Forum OSKKO - wątek
TEMAT: |
usprawiedliwianie nieobecności ucznia pełnoletniego |
|
Beat | 23-08-2018 14:41:08 [#01] |
---|
Jak formalnie załatwiacie sprawy usprawiedliwiania nieobecności uczniów pełnoletnich? Czy mogą robić to sami, zamiast rodziców?
Drugie pytanie: czy macie w swoich statutach/regulaminach zapisy dotyczące zwalniania się uczniów pełnoletnich z pojedyńczych lekcji?
Nie ukrywam, że w mojej placówce zaczyna to być problemem, gdyż uczniowie pełnoletni buntują się i narzekają na rygor w tych kwestiach. Mamy pewne wątpliwości, zresztą nie tylko my; sam Adam Bodnar wystosował do ministerstwa pismo w tej sprawie z konkretnym zapytaniem, jak regulować te sprawy. Odpowiedzi chyba nie otrzymał. Problem polega na tym, że żaden statut i regulamin nie może stać w sprzeczności z dokumentami wyższymi ,,rangą'' i niektórzy uczniowie powołują się tu np. na Konstytucję, w której jako osoby dorosłe mają pewne prawa (a szkoła je ogranicza). Z drugiej zaś strony - szkoła dba też o bezpieczeństwo, a nie jest w stanie go zapewnić komuś, kto ją opuszcza (podczas gdy według planu ma lekcje).
Czy macie jakieś pomysły, jak to ugryźć, w tym pomysły na zapisy w statucie? |
Beat | 23-08-2018 17:18:21 [#03] |
---|
Bardzo dziękuję! |
elkap | 23-08-2018 20:45:28 [#04] |
---|
Uczeń pełnoletni ma niezbywalne prawo do kształtowania swojej sytuacji prawnej, gwarantują mu to ustawy (m.in.: Konstytucja, Kodeks Cywilny, Kodeks Karny), a statut szkoły nie może być z nimi sprzeczny. Rodzice mogą go reprezentować tylko w przypadku, gdy taki uczeń wyrazi na to zgodę (napisze upoważnienie). Rola szkoły wobec takich uczniów, to określenie w statucie jasnych zasad, według których np. usprawiedliwia się nieobecności wszystkich uczniów i konsekwentne ich przestrzeganie, a także uświadamianie uczniom odpowiedzialności za własne decyzje. |
Beat | 24-08-2018 10:44:19 [#05] |
---|
elkap, to wszystko jasne, tylko właśnie jak konkretnie zapisać to wszystko w statucie?
Moje pytanie brzmi: czy Waszym zdaniem uczeń pełnoletni ma prawo sam się usprawiedliwiać i czy ma prawo sam zwalniać się z pojedyńczych lekcji?
Kto będzie odpowiedzialny w sytuacji, gdy uczniowi coś się stanie w momencie nieobecności w szkole (gdy wyszedł ze szkoły w trakcie zajęć, z których się zwolnił)? Czy na pewno ten uczeń i czy na pewno szkoła/dyrekcja/wychowawca nie będą za to pociągani do odpowiedzialności? |
elkap | 24-08-2018 19:53:18 [#06] |
---|
Szkoła musi honorować prawo pełnoletniego ucznia do usprawiedliwiania nieobecności. Ale to szkoła w statucie powinna ustalić w jakich przypadkach ta nieobecność może być usprawiedliwiona i nie musi usprawiedliwić każdej nieobecności, zarówno jeśli wiosek/prośbę o usprawiedliwienie składa rodzic jak i pełnoletni uczeń. Taki wniosek podlega ocenie nauczyciela, który zgodnie ze statutem i znajomością sytuacji ucznia decyduje, czy powód nieobecności rzeczywiście ją usprawiedliwia. Podobnie pełnoletni uczeń decyduje sam o udziale w zajęciach religii czy też WDŻwR. Przyznam, że kwestia opuszczania przez pełnoletnich uczniów terenu szkoły w czasie zajęć jest w naszym prawie oświatowym zupełnie nieuregulowana. W niejednym fachowym artykule można znaleźć opinie, że szkoła odpowiada za bezpieczeństwo uczniów niezależnie od ich wieku i w sytuacji, gdy pełnoletni uczeń samowolnie opuści szkołę podczas zajęć, a ulegnie wypadkowi, to i tak szkoła ponosi odpowiedzialność. Dla mnie to dziwne. Bo wyobraźmy sobie, że młody, pełnoletni pracuje i podczas pracy samowolnie opuści teren zakładu, jeśli wówczas ulegnie wypadkowi, to czy komukolwiek przyjdzie do głowy pociągać do odpowiedzialności pracodawcę?
A tak na marginesie dodam, że niedawno OSKKO opiniowało rozporządzenie w sprawie bezpieczeństwa, szkoda, że przy tej okazji nikomu z nas nie przyszło do głowy, by kwestie bezpieczeństwa połączyć z odpowiedzialnością pełnoletnich obywateli za swoje decyzje i czyny.
|
DorotaN | 26-08-2018 13:20:27 [#07] |
---|
Idąc tym tropem.... wycieczki...i wszystko, co z tym związane..
a uczeń niepełnosprawny intelektualnie??? nie ma ograniczonych praw, więc ma prawa jak każdy z nas, np. nagle uznać, że wraca z wycieczki na własną rękę, bo jest pełnoletni;
gdyby coś się stało, jak znam życie, to kierownik wycieczki, opiekunowie, dyrektor byliby winni;
kiedyś był taki watek i tam ktoś się wypowiadał mniej więcej w tym duchu: to szkoły dzienne, uczniowie muszą się podporządkować wewnętrznym uregulowaniom, w tym np. wyrażeniu zgody na wycieczkę przez rodziców; chyba w nowym rozporządzeniu o organizacji wycieczek na ten temat nic nie ma? |
elkap | 26-08-2018 21:53:33 [#08] |
---|
Statut szkoły, jako akt prawa wewnętrznego, nie może regulować kwestii zdolności do czynności prawnych inaczej niż akt wyższego rzędu, jakim jest Kodeks cywilny, który stanowi, że pełną zdolność do czynności prawnych nabywa osoba pełnoletnia.
Cały czas podkreślam, że MEN uchyla się od uregulowania kwestii pełnoletnich uczniów w szkołach dla młodzieży. W wielu sytuacjach dla osiągnięcia określonych celów osoby dorosłe dobrowolnie zobowiązują się przestrzegać reguł, które w pewnym zakresie ograniczają ich swobodę decydowania. Nauka po ukończeniu 18 lat nie jest obowiązkowa, więc przepisy oświatowe powinny określić w jakim zakresie szkoła może narzucić dorosłym uczniom przestrzeganie szkolnych zasad, jeśli dorośli chcą uczęszczać do szkoły dla młodzieży. | UWAGA! Nie jesteś zalogowany!
Zanim napiszesz odpowiedź w tym wątku, zaloguj się!
Dopiero wtedy będziesz mógł/mogła wysłać wprowadzony komentarz na forum.
Jeśli nie masz jeszcze założonego konta na forum, załóż je.
Logowanie i/lub zakładanie konta.
|