Dzień dobry,

mam jednego nauczyciela, który notorycznie ma zaległości z wstawianiem do dziennika ocen bieżących. Ani prośby ani ostre rozmowy właściwie nie skutkują. Tzn na krótką metę działają, ale chciałaby zastosować jakąś pisemną formę upomnienia/nagany. Jednak jak czytam "po internecie", to nic mi nie pasuje.

Proszę o podpowiedź na co się powołać. Może ktoś rozwiązał ten problem skutecznie i na dłużej.

Pozdrawiam

Porządkowo z KP się raczej nie da.

Ale wniosek o postepowanie wyjaśniające w związku z nierzetelnym realizowaniem obowiązków wynikających z art.6.1 KN mógłby pomóc.

Nie rozmawiaj ostro tylko dawaj do podpisania krótkie notatki z informacją kiedy nawalił, można je numerować

a dlaczego porządkowo się nie da?

jeśli są jakieś zasady ustalone w statucie jako pewien porządek związany z ocenami?

ale także zaczęłabym od notatek i każdą rozmowę w tej sprawie (w obecności świadka) kończyłabym notatką

Art. 108. § 1. Za nieprzestrzeganie przez pracownika ustalonej organizacji i porządku w procesie pracy, przepisów bezpieczeństwa i higieny pracy, przepisów przeciwpożarowych, a także przyjętego sposobu potwierdzania przybycia i obecności w pracy oraz usprawiedliwiania nieobecności w pracy

Tylko wytłuszczone da się podciągnąć. A zważywszy na procedowanie tej kary - nie wróżę sukcesu. Do postraszenia i wycofania się  po oficjalnym wysłuchaniu delikwenta- można spróbować.
Gdyby nie wpisywał tematów doi dziennika- byłoby łatwiej;-)

ja stosowałem takie pismo "przedprocesowe" :-)

to akurat dotyczyło innej sytuacji ale można podobnie to ująć odnośnie terminowości wpisywania ocen. Najczęściej skutkowało :-)

W związku z Pana nieobecnościami na wyznaczonych w harmonogramie dyżurach
podczas przerw w dniach:

03.03.2005r. godz. 8⁴⁵ – 8⁵⁵

09.03.2005r. godz. 8⁴⁵ – 8⁵⁵

10.03.2005r. godz. 8⁴⁵ – 8⁵⁵

a także spóźnieniami na dyżury lub opuszczaniem miejsca dyżurowania w szczególności podczas „dużej przerwy” (01.03.2005r., 08.03.2005r.), mimo wcześniejszego ustnego upomnienia za podobnie uchybienia udzielonego w dniu 25.11.2004r., na podstawie § 38 ust. 2, pkt. 1 Regulaminu Pracy zwracam uwagę, że dalsze naruszanie obowiązków nauczyciela dyżurującego będzie skutkowało zastosowaniem kary porządkowej zgodnie z  art. 108 Kodeksu Pracy (Tekst jednolity: Dz. U. z 1998 r. Nr 21, poz. 94 z późniejszymi zmianami).

Przypominam jednocześnie odpowiednie zapisy regulujące poruszone wyżej kwestie:

Regulamin Pracy

§ 5

1. 1.       Podstawowym obowiązkiem pracownika jest:

2) dokładne i sumienne wykonywanie zadań określonych w indywidualnych przydziałach czynności
i wynikających z innych przepisów oraz wykonywanie poleceń przełożonych,

3) przestrzeganie obowiązującego Regulaminu Pracy oraz ustalonego porządku i czasu pracy,

Regulamin dyżurów

Obowiązki nauczyciela dyżurującego

Eliminuje wszystkie sytuacje zagrażające zdrowiu i życiu uczniów, wydaje zakazy i egzekwuje ich wykonanie przez uczniów:

• zakazuje biegania w budynku szkoły, spędzania przerw na schodach, w łącznikach, sanitariatach oraz
  w zakamarkach;
• zwraca uwagę na przejawy wandalizmu i uzależnień wśród uczniów.

Nauczyciel dyżurujący jest cały czas czynny, nie zajmuje się sprawami postronnymi, jak: przeprowadzanie rozmów z rodzicami, nauczycielami dyżurującymi oraz innymi osobami i czynnościami, które przeszkadzają
w rzetelnym pełnieniu dyżurów.

Nauczyciel nie może pod żadnym pozorem zejść z dyżuru bez ustalenia zastępstwa i poinformowania o tym fakcie Dyrektora.

Nauczyciel ma obowiązek jednocześnie z dzwonkiem znaleźć się na swoim stanowisku i opuścić je po dzwonku na lekcję, sprawdzając stan rejonu, w którym dyżurował (porządek itp.).

Dziękuję bardzo za podpowiedzi. Notatki i "przedprocesowo" to dobry sposób. Już wcieliłam w życie.

Dzięki że można na Was liczyć. 

Pozdrawiam

W ubiegłym tygodniu za takie przewinienie udzieliłam upomnienia z KP. Oczywiście wcześniej było pismo, że jeśli będzie dalej tak postępował, to kara kodeksowa. Ale uważam też, że wcale nie musi być takich pism, tylko od razu KP. Wcześniej obowiązkowe wysłuchanie pracownika, dlaczego nie wywiązuje się z obowiązków.

A ja mam pytanie.

Co to znaczy "ma zaległości z wstawianiem do dziennika ocen bieżących"?

Cyferek od 1 do 6 po każdej lekcji w dzienniku uczniom nie wpisuje?

Ocenianie bieżące, to nie tylko cyferki, ale przede wszystkim informacja zwrotna, jaką powinien uczeń otrzymać.

Kilka lat temu umówiłam się z klasą, że przez miesiąc nie będą otrzymywać żadnych ocen, co nie znaczy, że nie odpowiadali, nie pisali kartkówek, nie angażowali się w dodatkowe działania. Na bieżąco natomiast otrzymywali informację zwrotną co zrobili bardzo dobrze, co mi się szczególnie podobało, z czym mają jeszcze pewne trudności i muszą nad tym popracować, po co w ogóle są prace domowe i dlaczego nie warto ich nie odrabiać albo spisywać od kolegów.

Skutek? Motywacja uczniów, po spadku w pierwszym tygodniu, zdecydowanie wzrosła. Odpowiedzi i kartkówki wypadały coraz lepiej. Sprawdzian, który zrobiłam po zakończeniu tego eksperymentu w ocenianiu, wypadł bardzo dobrze.

Od tamtej pory już na początku roku szkolnego ustalam wspólnie z klasą taki miesiąc bez ocen.  

Właśnie z przyczyn opisanych przez malgale będąc nauczycielem spuściłbym dyrka na drzewo.

A jeszcze napuscilbym na niego RPD i KO.

Owszem, trochę wysiłku by mnie to kosztowało, ale upierdliwego biurokratów bym wykończył.

Przy wszczeciu postępowania dyscyplinarnego dyrektor przesyła pileczke na pole innego zawodnika. A nawt nie zawodnika ale arbitra. A jeśli ma jeszcze skargę że z powodu nauczycielskiego zaniechania dziecko doznało długotrwałego stresu...