bo do otwartej też wlizie- jak zechce.

Nie masz prawa nie mieć nauczyciela rezerwowego. Bo jak będziesz musiał w izolatorium zaknąc nauczyciela- to kto będzie kaganiec w stałej grupie wychowawczej dzierżył?

Nie masz prawa nie mieć nauczyciela rezerwowego

mam 2 grupy. Po 13 dzieci schodzą się do wspólnej grupy i są do 16:00.

3 nauczycielki w tym jedną na 12 godzin. Ustalenie takich dyżurów, żeby nie zmieniać nauczycieli w grupach będzie problemem. No i ten rezerwowy? 

Czy MEN mi dołoży rezerwowego nauczyciela? 

AnJa, na wypadek zamknięcia nauczyciela w izolatorium to mam już zapas herbatników którymi będzie go można karmić :-)

Z tym wchodzeniem do szafy to nie pomyślałem ale teraz mam myśl - szuflady zwiększają dostępną powierzchnię sali, stworzymy „szuflandię” :-) 

KahaM - schodzenie sie do wspólnej grupy jest niezgodne z zapisami z Wytycznych GIS (grupy winny być stałe i mieć stały personel).

Skimir- ten zamknięty da sobie radę i bez Twoich herbatników (oczywiście w izolatorium- potem to nie wiem) - ale ok.12 dzieciaków zostanie samych. I nie wiem czy do odebrania ich przez rodziców wystarczą im herbatniki.

A na szuflady ja nie wpadłem - może dlatego, że w przedszkolach szuflady chyba nie są powszechne?

Bez herbatników nie da rady, tylko one przechodzą przez szczelinę pod drzwiami do izolatorium.

Do izolatorium to wiadomo -

Tylko dyrektor

:(((((