Jeżeli dyrektor nie ma możliwości otwarcia przedszkola od 6 maja br., np. z uwagi na brak możliwości spełnienia wytycznych dotyczących BHP oraz szczegółowych wytycznych Głównego Inspektora Sanitarnego, wówczas może, za zgodą organu prowadzącego, zawiesić na czas ograniczony działalność placówki do czasu wypełnienia tych wytycznych. O tym fakcie musi jednak poinformować właściwego Kuratora Oświaty.

W jaki sposób udokumentować zgodę OP na zawieszenie działalności placówki?

https://www.edziecko.pl/przedszkolak/7,79316,25910088,wychowawczyni-w-przedszkolu-bedzie-jak-w-dps-ach-pozamykaja.html

Porównanie przedszkola do DPS-u uważam za wynik skrajnej histerii.

Jak pamiętam w przedszkolu dzieci zawsze przenosiły wiele - z uwagi na słabą odporność i zanikanie naturalnej elementarnej wartości hartowania organizmu. Moj Tymek raz w miesiącu przynosił coś były miesiące, że non stop coś miał - tak się zdobywa odporność przechorowując - ważne jak się to "leczy". Przecież wietrzyć i czyścić to powinno się zawsze w sposób normalny bez schizy. Obecnie dzieciom i rodzinom - w ogóle społeczeństwu potrzebny jest ruch, słońce, dobra żywność oraz... pozytywne nastawienie by po prostu być silniejszym psychicznie.

Ale nie... media straszą, mówią, że jedynie słuszna substancja za dwa lata wszystkich uzdrowi, zakazuje dzieciom zabaw na placach, sportu, normalnego funkcjonowania i kontaktów ludzkich. Jednocześnie jednak wirus nie zabił tylu ilu się spodziewano a mniejszy dostęp do służby zdrowia o dziwo wielu przedłuża życie. 

Sorry... może jestem niepopularna a wątek dotyczy przepisów ale martwię się o ogólne zidiocenie społeczeństwa. 

Wybaczcie :)

___

kiedyś czytałam, że MEN myślał o wprowadzeniu przedmiotu edukacja zdrowotna... Sądzę, że potrzebny jest od zaraz wszystkim! Nie widzę jednak w mediach spotów niosących pozytywne przesłanie, tłumaczącym jak naturalnie się wzmacniać, suplementować. Jak widzę #zostanwdomu  po 2 miesiacach izolacji nadal tak samo to mnie poważnie trzęsie 

obiecuje już nic nie pisać :)

nie mogłem się powstrzymać ...

premier Wlk. Brytanii też podchodził do tego na luzie, a teraz, po chorobie ... posłuchaj jak zmienił zdanie. Łatwe osądzać innych jak Cię to nie dotknęło. 

dobre... no i wyzdrowiał

nikt nie mówi by bagatelizować ale nie histeryzować!

mnie dotknęło wiele innych poważnych problemów zdrowotnych w rodzinie, również nieuleczalnych; chyba jasne jest, że nie tylko covid panuje na świecie i na niego jakiś procent ludzi umiera

czy to powód by zatrzymać świat?

Karolina-

Niestety, co ja myślę prywatnie, to mogę Ci na priv napisać.

Jest panika wśrod dyrektorów i nauczycieli, bo do niejasnych

czasem  wytycznych musimy napisać jasne procedury i wziąć odpowiedzialność za życie i zdrowie tylu osób.

Nie dziw się....

Pozdrawiam Cię i Tymka serdecznie...Trzymajcie się! 

aza dziękuję i również pozdrawiam :)

chciałam tylko dla przeciwwagi by aż tak nie nie bać :)

edit: rozumiem przygotowanie przepisów - czytam tez komentarze nauczycieli, również na grupach fb; część uważa, że idzie na śmierć do pracy; jak dla mnie kompromitacja naszej grupy zawodowej

do tego wypowiedzi z linku od Marka i mnie wzięło by napisać

Ja osobiście nie popadam w przesadę, histerię czy jakkolwiek to nazwać, staram się funkcjonować w miarę normalnie (nawet jakieś wakacje mam w "planie"). Moi nauczyciele z oddziału przedszkolnego też nie histeryzują i powiedzieli, że jak będzie trzeba to przyjdą do pracy.

Jednak tu chodzi o innych. Sporo rodziców widzi świat tylko poprzez własne "ja". Zarzucają czemu IM odmawia się prawa do decydowania o własnym dziecku - to ONI powinni akceptować lub nie ryzyko, to ONI powinni decydować.

