Czy ktoś ma u siebie nauczanie poza szkołą?

Czy taki uczeń bierzu u Was udział w imprezach szkolnych, jeździ na wycieczki z klasą, korzysta z zajęć pozalekcyjnych?

Jeśli juz uzyskał zgodę na „edukację domową” to i tak dalej jest uczniem tej szkoły zatem może brać udział w jej życiu (wycieczki, imprezy, zajęcia nadobowiązkowe). 

Zastanawia mnie w ilu szkołach publicznych funkcjonują uczniowie z edukacją domową. Jakby nie patrzeć przy „standardowej” organizacji pracy szkoły jest to dosyć kłopotliwe rozwiązanie. Dobrze, że w przepisach jest, że dyrektor „może udzielić pozwolenia”...

to nie jest uczeń i nie jest przypisany do żadnej klasy ale...

nie widzę przeszkód by uczestniczył w imprezach czy korzystał z zajęć pozalekcyjnych

Dzięki :) czyli wszystko mamy ok

tylko... wniosek o przyjęcie do klasy 1 był - został przyjęty, potem zgoda na nauczanie domowe, do dziennika nie jest wpisany, obecności nie sprawdzamy, ale chyba jakoś do tej pierwszej klasy jest przypisany, bo jak potem ze świadectwem?

no przecież dostanie promocję do klasy drugiej, czyli teoretycznie w pierwszej był...

jeżeli imprezy i wycieczki, to z klasą pierwszą...

chyba...

dlaczego kłopotliwe?

jeśli są spełnione wszystkie wymagania ustawowe, to dyrektor nie może odmówić

Art. 37 P.O. [...] na wniosek rodziców... dyrektor MOŻE zezwolić [...] jeżeli... (tu następuje wymienienie warunków ustawowych)

Nie jest napisane „ZEZWALA”.

Dlaczego to nie jest uczeń szkoły? Jest zapisany do szkoły w której otrzymał zezwolenie więc jest jej uczniem. 

no może, ale nie jest całkowicie swobodny -> jak odmawia, to musi podać powód odmowy (jest to decyzja administracyjna) -> jaki będzie ten powód, jeśli wszystkie warunki zawarte w ustawie zostaną spełnione?

jak zostanie zapisany, to jest uczniem, ale... w momencie wydania decyzji o realizacji obowiązku szkolnego czy obowiązku nauki poza szkołą WSZYSTKIE jego prawa ucznia zostają zawieszone: nie jest przypisany do żadnego oddziału, nie otrzymuje legitymacji szkolnej, nie ma prawa do stypendium ani zapomogi, nie jest objęty pomocą ppp itp. no i najważniejsze: nie chodzi do szkoły

taki uczeń ma nadal prawo jedynie do tego, co zostało wymienione w art 37 ust 7 (katalog tam zawarty jest katalogiem zamkniętym) -> zatem owszem, może chodzić na zajęcia dodatkowe w tym na religię, wdżr oraz zajęcia dla mniejszości narodowych i etnicznych a także otrzymuje podręczniki i materiały edukacyjne oraz ćwiczeniowe jeśli to szkoła podstawowa, ma prawo do konsultacji przedegzaminacyjnych, a także w miarę możliwości korzysta z bazy dydaktycznej szkoły

Uzasadnienie - trudności organizacyjne...

Trochę „bawiłem” się interpretacją ustaw z innej branży. Tam była walka o słowa „wydaje” - „może wydać”. Zastosowanie sformułowania „może wydać” dawało organowi zupełną swobodę w uznaniowości i spełnienie wszystkich warunków nie dawało gwarancji otrzymania pozytywnej decyzji. Owszem, decyzja odmowna musiała zostać uzasadniona, jednak jakiekolwiek uzasadnienie wyczerpywało temat. Absurdalności powodów odmowy przytaczać nie będę, jednak sprowadzały się do tego, że „w organ uważa, że... powód jest niewystarczający, nie ma w tym interesu społecznego... itp. itd”.

hm... wszystko zależy od materii, której decyzja dotyczy -> w przypadku edukacji domowej może być nader trudno...

no cóż, jak nie spróbujemy, to się nie dowiemy -> wydaj decyzję odmowną i napisz nam jak to się skończyło...

