Forum OSKKO - wątek

TEMAT: obsługa księgowa szkół
strony: [ 1 ]
janmanterys02-07-2004 18:55:16   [#01]

W naszej gminie od 2002 roku obsługa kadrowo księgowa przeszła z Gminy  do szkół, Od tej pory szkoły obsługuje  dwoje księgowych i kadrowa ( łącznie 11 małych – wiejskich  placówek oświatowych). Umowy o prace mają podpisane z jednym dyrektorem i świadczą usługi pozostałym , na mocy porozumienia między dyrektorami. Ostatnio dowiedzieliśmy się, że takie porozumienie jest bezprawne.

Jak taką sytuację rozwiązać? Jak u Was funkcjonuje obsługa szkół ?

 

AnJa03-07-2004 11:07:47   [#02]
Logiczny byłby ZEAS.
Ale np. u nas w mieście tak jest jak u Ciebie.
Mało to wygodne, ale żeby bezprawne? Niby czemu?
janmanterys03-07-2004 16:20:28   [#03]

Przy okazji rozprawy w RIO wyszło na jaw, że obsługuje 11 szkół księgowa i kadrowa ,które są zatrudnione (mają etat) w jednej szkole a dla  pozostałych pracują na mocy spisanego porozumienia.  Sędzia w RIO był bardzo zdziwiony i  stwierdził, że to jest bezprawne. Bo oni podlegają tylko pod jednego dyrektora szkoły.

AnJa03-07-2004 16:27:33   [#04]
Cosik się RIO lekko pokręciło.
Tzn. dziwić sie to Ono ma prawo.
Jestem jednak dziwnie przekonany, że na piśmie to Ono tego zdziwienia nie wyartykułuje - bo się na jakis artykuł musiałoby powo łać - a takiego może nie być.
agabu03-07-2004 16:47:59   [#05]

janmanterys

I bardzo dobrze, że księgowość będzie w szkołach. U nas działa to juz od 1993 r. i pieniądze są lepiej wykorzystywane. Przkonacie się na własnej skórze, że tak jest lepiej.
AnJa03-07-2004 16:53:40   [#06]
Co do meritu zgoda:-)
Tylko księgowość to min 2 osoby x 11 szkół.
Jakoś nie sądzę, aby gmina się na to zdecydowała.
Już raczej, jeśli nie ZEAS, da  po 1/11 etatu w każdej szkole  księgowej.
A to dopiero będzie kabaret.
agabu03-07-2004 17:08:35   [#07]

Rany!

Te same argumenty padały u nas 11 lat temu. Tymczasem jak przydzielono srodki na szkoły, dyrektorzy nauczyli się "finansów" i sami decydują w jakim wymiarze mogą zatrudnić ksiegowego. Wcale nie trzeba dwóch osób w małej szkole, żeby prowadzić księgowość i kadry. Daje się pełnomocnictwa dla dyrektora do dokonywania przeniesień w planie finansowym miedzy paragrafami i on rzeczywiście decyduje o swojej placówce. Bardzo szybko "amortyzuje" się koszt zatrudnienia księgowej.

Jest jeszcze wiele innych kwestii szczegółowych, ale najważniejsze jest bardziej racjonalne gospodarowanie środkami. Mam porównanie, bo pracowałam w obu systemach i wiem, że samodzielność jest najlepsza i najtańsza! za nic nie chciałabym wrócić do zewnętrznej obsługi szkoły.

AnJa03-07-2004 17:38:53   [#08]
Też pracowałem.
Też nie chciałbuym wrócić.
W oswiacie nic sie amortyzuje( w sensie - zaiwestowane pieniadze zwracają się - pomijam np. energooszczędne wyposażenie kuchni)) - więc księgowa też nie.
Wyobraż sobie, że  jesteś burmistrzem i masz 11 szkółek  zatrudniających każda 6-15 pracowników. - zatrudnisz w każdej z nich ksiegową?
I powiadasz - jedna ksiegowa? A jak np. w ciąże zajdzie?
O zwykłym urlopie nie wspominając.
A kasę też prowadzić bedzie?
W płacówce  - 1.sporządził, 2.główny księgowy, 3.wypłacił - to samo nazwisko?
Toby sie dopiero RIO zdziwiło.
agabu03-07-2004 19:10:49   [#09]

AnJa

Amortyzuje było w cudzysłowie. Wiem, że w sensie dosłownym to niemozliwe. chodziło mi o to, ze oszczednosci wynikajace z obsługi ksiegowej na miejscu, były warte jej wynagrodzenia. U mnie jest i była zawsze jedna ksiegowa i tak jest w innych szkołach. Ciażę i urlop macierzyński księgowej też przerobiłam. Nie jest to lekkie , łatwe i przyjemne, ale do zorganizowania.

Co do tej sytuacji, nie chcę się wymądrzać,bo nie znam szczegułów (a w nich diabeł, jak wiadomo), ale można przeciez zatrudnić jedną ksiegową np. na 1/2 etatu w jednej szkole ,1/4 w drugiej i 1/4 w trzeciej. Chyba o to chodziło RIO.

agabu03-07-2004 19:14:25   [#10]

P.s.

