Szkoła wysłała informację na policję, że pewien uczeń rzadko bywa w szkole - czyli brak realizacji obowiązku szkolnego. Poproszono policję o wgląd w sytuację dziecka i pismo.
Odpowiedź policji była następująca:
Policja podejmie czynności, ale najpierw prosi o informacje co szkoła zrobiła, aby zbadać sprawę i zadano dwa pytania: czy wysyłano pisma do rodzica za potwierdzeniem odbioru; czy pracownik szkoły był w miejscu zamieszkania ucznia i zbadał sytuację.
..................................
Myślę, że Bareja to pikuś. Czyżby pilnowanie pomników zupełnie wyczerpało zasoby inteligencji :-( |