Czy w księdze pamiątkowej wydanej na okoliczność jubileuszu szkoły mogą pojawić się (w świetle RODO) listy absolwentów szkoły ? Byłby to imienny wykaz osób które w danym roku szk. kończyły szkołę. Nasz IODO kategorycznie się temu sprzeciwia, ale nie wiem, czy nie przesadza ...

Wg mnie, konieczna zgoda absolwentów.

Nie jest możliwe wykorzystanie ich danych osobowych w księdze pamiątkowej (np. imienia i nazwiska, wizerunku).

mamuniu, dokądśmy zaszli

a może pójdziemy w tym kierunku, że samo imię i nazwisko na takiej liście to nie dane osobowe 

Imię i nazwisko to nie dane osobowe

Co to zasady - imię i nazwisko nie powiązane z innymi informacjami nie będzie danymi osobowymi. W przeważającej ilości przypadków nie będzie możliwe wskazanie konkretnej osoby, ponieważ takie samo imię i nazwisko może nosić kilkadziesiąt, bądź kilkaset osób. Przykładem będzie często spotykane i bardzo popularne imiona i nazwiska jak np. Jan Kowalski, Adam Nowak itp. Zidentyfikowanie osoby o takim imieniu i nazwisku byłoby trudne i czasochłonne. 

Nawet powiązane z datą ukończenia szkoły imię i nazwisko absolwenta nie jest jednoznacznym wskazaniem konkretnej osoby. Nie dajmy się zwariować. 

Może być, zwłaszcza w przypadku rzadkich imion czy nazwisk. I nie chodzi o zwariowanie, ale o ochronę danych osobowych. Nic nie stoi na przeszkodzie, żeby poprosić o zgodę, a jeśli się jej nie uzyska, to nie ma żadnych powodów, żeby umieszczać dane osobowe w jakiejś księdze, czy kronice.

Nie dajmy się zwariować - naprawdę wydanie okolicznościowej broszury (albo nawet pięknie oprawionej księgi) nie jest ważniejsze od prywatności osób i ochrony ich danych.

a ta księga bez list absolwentów być nie może?

na pewno jest mnóstwo rzeczy, które taką księgę mogą wypełnić :)

Zawsze jest wariant spotykany czasami w mediach: Andrzej J.

Czasami może być użyty proroczo.

:)))))))

Doszliśmy do absurdu.Dla mnie to zaszczyt być z imienia i nazwiska na liście absolwentów szkoły.

Zależy jakiej szkoły i w jakim towarzystwie.

Otóż to!

Lepiej unikać sytuacji, w której absolwent musiałby się tłumaczyć albo szkoła przepraszać za absolwenta...

A na publikowanie nazwiska byłego dyrektora w takiej księdze potrzebna zgoda exa?

Czy może to być zgoda warunkowa- np. absolwent wyraża zgodę na publikację ale tylko jeśli nie będzie tam nazwiska i (zwłaszcza) facjaty exa?

Byłego, jak byłego, ale co z obecnym dyrektorem? Dla wielu mógłby to być warunek sine qua non.

Obecny to w zasadzie, uczciwszy uszy, osoba publiczna jest.

I tyle zgód na przetwarzanie siebie podpisał, ze na pewno któraś i taką publikację obejmuje.

no to za 100 lat nie uda się to co się udaje teraz - odnaleźć przodków na listach studentów, absolwentów, kadry

tak jakby większość miała co ukrywać w tej kwestii