Wczoraj opublikowano pierwszą prognozę zapotrzebowania na pracowników w zawodach szkolnictwa branżowego na krajowym i wojewódzkim rynku pracy. Czy dobrze rozumiem, że jeśli zawód nie jest w niej wskazany to wymagana jest ponowna opinia wojewódzkiej rady rynku pracy? Czy w takiej sytuacji wojewódzkie rady rynku pracy będą wydawały opinie negatywne (nawet jeśli trzy lata temu była ona pozytywna - rzecz dotyczy technika reklamy...)? Tak jakby dyrektorzy techników i branżowych szkół I stopnia mieli mało pracy (i problemów). Skoro co roku będzie pojawiała się nowa prognoza, to co roku będziemy pisać do wojewódzkich rad rynku pracy z prośbami o opinie w sprawie zawodów, które nie pojawią się w prognozie? W moim przypadku wygląda to tak, że technik organizacji reklamy zmienił nazwę i symbol cyfrowy zawodu. Pisałam więc do WRRP z prośbę o opinię na temat "nowego" kierunku kształcenia - technika reklamy. Teraz okazuje się, że technik reklamy nie znalazł się w prognozie: ani krajowej, ani wojewódzkiej. Kierunek jest nowy (obecnie trzeci rok), nabór mam co roku, i co teraz? Czekać na negatywna opinię (bo pewnie taka będzie) i nie przejmować się? |