Forum OSKKO - wątek
TEMAT: |
Jak powinien postąpić nauczyciel ? |
|
elkap | 24-06-2018 21:48:07 [#01] |
---|
Taka oto sytuacja: w małej wiejskiej szkole podczas zajęć techniki, po obraźliwej uwadze koleżanki inny uczeń zranił ją nożyczkami (używanymi podczas zajęć), dziewczynka z krwawiącą ręką wybiegła do łazienki, nauczyciel pobiegł za nią, zabrał ją do pokoju nauczycielskiego, gdzie była apteczka i opatrzył ranę (na szczęście niegroźną). Rodzice jednak złożyli skargę do kuratorium zarzucając brak wystarczającego nadzoru nauczyciela nad uczniami podczas zajęć. Podczas kontroli doraźnej nauczyciel przyznał, że w czasie, gdy zajął się „ranną” uczennicą, klasa pozostała na kilka (około 5 -7 )minut bez opieki. W tym czasie nie było w szkole pedagoga (pracuje 10 godz. w tygodniu), dyrektor był na swojej lekcji. Jedyną dorosłą osobą, która może mogłaby zaopiekować się pozostawioną klasą, była sekretarka, ale nauczyciel nie poprosił jej o opiekę.
W protokole kontroli zarzucono, iż nauczyciel naruszył przepisy prawa, a w szczególności art. 6 ust 1 ustawy z dnia 26 stycznia 1982. Karta Nauczyciela (rzetelne realizowanie zadań, w tym zapewnienie bezpieczeństwa uczniom) oraz § 13 rozporządzenia Ministra Edukacji Narodowej i Sportu z dnia 31 grudnia 2002 r. w sprawie bezpieczeństwa i higieny w publicznych i niepublicznych szkołach i placówkach (Dz. U. z 2003 r. nr 6 poz. 69 ze zm.) (niedopuszczalne jest prowadzenie jakichkolwiek zajęć bez nadzoru upoważnionej do tego osoby).
W tle informacje o wszczęciu postępowania dyscyplinarnego. Czy macie jakieś pomysły na obronę tego nauczyciela? |
Marek Pleśniar | 25-06-2018 08:38:33 [#02] |
---|
już doprawdy z tymi skargami i reagowaniem na nie urzędników można zwariować
--
chodzi o zaspokojenie czyjejś chęci zemsty czy naprawę sytuacji?
Nauczyciel działał w sytuacji trudnej i zajmował się stanem zdrowia skaleczonego ucznia. Można go pouczyć o sytuacjach kryzysowych, wspólnie na radzie w sierpniu przedyskutować jak ma się opanowywać takie sprawy w przyszłości
jeśli dojdzie do ukarania nauczyciela, to wyraźnie ktoś tu szukał kozła ofiarnego
jeśli macie duże naciski - dla zaspokojenia żądzy krwi urzędników z KO i rodziców góra upomnienie - ale świadczy to o poziomie "współpracy" |
JarTul | 25-06-2018 10:31:36 [#03] |
---|
Mam nadzieję, że choć członkowie komisji dyscyplinarnej zachowają zdrowy rozsądek... |
rzepek | 25-06-2018 10:57:07 [#04] |
---|
Może czas rozwiazać problem -kto ma się zaopiekować klasą ,jak nauczyciel MUSI wyjść? Każdy omija łukiem ten temat, KO i OP też. Mamy oddzial przedszkolny i 1 nauczyciela. Siedzi z dziećmi przez 5 godzin dziennie bez przerwy. Ale musi wyjść do wc. Wtedy z dziećmi zostaje woźna. Tak. Bo reszta nauczycieli jest na lekcjach, okienek nie ma. Ja jestem na lekcji, wpada kontrola straży pożarnej i muszę wyjść. Z uczniami zostaje woźna.Oczywiście nie ma uprawnień. Podejrzewam, ze w każdej szkole są takie sytuacje, tylko o nich się nie mówi. Jeżeli Ktoś z Państwa rozwiązał ten problem -to proszę o sugestie;) |
elkap | 25-06-2018 20:31:02 [#05] |
---|
Rzepek, masz rację. Może już czas na to, by nasze prawo oświatowe przewidziało takie sytuacje. |
Skimir | 25-06-2018 20:45:25 [#06] |
---|
Prawo oświatowe i nie tylko w wielu przypadkach jest absurdalne. Skonstruowane tak, aby w razie "W" można było znaleźć winnego. Absurd, goni absurd - w jednej ze znanych mi szkół podczas pierwszego zebrania z rodzicami podsunięto do podpisania oświadczenia, że rodzic wie i akceptuje zakaz wychodzenia uczniów do toalety podczas lekcji (wyjątki będą tylko wtedy, gdy rodzic przedstawi odpowiednie zaświadczenie lekarskie). To wszystko podyktowane troską o bezpieczeństwo.
Więc albo zaakceptujemy, że w niektórych sytuacjach uczniowie mogą pozostać na chwilę bez opieki (o ile są zdrowi psychicznie, nie zdemoralizowani...) albo, skoro finalnie okazuje, się że ucznia z oka spuścić nie można to trzeba zwiększyć zatrudnienie w szkołach - w klasie dodatkowa osoba do pomocy a na terenie szkoły kolejne osoby "przejmujące" ucznia... |
tarek | 25-06-2018 21:04:14 [#07] |
---|
Przecież działał w stanie wyższej konieczności, a ryzyko pozostawienia na chwilę bez opieki reszty klasy w sytuacji pomocy poszkodowanemu było niższe niż pozostawienie poszkodowanej bez pomocy. Ratowanie zdrowia poszkodowanego przedstawia wyższą wartość niż chwilą samodzielności zdrowych uczniów i nie powinien nikt mieć wątpliwości w komisji. Chyba, że nie znamy wszystkich okoliczności. |
ReniaB | 26-06-2018 08:45:06 [#08] |
---|
Może to o czym mówi rzepek prowadzi do takiego wniosku, że dyrektor tu staje murem za nauczycielem; ciekawe czy rodzice tak bez przerwy pilnują swoich dzieci, akurat; łatwo stawiać wymagania i oceniać, a gdy jeszcze można wymagać to już eldorado; pytanie jest podstawowe czy wykazał należytą staranność; wg mnie tak; jasne, że należy to omówić i spróbować ułożyć czytelne procedury, ale życie i tak napisze taki scenariusz którego nie przewidzieliśmy
wczoraj tragicznie zginęło trzech nastolatków, o których "wszyscy " wiedzieli, że już nie raz jeździli bez uprawnień; nie słyszałam pytania kto nie zareagował o czasie
|
eny | 26-06-2018 15:31:18 [#09] |
---|
Skimir # 06
To już zaczyna powoli przypominać zakład karny o zaostrzonym rygorze ;-) Nie dajmy się zwariować... |
og | 26-06-2018 15:54:46 [#10] |
---|
Nauczyciel postąpił prawidłowo, proszę napisać skargę do MEN, nie licząc na cokolwiek:
- nie da się być naraz w dwóch miejscach.
1. Nauczyciele odchodzą z pracy. Dziwicie się?
2. 3% młodzieży chce być nauczycielami. Dlaczego? | UWAGA! Nie jesteś zalogowany!
Zanim napiszesz odpowiedź w tym wątku, zaloguj się!
Dopiero wtedy będziesz mógł/mogła wysłać wprowadzony komentarz na forum.
Jeśli nie masz jeszcze założonego konta na forum, załóż je.
Logowanie i/lub zakładanie konta.
|