Czy to tylko ja mam takiego nerwa, jak mam coś znaleźć w przepisach prawa oświatowego??? 

Rozporządzenia... ok, rozumiem...chociaż nie są długie, ale ile może być ustaw, w których trzeba szukać tego samego??? Karta Nauczyciela, Prawo Oświatowe, Specustawa...

Matko Jedyna...

Tak mnie naszło...

to nie jest bałagan, bajzel, bubel, bur...l, gnój, biegunka prawna/obsrukcja prawna... (=sr...ka) -

to szambo. Każdy, kto stara sie to zrozumieć, w jakimś specyficznym stopniu niestety wspiera rozbiór oświaty.

Najmniej jeszcze : ustawa o finansowaniu zadań, uoso.

Zapewne pojawi się jeszcze o ocenianiu i o pomocy pp.

Z tym, ze poza specustawą, one nie są o tym samym.

Jeśli natomiast rozporządzenia w sprawie podstaw programowych nie są długie- to ja nie wiem, co to znaczy długie rozporządzenie.

Galimatias prawny jest ogromny. OGROMNY! Naprawdę trudno się w tym połapać, szczególnie jeżeli nie ma się chwili wolnego żeby się nad tym zastanowić.

Czy mozna prosić  (nie wiem kogo;))  o zrobienie zbiorczej tabelki (po nowemu) z najwazniejszymi podstawami prawnymi  -jaki przepis do czego? Np pp rady klasyfikacyjnej, zmian w statucie, opiniująca projekt organizacyjny, doskonalenie zawodowe itp. Byłoby jasniej;) I mozna byłoby dopisywać w razie czego.

wrzuciłam do wymiany tabelkę nieco porządkującą

uprasza się o zgłaszanie jakby coś było nie tak:)

Super, bardzo dziękuję;))