Tyle, że jest druga strona tego medalu - INNI. Wolna wola rodzica przełoży się już na obowiązek pracownika, on już ne będzie mógł zdecydować czy przyjdzie do pracy czy nie. No chyba, że pójdzie na L4, zwolni się lub porzuci pracę ale wtedy będzie kolejny... (ktoś musi bo inny chce)

Rozmawiając z moim OP zwróciłem uwagę, że o ile nie ma bezpośredniego wskazania na konieczność ciągłego stosowania przez pracowników maseczek, rękawiczek i fartuchów to muszą one być zapewnione w ilości umożliwiającej jednorazowe użycie. Jeśli pracownik nie użyje bo będzie mieć do tego prawo to jego sprawa ale dostęp musi być (i tak jak wspomniałem w ilościach odpowiednich a nie paczka rękawiczek na szkołę i jeden fartuch do samodzielnego wyprania w domu). Jeśli to ma być zrobione dobrze i bezpiecznie to muszą być przedsięwzięte określone kroki. Nie na zasadzie - wiecie, na ulicy dystans społeczny, w sklepach jedna osoba na 15m2, zakaz zgromadzeń, nawet ze znajomymi grila nie można zrobić... a w przedszkolach - dystans nieobowiązkowy, jedna osoba na 4m2 (co z tego, że 4m2 jak i tak za chwilę wszyscy będą na 1m2 :-)) i brak obowiązku stosowania środków ochrony osobistej (rozumiem, bo się nie da). Mamy pewne rozdwojenie...

Jeśli ktoś się zarazi i zachoruje to wina spadnie na dyrka i OP - i będą się tak przerzucać odpowiedzialnością bo jeden, w procedurze zapisał "lub" zamiast "i" a drugi nie zapewnił na czas kolejnej butelki płynu. Niestety takie mamy czasy, że wszyscy chcą swobód ale jeśli na skutek ich stanie im się krzywda to w te pędy do szukania winnych. Tu tkwi problem.

Diagnozując zapotrzebowanie na opiekę w przedszkolu zwróciłem uwagę również na to, że rodzic jest świadomy tego, że dziecko może przenieść wirusa na członków rodziny a w przypadku gdy choćby jedna z osób przebywających w tym samym czasie w szkole zachoruje to i tak kwarantanną zostaną objęci wszyscy łącznie z wspólnie zamieszkującymi członkami rodzin - wśród oczekujących na opiekę rodziców i tak znaleźli się tacy, którzy stwierdzili, że chcieli by posłać dziecko do przedszkola bo w domu się nudzi...

Karolina- 

Pewnie damy radę, jak zwykle...

Ja nie czuję strachu - raczej obawa o pracowników..

No i dzieci oczywiscie też, ale w ich przypadku bardziej myślę

o skutkach psychologicznych tego wszystkiego....

Aniu, bardzo dziękuję, oczywiście do zobaczenia w czwartek

https://www.wp.pl/

aza teraz w TV wp.pl!

tzn za minutkę:-)

Brawo!!! Azo!

Proszę o komentarz -  w wytycznych GIS jest: "Personel opiekujący się dziećmi i pozostali pracownicy powinni być zaopatrzeni w indywidualne środki ochrony osobistej- jednorazowe rękawiczki, maseczki na usta i nos, a także w fartuchy z długim rękawem (do użycia w razie konieczności  np. przeprowadzenia zabiegów higienicznych u dziecka - adekwatnie do aktualnej sytuacji)." Spotkałem się z następującą interpretacją tego zapisu: ponieważ jest użyte słowo "powinni być zaopatrzeni" czyli "nie muszą" chyba, że wystosują stosowne pismo. 

Moim zdaniem jest to niewłaściwa interpretacja bo jednym z obowiązków pracodawcy jest zapewniać bezpieczne i higieniczne warunki pracy.

u nas zajęcia w oddziałach przedszkolnych na razie zawieszone do 15 maja br.

#115

Oczywiście, masz rację.

Pracodawca jest zobowiązany "zabezpieczyć".

Pracownik nie ma obowiązku stosować.

