Zajrzyj do wątku...

To zależy

my najpierw głosujemy jawnie

czy chcemy w jakiejś sprawie głosowac tajnie ;-)

Rada pedagogiczna opinię wyraża, a nie głosuje. Opinia to nie plebiscyt.

i tak własnie sobie myślę

Jak inaczej, jeżeli nie poprzez głosowanie, organ kolegialny jakim jest rada pedagogiczna może ustalić swoją opinię w jakieś sprawie?
Rozumiem, że zgłaszane są różne formy opinii przez poszczególnych członków organu kolegialnego (najczęściej zresztą stosowane sformułowania: pozytywnie opiniuje ..., negatywnie opiniuje, nie chce wyrazić swojej opinii...) i organ kolegialny poprzez głosowanie (lub kolejne głoswania) ustala większością głosów, które ze sformułowań jest jest wyrazem jego opinii. 
Przecież zbiór opinii pojedynczych członków ciała kolegialnego nie jest opinią takiego organu.

też to tak rozumiem

I zawsze ustalam coś na rp przez głosowanie.

Głosowanie nie jest potrzebne w jednym wypadku, gdy wyrazone przez jednego członka zdanie nie powoduje żadnej reakcji - wtedy stwierdzam, że przyjmujemy to przez aklamację i pytam o sprzeciw. Jak go nie ma to ok.

Też tak robię

uważam, że...

Zbiór pojedyńczych opinii nie jest opinią ciała kolegialnego - takie ciało powinno uzgodnić taką treść opinii jaka może być i zostanie przyjęta przez zwykłą wiekszość - i to jest własnie opinia, o którą chodzi.

Taki zapis jw. pozwala na "przylepienie się" do danej osoby różnych, nie zawsze pochlebnych, rzeczy głoszonych przez tylko jedna osobę z grona, która np. nie darzy osoby opiniowanej sympatią z przyczyn zupełnie irracjonalnych. Uważam, że nie można do tego dopuścić, by z takich stwierdzeń powstał dokument - tak napisane nabiera wagi nawet wówczas, gdy całkowicie mija się z prawdą.

W pełni się zgadzam z Twoim zdaniem Ewo z Rz...

:-)

Ciało kolegialne, jak każde "rozumne" ciało, jeżeli mówi to jednym "językiem", a nie wieloma. A opinia jestem zdaniem wyrażonym przez "ciało kolegialne".

piszę własnie

że to nie może być zlepek!

To tak jak rezolucja - te zdania musza w całości zyskać aprobatę większości - a to można sprawdzić jedynie przez glosowanie - kto jest za, a kto przeciw. Ale nie głosujemy kto jest za, a kto przeciw danej osobie!

Głosujemy kto jest za a kto przeciw tak sformułowanej opinii. Sposób jej formułowania zależy od organizacji pracy w danej radzie i może wyglądać różnie - ważne jest by większość zgadzała się z treścią opinii.

Ewa

może być... ale

oj, zgredek...

a jak się z tego zrobi śmietnik?

To nie szkodzi?

A potem utrwali się, to co zostało powiedziane - no bo przecież zapisane, podpisane itp.? I potem nie będzie dokładnie wiadomo, czy to on ukradł czy jemu ukradli, ale na pewno był w coś zamieszany...

A to co chcesz zrobić, to jakby wstęp do opinii - ankieta imienna, w której każdy wypowie swoje zdanie i na tej bazie można bardzo zgrabną opinię sformułowac - taka by prawie wszyscy ja zaakceptowali.

Czasem lepiej posiedziec i uzgodnić wspólne stanowisko - to bardzo dobrze robi radzie, jej integracji.

a tak w ogóle - to zaczęłam od końca

Na konferencji Ogólnopolskiego Stowarzyszenia Kadry

dawno, dawno temu....

gdy zostawałam wice, bylo to tak:

• dyr. przedstawiła RP trzy kandydatury
• zapytała RP, w jaki sposób chce wyrazić opinię o kandydatach, proponując po prostu głosowanie
• zapytała RP, w jaki sposób to głosowanie chcą przeprowadzić (tajnie, czy jawnie)
• w drodze jawnego głosowania RP zdecydowała, że nad kandydatami chce głosować tajnie (no i dobrze, bo w ich obecności to jakoś zręczniej...)
• RP została poproszona o zgłoszenie nauczycieli do komisji skrutacyjnej (z sali padło kilka nazwisk, każde zostało po kolei jawnie przegłosowane)
• komisja skrutacyjna wyszła sobie na kilka minut i skserowała dokładnie 70 karteczek z tymi trzema nazwiskami kandydatów
• wrócili i karteczki porozdawali, a każdy (solidnie się co niektórzy zasłaniając...) podkreślił wybrane nazwisko (to też trzeba było wcześniej ustalić, czy dobre podkreślamy, czy złe skreślamy, a dobre zostawiamy)
• komisja wyszła liczyć głosy, spisali krótki protokół, że oddano xxx głosów ważnych, że xxx nie był ważny, że p. Kowalski uzyskał xxx głosów, p. Kwiatkowska xxx głosów, no i ja xxx głosów.

Wynik głosowania "zdecydował", że od 14 lat jestem wice, ale chciała tego i dyr.(bo zaproponowała), ale swój wpływ miała też RP (bo wybrała).

I tak wyglądała "pozytywna opinia" RP.