Zwróciła się do mnie z pytaniem nauczycielka z innej szkoły: przez cały ubiegły rok szkolny miała błędnie naliczaną pensję. Na umowie było napisane nauczyciel kontraktowy, jednak stawka była mianowanego. Oczywiście nie wiedziała tego, że pobiera nie takie pieniądze. Teraz jak się okazuje ma zwrócić ok. 6000zł, bo i różnica w podstawie i różnica w nadgodzinach i zasiłku na zagospodarowanie i średniej urlopowej i co tam jeszcze... Jest rozgoryczona, że została wmanewrowana w taką sytuację. No i teraz pytanie: czy musi zwracać te pieniądze a jeżeli tak, to w jakich ratach, z co z ZUSem i podatkiem?

Pomyłkowa wypłata zawyżonego wynagrodzenia pracownikowi

Zwrot nadpłaty wynagrodzenia

Kiedy pracodawca może żądać zwrotu nadpłaconego wynagrodzenia

Pracodawca musi się do niej zwrócić z wnioskiem o zgodę na potrącenie z wynagrodzenia lub zwrot.

Ona musi wyrazić zgodę.

Jeśli nie wyrazi zgodny to pracodawca może skierować sprawę do sądu z kodeksu cywilnego - z artykułu o bezpodstawnym wzbogaceniu.

Ale..."Obowiązek wydania korzyści lub zwrotu jej wartości wygasa w sytuacji, gdy ten, kto korzyść uzyskał, zużył ją lub utracił w taki sposób, że nie jest już wzbogacony, chyba że wyzbywając się korzyści lub zużywając ją powinien był liczyć się z obowiązkiem zwrotu (art. 409 k.c.). ".

Zatem trzeba w sądzie udowodnić, że nie było się świadomym tego, że otrzymywało się więcej niż powinno a po drugie..że wszystko się wydało i nie ma oszczędności.

pracownik nic nie udowadnia -> to pracodawca musi udowodnić, że pracownik miał świadomość, iż otrzymuje za dużo pieniędzy