Pytania i odpowiedzi 

czyli

nie pytaj bo i tak się nic nie dowiesz:(

https://www.gov.pl/web/edukacja/otwarcie-przedszkoli-pytania-i-odpowiedzi

Kochani

Liczmy na siebie

;)

Na OSKKO

Jak tam się mają przedszkola? Ja dopieszczam procedury i ciągle mam jakieś wątpliwości. Jak dobieracie dzieci w tych samych grupach czy wg czasu pobytu bo ja staram się łączyć jedno i drugie ale nie zawsze się daje. Kolejna sprawa to zapis "nie należy  angażować  w zajęcia opiekuńcze pracowników i personelu powyżej 60.roku życia lub istotnymi problemami zdrowotnymi - a dyrek nie zawsze wie że ktoś takie ma a np. osoby po 60. wola pracować z dziećmi niż zdalnie. Czy mogę zaznaczyć w procedurze że prac składa stosowny wniosek (odsuniecie od zajęć opiekuńczych albo chęć ich prowadzenia). Jak to rozwiązujecie?

Od 18 .05 w przedszkolu opiekuńczo - wychowawcze + kształcenie na odległość - zdalne??? tak???

taki momentarzyk

"Drogi Komentujący - ja jestem Twoją przedszkolanką!:) A dyplomowaną pielęgniarkę pewnie nadal nazywasz siostrą (choć jest osobą świecką). Nie przeszkadza mi to, o ile nie obrażasz mojego zawodu. Dla Twojej świadomości mam dyplom magistra z anglistyki. I dwa inne, by móc pracować z małymi dziećmi. Na dzień dzisiejszy mam ukończone 174 szkolenia, jestem trenerem 4 metod alternatywnych. Myślisz, że w przedszkolu pracują ludzie bez wykształcenia? Mylisz się, mogłabym równie dobrze uczyć Ciebie! Ze względu na poziom większości dorosłych wolę jednak pracować z radosnymi dziećmi. Ale dla Was komentujących my jesteśmy jak jakieś "ciociunie do podcierania". Z takim podejściem społeczeństwa niedługo nie będzie miał kto opiekować się Waszymi dziećmi i wszystkie będą zaciągać po ukraińsku. Ja mogę pracować w wielu zawodach, wyjechać jak wielu znajomych ze studiów i pracować dla dobra innego kraju. Czy to jest dobra droga dla przyszłości Polski? A tak na marginesie. Te leniwe nauczycielki w przedszkolu pracują po 40h, mają 26 dni urlopu (który muszą przymusowo wykorzystać w czasie zamknięcia placówki) a karty nauczyciela na oczy nie widziały. Ale co my wiemy! Komentujący wiedzą lepiej od nas! I jeszcze będą się mądrować, co mamy w pandemii robić, nie znając polskich wytycznych. Pozdrawiam wszystkie osoby pracujące teraz w przedszkolach i narażające się na zakażenie ;) Wczoraj była u nas już pierwsza dziewczynka w izolatce. Mam nadzieję, że to zwykła infekcja (nie mamy środków ochrony, chyba że mycie rąk :)Trzymajcie się! Nasza praca jest ważna i my to widzieliśmy w oczach powracających dzieci :D Damy radę! Musimy!"

Ufff...

To jutro start..

Wszystko przygotowane...

Trzymajcie kciuki!!!

ainer 12-

Jak otworzylyście- 

Nie ma obowiazku zdalnego...

Tylko dobra wola nauczyciela i jego dobre serce..

I troska o dzieci...

Jak zawsze..

Macia-

Ja tych 60plus do innych zajęć przesuwam- bez dzieci.

Na szczęscie nie mam takich nauczycielek.

Marek-

Oczywiście, że jak zawsze-

Damy radę!

Musimy!!!

;)

Do samego końca - naszego albo jej...parafrazując klasyka...

Ale od 18 maja zostały wprowadzone zmiany do rozporządzenia MEN w sprawie czasowego ograniczenia..... i analizuje je dziś.... Doszłam do wniosku że jest zdalne wysyłane dla dzieci które nie uczęszczające do przedszkola. 

Do 7 czerwca w przypadku dzieci które nie uczęszczają do przedszkola dyr zapewnia realizację zajęć z wykorzystaniem metod i technik na odległość... 

A nie dotyczy to tylko szkół?

ainer12-

Ja jakoś nie widzę tego w tej nowelizacji...

Gdzie tak jest napisane??