Kasę prowadzi sekretarz. Wypłaca sie pracownikom na konta osobiste (założyłam je 11 lat temu). Przelewy elektroniczne robi, oczywiscie, ksiegowa. Wypłaca bank.
gosienka03-07-2004 19:51:53   [#11]
Ludzie , ktoś ma kadrową?Zawsze wiedziałam , że są tacy co mają raj!! No ale kto obiecywał , że na tym świecie jest sprawiedliwość??:)))
Gaba03-07-2004 19:56:58   [#12]
mam księgową, oraz kadrową - referenta ds. administracji, zus, płac i kadr - musi tak być, jeżli ma się księgową ona nie może wypłacać i obliczac poborów, ona może jedynie nadzorować - takie sa przepisy.
Ank03-07-2004 22:25:24   [#13]

Dwa lata temu otrzymałam władzę absolutną nad finansami wraz z księgową tzn. główną księgową jednoosobową. Prowadziłam też obsługę księgową dla dwóch innych przedszkoli.

Po roku takiej pracy okazało się, że jest cyrk z podpisami, rachunkami, urlopami, zwolnieniami i z czym tam jeszcze tylko się da. Audyt gminny stwierdził, że trza jeszcze księgową. Dostałam! Jako jedyna jednostka w gminie miałam w księgowości dwie osoby! Pamiętajcie, że w przedszkolach przy pełnym żywieniu jest tona rachunków i innych papierów do przerobienia.  

Teraz główna odeszła na emeryturę i znowu jest cyrk nie teatr. O kadrowej to nawet przez te lata nie słyszałam. U nas dyrektorzy są kadrowcami, referentami, sekretarkami, behapowcami i kim jeszcze kto tylko chce. No a wedle naszego wizytatora są przede wszystkim wzorem i ideałem nauczyciela w placówce (12 godzin dydaktycznych). Teraz audyt gminny doszedł do wniosku, że OP przejmie wszystkie księgowe i na powrót poprowadzi obsługę. My już nawet nie protestujemy, bo samodzielnosć i jej uroki to jedno a wszystkie obwarowania prawne i lawirowanie między nimi to drugie. Chyba zmęczenie wzięło górę nad innymi uczuciami, nad rozsądkiem też.

Ewa z Rz04-07-2004 03:26:14   [#14]

ja miałam wszystko (ZEAS, porozumienie między dyrkami, samodzielną księgową), a nawet cóś więcej...

U mnie funkcjonuje "czwarty wariant" - obsługę formalnie prowadzi gmina (UG) a w praktyce, to jak dyrek wszystkiego (prawie) nie zrobi, to jest czeski film...

A każde z tych rozwiązań jest ok, o ile umożliwia właściwe wywiązywanie sie z ustawy o rachunkowości - UoSO dopuszcza dowolną organizację obsługi przez OP.

A RIO... no cóż... wasze rozwiązanie jest całkiem, całkiem... Jeśli tylko wszystkie procedury są opisane, to OK. Nie to co u mnie - organ sam do siebie pisze sprawozdania finansowe - a RIO milczy...

Maryśka204-07-2004 03:34:55   [#15]

U nas też funkcjonuje, jak to Ewa nazwałaś, wariant czwarty i jakoś to nie tak.

Czy masz w związku z tym realną kontrolę nad finansami?

Ewa z Rz04-07-2004 03:53:20   [#16]

to znaczy

nad czym?

Tym co wydaję osobiście to owszem, jak dostanę to wydam... a że czasem dostaje choć tych pieniędzy nie ma... To juz nic poradzić nie mogę...

Może... chodź na czat?

Gaba04-07-2004 06:50:44   [#17]

półsamodzielność

a ja mam wariant V

- księgową i referenta, ktorzy podlegają pod ZEO (ZEAS)!

Ha!

AnJa04-07-2004 09:14:18   [#18]
Czyli księgowość scentalizowanie (organizacyjnie) rozproszona( terytorialnie)?

A jak z formalnościami w takim tworze: np czas pracy?

Pytam, bo taki wariant kiedyś sam wymysliłem i nie wszedł jednak w życie.
balukas04-07-2004 10:11:26   [#19]

ratunku - księgowej!!!

ja mam inny problem: 3 miesiące temu odeszła mi główna (na lepsze warunki płacy, bo szkoła wielka), jesteśmy w tym samym OP, więc konkurować nie miałam czym. Po wielu staraniach dostałam nową(doświadczoną), ale właśnie przechwycił mi ją inny Organ (też za kasę). Są wakacje, chętnych jak na lekarstwo (i nie ma z kogo wybrać), kobitka ryczy, bo jej zapowiedziałam, że ją puszczę jak znajdę kogoś na jej miejsce. Wiem, że dobra księgowa to podstawa każdej firmy i niemal skarb, ale one(oni) mają chyba trochę zbyt wygórowane mniemanie i ambicje finansowe jak na zakres obowiązków, które im proponuję; mam do pomocy drugą księgową - m.in. od płac i całej czarnej roboty(niestety, nie spełnia ona formalnych aby być gł. ), kadrową, a wypłaca sekretarka; co robić?
AnJa04-07-2004 10:29:48   [#20]
Nie wiem co to znaczy wygórowane mniemanie, zwłaszcza w kwestii wynagrodzenia w szkole: moim zdaniem, to co zarabia gł księgowa z wyższym magisterskim w jednostce z budżetem powyżej 3 mln to jest właśnie naruszenie godności.