Tak, masz rację w przypadku edukacji (ogólnie rzecz biorąc) przepisy są często przedziwnie interpretowane.  

Swoją drogą, jeśli spełnienie warunków określonych w PO byłoby wystarczające to ustawodawca by napisał „dyrektor zezwala” (przecież w wielu miejscach prawa oświatowego nie występuje „może zezwolić, wydać).

Niestety puki co nie sprawdzę bo jeszcze do mnie takie wnioski nie wpływają :-)

Proszę o informację.

Dziecko ma w roku szkolnym 2021/2022 odbyć roczne przygotowanie przedszkolne. Zezwolenie może wydać dyrektor przed rozpoczęciem roku (czyli teraz też). Czy w związku z rozporządzeniem w sprawie szczególnych rozwiązań, do wniosku o spełnianie rocznego przygotowania poza przedszkolem, nie trzeba dołączać opinii ppp? Rozporządzenie mówi, że w roku 2020/2021 nie trzeba... ale czy możne je tak interpretować, że na "nauczanie domowe" od 1 września 2021 roku, przy zezwoleniu wydawanym teraz, ale na przyszły rok, również nie trzeba opinii?

nie trzeba opinii

i nie będzie trzeba w przyszłości - do senatu poszła zmiana UPO z uchyleniem zapisu o potrzebnych opiniach PPP w sprawie edukacji domowej

pozdrawiam

O. I to mnie bardzo cieszy. ;) Nie byłem w temacie, i stwierdziłem że nie szukam, bo tutaj dostanę odpowiedź. :) A można link do tej ustawy poprosić?

Bo dotyczy to mego prywatnego dziecka. A chcę być dobrze przygotowany. :)

Edit: już znalazłem

mam pytanie o nauczanie domowe, rodzic złożył wniosek, oczywiście decyzja moja jako dyrektora pozytywna. Teraz rodzic chce wrócić do edukacji w systemie szkolnym. Ze względu na nauczanie zdalne. Wiem, że jak będzie powrót do stacjonarnego nauczania rodzic znowu wyjdzie z wnioskiem o nauczanie domowe. Zdaję sobie sprawę, że w każdym momencie może wracać do nauczania szkolnego ale nie wyobrażam sobie takiego zmieniania decyzji. Co mogę zrobić? Jak zaradzić takim postępowaniom rodzica. 

A nie wystarczy porozumieć sie z rodzicem, by dziecko zostało na domowej- ale na okres zdalnego uczestniczyło w zdalnym z innymi uczniami?

Co do istoty pytania - nie wiem, jak to jest- ale pewnie ktoś obeznany w zapisach ustawowych odezwie się.

AnJa zaproponowałam taki układ ale mówiąc, że dziecko nie będzie oceniane tylko uczestniczące

niestety przepisy są tak skonstruowane, że rodzic tak może zrobić ale... jeśli zrezygnuje teraz z nauczania domowego, to dyrektor może ponownie w tym samym roku szkolnym na to nauczanie się nie zgodzić argumentując swoją odmowę dobrem dziecka i nieprzystającym do tego przerzucaniem dziecka w trakcie roku szkolnego pomiędzy domem a szkołą - czyli tak jak napisał Skimir w poście #06 tego wątku

_____________________________

jak to okoliczności wpływają na myślenie... ;-)

To temu rodzicowi zależy na czym: udziale w zajęciach czy ocenianiu? Bo jesli ocenianiu (jako sposobie na egzamin klasyfikacyjny po ED) to po ewentualnym ponownym przerzuceniu dziecka do ED i tak go to nie minie.