Wcześniejsze emerytury nauczycieli

Uchwałę w tej sprawie przyjęła w poniedziałek Rada Miasta. W miejsce odchodzących pedagogów szkoły zatrudnią około setkę absolwentów wyższych uczelni. Ci, którzy odejdą, nie będą mieli prawa pracować dalej w oświacie.

- Program ma uchronić nas przed tąpnięciem w 2006 r., kiedy ze szkół będą musieli odejść wszyscy, którzy mają 30 lat stażu pracy, w tym 20 w zawodzie nauczyciela i nie mają stopnia magistra [tak zarządził MENiS - red.] - mówi dyrektor wydziału oświaty Urzędu Miejskiego Elżbieta Masojć. - Gdybyśmy nie wprowadzili programu, to w 2006 r. musiałoby odejść ok. tysiąca nauczycieli na raz.

Każdy nauczyciel, który zadeklarował, że odejdzie w tym roku, dostanie oprócz standardowej odprawy (trzykrotność pensji), dodatkowo10 tys. zł brutto z budżetu miasta. W sumie Szczecin wyda na to 2.370.000 zł.

- To i tak się bardziej opłaca, niż wydawać pieniądze na bezrobotnych absolwentów - przekonuje zastępca prezydenta Szczecina Anna Nowak.

Miasto wyliczyło, że dzięki programowi, będzie można zatrudnić ok. stu absolwentów szczecińskich uczelni. Potrzebni są m.in. poloniści, nauczyciele nauczania zintegrowanego, historycy, fizycy i informatycy.

- Akcja jest jednorazowa - podkreśla Anna Nowak. - Ale jeśli budżet w przyszłym roku pozwoli, to może uda się znaleźć pieniądze na kolejne odprawy, w 2005 r.