Jeśli masz tę księgową bez formalności to daj jej p.o. i zmuś do szybkiej szkoły: tytuł technika rachunkowości można zrobić w rok, a w trybie eksternistycznym pewnie i szybciej.

A tego ryku księgowej nie rozumiem - chce to pójdzie, nawet jak nie puścisz.
balukas04-07-2004 11:03:01   [#21]

AnJa

Jakie 3 mln? Ja mam połowę. a co do szybkiej szkoły , to czy np. zdąży jeszcze przed wejściem w życie ustawy? chyba za mało ma czasu, no i do końca nie wiem czy sobie potem poradzi...

A księgowa ryczy, bo jej powiedziałam, że to nie piaskownica, gdzie można łopatke zostawić i iść, byłam na tyle szczera(no i jeszcze mam stracha, bo to i sprawozdania, bilanse, więc kto to zrobi), a ona jest na tyle w porządku, że wie co to znaczy mnie teraz zostawić z ręką w nocniku...

AnJa04-07-2004 11:13:13   [#22]
Nie zdązy - dlatego daj na razie p.o.

Co do paradzenia - to inna bajak, znasz ją, możesz się domyślac.

Koniec lipca to dobry czas na zmiany: zamknie półrocze,  podpisze wydatki płacowe - a Ty masz sierpień i kawałek września na znalezienie następcy.
W sierpniu i tak zwykle gł. księgowy w szkole ma urlop.
balukas04-07-2004 11:20:56   [#23]

AnJa

Właściwie to masz rację, dzięki za dobrą radę, chociaż i tak mam stracha (nie wiedzieć czemu?); wydawało mi się to prostrze - bo to i protokół przekazania no i w ogóle - spokojniejsze wakacje. A tak na marginiesie, szkoda, że nie możemy sobie porównać ile kto i za co daje...
Janusz z W04-07-2004 13:54:37   [#24]

Do Balukas

Wydaje mi się, że Karta Nauczyciela powinna zawierać również zapis o tym, że stanowisko głównej księgowej (głównego księgowego) w szkole powinno być opłacane na poziomie nauczyciela stażysty bez przygotowania pedagogicznego. Wszak ani nie mają doświadczenia w nauczaniu, ani PP. A tak poza tym to drzewiej była instytucja nakazu pracy. Wtedy dyrektor nie miałby najmniejszych problemów ze znalezieniem głównej za g..., o przepraszam! psie pieniądze, ;-)
janmanterys04-07-2004 16:41:06   [#25]

1/11 etatu księgowej

Z tego wyłaniają się dwie możliwości albo samodzielność i własna "droga" księgowa albo ZEAS w OP. A czy nie można by czegoś pośrodku np. etat 1/11 głównej księgowej dla każdej obsługiwanej szkoły. To samo dla kadrowej.

balukas04-07-2004 20:58:02   [#26]

do Janusza z W

Nie gniewaj się Janusz, ale to chyba Twoje pobożne życzenia (przecież adm/obsł nie jest zatrudniana z KN), a za takie wynagrodzenie, o którym mówisz to potencjalna główna księgowa nawet tyłka nie ruszy z domu, na dzień dobry w firmie ( nie szkole ) dają jej 3-4 razy tyle, więc te co się cenią ew. w szkołach "robią" doświadczenie zawodowe , a popołudniu zarabiają pieniądze; większego wyboru nie mam, jestem "samodzielna" więc chyba zjem tę żabę - skorzystam z rady AnJa - dam mojej p.o. ( niech się uczy, a co potem - zobaczymy ) do czasu póki nie zwerbuję kogoś na pół etatu
Janusz z W04-07-2004 21:57:12   [#27]

To nie pobożne życzenia,

a zwyczajna złośliwość z mojej strony. ;-) Po prostu wypadałoby uświadomić sobie, że wymagania od głównych księgowych, a tym samym i ich odpowiedzialność są spore. Dlatego też nie należy się dziwić, że ich żądania finansowe też nie są małe. Ot i wszystko. ;-)

UWAGA!
Nie jesteś zalogowany!
Zanim napiszesz odpowiedź w tym wątku, zaloguj się!
Dopiero wtedy będziesz mógł/mogła wysłać wprowadzony komentarz na forum.
Jeśli nie masz jeszcze założonego konta na forum, załóż je.
Logowanie i/lub zakładanie konta.

strony: [ 1 ]