Ruszyłam. Na 120 dzieci - dziś 14 - pracuję 2 oddziały. W jednym nauczycielka 10 godzin, w drugim 9. Jutro tak samo. Mój op, co prawda ustnie (ale przy wszystkich dyrektorach przedszkoli samorządowych) wyraził zgodę na pracę zdalną. Zrobiłam to w taki sposób, że te co mają 22 godziny pensum z dziećmi pracują 18 godzin tygodniowo, 4 zdalnie, a te co 25 pensum 20 godzin tygodniowo 5 zdalnie. Tylko w jednym tygodniu przy 2 oddziałach nie jestem w stanie każdej zapewnić wyrobienia pensum. Aza, co zaproponowałaś nauczycielce 60+ ? Wprowadzając taki system pracy należałoby stworzyć znowu jakieś zarządzenie. Może ktoś coś. Podzielcie się swoim systemem zagospodarowania nauczycieli przy takich pomysłach MEN-u

Mamy taki zapis: "

3b. Do dnia 7 czerwca 2020 r. w przypadku dzieci, o których mowa w § 2 ust. 2b, dyrektor odpowiednio przedszkola lub szkoły podstawowej zapewnia realizację zajęć z wykorzystaniem metod i technik kształcenia na odległość lub w inny sposób, o którym mowa w ust. 2."

a  § 2  2b. " Do dnia 7 czerwca 2020 r. w przypadku dzieci korzystających z wychowania przedszkolnego rodzice mogą zdecydować o nieuczęszczaniu ich dzieci odpowiednio do  przedszkoli, innych form wychowania przedszkolnego i oddziałów przedszkolnych w szkołach podstawowych."

aza - dotyczy też przedszkoli

3b. Do dnia 7 czerwca 2020 r. w przypadku dzieci, o których mowa w § 2 ust. 2b, 

2b. Do dnia 7 czerwca 2020 r. w przypadku dzieci korzystających z wychowania przedszkolnego rodzice mogą zdecydować o nieuczęszczaniu ich dzieci odpowiednio do  przedszkoli, innych form wychowania przedszkolnego i oddziałów przedszkolnych w szkołach podstawowych.

dyrektor odpowiednio przedszkola lub szkoły podstawowej zapewnia realizację zajęć z wykorzystaniem metod i technik kształcenia na odległość lub w inny sposób, o którym mowa w ust. 2.

My na 200 dzieci mamy dzisiaj 17

Pierwszy problem z rodzicem - nie życzy sobie tych przebrań (fartuchy i przyłbice)

a jak ktoś ma potrzebę, to w 2 poście, na stronie, są procedury i karta zgłoszenia  - po naszemu

http://www.przedszkole.belzyce.nogard.pl/strona=aktualnosci

serdeczności:))

https://dzienniklodzki.pl/prawie-pol-tysiaca-pracownikow-zlobkow-i-przedszkoli-w-lodzi-z-podejrzeniem-koronawirusa-po-badaniach-otwarto-tylko-31/ar/c14-14975920

Prawie pół tysiąca pracowników żłobków i przedszkoli w Łodzi z podejrzeniem koronawirusa. Po badaniach otwarto tylko 31 przedszkoli i 1 żłobek

joljol , ainer12 -

szacun.

Niestety, ale macie rację........

Przedszkole otwarte dzieci ok 20 - wychowawczo- opiekuńcze dla nich. Kształcenie na odległość dla tych co nie chodzą - czyli dydaktyka dla rodziców :) - no to teraz pokrzywdzone te co chodza bo nie ma dydaktyki 

A nie da się połączyć?

Da.

My po prostu wysyłamy propozycje do wszystkich dzieci

;))

No właśnie, albo dzieci w przedszkolu przed ekranem a wychowawca w domu robi live:)

My już takie rzeczy robimy, że wszystko jest możliwe.

W ramach pobytu na dworze dzieci strzygą trawę nozyczkami.

Są zachwycone!

;))))

A jakie cwiczenie małej motoryki!!!

a nie chcą postrzyc u mnie? Bo tego już kosiarka nie da rady

A co zrobić z rodzicem, który nie przestrzega procedur?

przesztrzeganie procedur jest przecież równoważne z przyjęciem dw zasad przyjęcia do przedszkola.
Nie przyjąć chyba?

Podpisał wszystko

ale ma problem z przestrzeganiem

np. spóźnianie się, ....

Nie wpuścić raz dziecka do przedszkola w dniu spóźnienia i może zrozumie

tych rodziców, którzy nie przestrzegają procedur odsyłamy z kwitkiem

W następnym tygodniu go nie przyjmij

Otworzyłam dzisiaj - 10 dzieci w 3 salach  /miało być 19/. Placówka zdezynfekowana, wymyta, teraz personel chodzi, wyciera, dezynfekuje i patrzy na mnie z pytaniem w oczach "co by tu jeszcze zrobić"dla mnie bez sensu

A jak organizujecie pracę przedszkola w lipcu i sierpniu?

przyjmujecie tylko z własnej placówki. Co zrobić jak nauczycielki zasygnalizowały ,że nie będą brały nadgodzin jak inna ma urlop.